Ale porobiłem laske co chciała wysępić drinka !

patrze jak tańczy, uśmiecha się itd...po czym podchodzi do mnie ( siedze przy barze) i pyta czy jej postawie drinka..... ( takie laski jak ona nawet nie spojrzą na takich jak ja normalnie) , typowo szukała frajera...a ja jej na to, że drinka jej nie postawie ale za numerek dam jej 300 zł , mówie , że i tak dużo bo nawet nie wiem co za tą kasę oferuje...odrazu się zmyła :D

ostatnio byłem w SQ i tam widziałem dwie takie akcje..... już kobiety wstydu nie mają by żebrać o drinki ?

dobrze, że dala za wygraną bo tak naprawdę nie miałem grosza przy duszy - niestety moj pan Wiesio jest bardzo skąpy i wydziela mi kasę.:o

W SQ to w tej chwili normalne.

ale to niby klub dla snobów a kobiety żebrają o drina...dramat...kiedys tego nie bylo , co sie porobilo z wami kobiety :/

Nie ma potrzeby, aby generalizowac. W sq wydaje mi sie, ze zawsze to bylo, moze nie bylo az tak widoczne i nie mowilo sie o tym glosno.

dużym plusem obecnego "frajerstwa" jest to, że zorientowało się co do swoich możliwości, nie napala się tak łatwo i nie daje wykorzystywać. :D to mnie bardzo cieszy gdyż czuję z frajerstwem oczywistą więź.

Pijane 16-latki to nie kobiety. Inna sprawa, że większość mężczyzn postawi tego drinka za odrobine załosnego zainteresowania. Mam pytać co sie z Wami stało mężczyźni??

tylko sq to ekskluzywny klub z ostrą selekcją, 16 tak nie uświadczysz...normalne kobiety po dwadzieścia kilka lat, ja mam zasade , że jak nie mam kasy to przestaje pić a nie szukam naiwniaka :)

pojęcie kobiety jest w tym przypadku nadużyciem :O

Tak, elitarny klub moze jeszcze. Ty chyba nie wiesz co mowisz? W tej chwili do sq wejdzie kazdy kto zaplaci za wstep.

bez przesady nie ma takich delikwentów co w Pulsarze, Kolokwium czy Tubie.......a co powiesz o Buddha barze byłaś może...bo reklamy na całe miasto.....

jestem skąpy nigdy nie stawiam drinka dlatego jestm jeszcze prawiczkiem zadna nawet obciagnac mi nie chce

No normalne to może nie;/ Ale gdyby nie było mężczyzn, którzy te drinki stawiają to i liczba takich kobiet by zmalała. Tylko, ilu facetów w klubie zwróci uwage na normalna dziewczyne, jesli na wyciągniecie ręki ma jakies wołające o drinka zjawisko?? Ród męski sobie hoduje taki drinkowy gatunek:)

Nie bylam, ale od znajomych slyszalam, ze klimatyczny lokal. co do sq, to juz towarzystwo zbytnio nie odbiega od innych klubow.

Nie chce Ci obciągać?? Bardzo elokwentne stwierdzenie, myśle że porównywalne z poziomem wyżej wymienionych kobiet;/

solemi rozumeim, że ty zwracasz uwagę na nieśmiałych facetów i sama do nicg podchodzisz? każdy wybiera łatwiejsze rozwiązanie.... Co innego gdy facet proponuje a co innego gdy laską sępi....tak narzekacie na skąpców, że facet potem daje się naciągnąć...

solemi po co gadasz podszywaczami ?

wydaje mi się że takie laski są uwierdzane właśnie przez was facetów w przekonaniu że wszstko się im należy i facet powinien być zaszczycony ze poprosilam go o drinka :/

bosheee to też nasza wina ???

laska chciala Cie poderwac, ale widac takim dupkom jak ty jest pisane byc na zawsze samym.

Chodzi mi o to, że większości facetów odpowiadają takie dziewczyny. Raczej normalne jest, może bardziej utarte, że to do mężczyzny należy pierwszy krok, wiec nie rozumiem pytania czy podchodze do nieśmiałych męźczyzn. Nie, nie podchodze, ale to nie znaczy, że niesmiały miałby jakies mniejsze szanse.

A faceci dziela sie na dwie grupy: tych, którzy lecą na takie klientki i takich, którzy uważają sie za tak wspaniałych, że nie ma dla nich dostatecznie dobrej partnerki na świecie;)

może bardziej utarte, nie kochana bardziej utarte tylko tak wam wygodniej, chodzicie w naszych ciuchach , pracujecie na tych samych stanowiskach, pijecie, placie itd ale tego jakoś zmienić nie chcecie ?? nie na rączkę ? :D zadalem to pytanie bo wiem ze pierwszego kroku nie zrobisz do faceta wiec automatycznie wybierzesz nawet gorszego ale pewnego siebie niz mialabys sama podejsc...tak samo jest tutaj...po co facet ma ryzykowac kosza jak laska " sama sie prosi " oczywiscie to troche bardziej skomplikowane ale wiadomo o co cho

Nie jestem stereotypowa, ale chyba to jest dość odpowiedni podział. Jeśli Tobie jednak odpowiada inicjatywa kobiety to przecież możesz szukać takiej. Ja nie chodze w Waszych ciuchach i nie piastuje Waszych stanowisk. Jestem kobietą, lubię sukienki i nie będę sie włóczyć za nieśmiałymi, bo to żeby kogoś wybawić z własnych kompleksów.

Pozaniak 85 ty męski szowinisto

a mi tam moj ukochany za wszystko placi:)) dzis mi naladowal telefon na 20 euro oraz zrobil super zakupy kiedy ja zdawalam egzamin. jest kochaniutki i ciesze sie ze trafilam wlasnie na niego:=))

Jeśli jestes z chłopakiem od jakiegos czasu to takie wspieranie to normalka:) Wzburzenie kolegi wywoływało raczej proszenie sie o drinka w klubie, nieznajomych:) Jest dyskretna różnica w tych przypadkach;)