Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Haris Pilton

zabawki Fisher Price

Polecane posty

takie pytanie: czy ktos poza mną uwaza, że zabawki z Fisher Price są za duże, za hałaśliwe, za drogie w stosunku do ich wątpliwej przydatności, brzydkie, niepraktyczne itd. Moj rojber już co prawda dwno z nich wyóusł ale mamy w rodzinie gromadke maluchów - docelową grupe odbiorcw tychże zabawek, to wiem co mówię :D Kiedy mam pójśc do smyka i kupić im jakikolwiek prezent to dostaje drgawek od feeri barw i kakofonii dzwieków emitownych przez te koszmarki. Ktoś jeszcze tak ma? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo możliwe ale awersja do fisher price nie jest tego objawem, gdyz zywię ją od lat wczesno - młodzieńczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadzam się
te zabawki jak żadne inne są idealnie dopasowane do wieku dziecka, maja odpowiednie kolory i dźwięki wywołuja zaciekawienie dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knejka
rojber?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodze sie z tym, ze dziecko jest bardzie otwarte na bodzce niz czlowiek dorosly ale kiedys kiedys mialy grzechotki, gryzaki, pozytywki, drewniane klocki i kolejki - jakies takie mniejsze i mniej absorbujące i tez rozwijaly sie prawidlowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knejka - rojber - oznacza niegrzecznego malego chlopca, slowo byc moze pochodzace z gwary wielkopolskiej chinka - analiza prawidlowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, ze słowem rojber tylo w Wielkopolsce się spotkałam :) co do zabawek FP ja je lubię, nie wszystkie ale niektóre są ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie zabawki fp podobają tylko... mam do niech jedno ale... na zabawce jest napisane od 6 miesiecy a moje dziecko zaczyna sie nia interesowac w wieku 12... poprostu jakoś ten ich przedzial wiekowy nie ejst dostosowany dla mojego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te zabawki głównie potem stoja i zajmują wszystkie kąty, a małe nie są myslę że jedna jest ok, ale co za duzo to nie zdrowo, dlatego ja nidgy nie kupie takiej w prezencie, bo nie chcę komus mieszkania meblowac :p a dziecko i tak najchętniej bawi się w \"zjedzmy mamie szminkę\" albo \"wsadzmy kuzynce kijek w oko\" albo \"podrzyjmy gazetkę, poslińmy ją i udekorujmy ściany\" ;) ostatnio tak obserwowałam synka mojej kolezanki leżącego na macie edukacyjnej lezał tam, biedny mały krasnal, te dzyndzeli bujały mu się nad glową a on wyglądał na zirytowanego brakiem koordynacji swoich ruchów, robił na przemian zeza zbierzego i rozbierznego obserwując bujającego się centralnie nd glową psa może z jego perspektywy sprawa wyglądał inaczej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haris moja ma sporo tych zabawek i wiem o co ci chodzi :D:D wiekszosc to takie "duze plastikowe coś" co wogole malej nie pociaga... ale np szczeniaczek uczniaczek to bez 2 zdan jest rewelka :D:D:D albo klocki sensoryczne ze zwierzaczkami w środku :D albo grajacy uczacy... wiec są i trafione rzeczy ktore mala lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to mnie sie podobać nie muszą, ważne by podobały sie dziecku i juz parę razy tak było, że cos do czego nie miałam przekonania dziecku przypadło do gustu i odwrotnie kupiłam cos w przekonaniu ,że super rzecz a to po 5 minutach leżało w kącie. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani - no bo ja nie neguje tych zabawek w ogole tylko kupowanie ich to jak pojscie po najmniejszej linii oporu w smyku nie ma nic innego - albo fisher price albo pluszaki, ktore sei zakurzą np. jak na kafe jest topic co kupic to linki wskazuja wyłącznie zabawki FP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie klocki sensoryczne w ogóle brak zainteresowania... grający -uczący sie sprawdził.;-) krzesełko uczydełko tak pół na pół. największy hit to fontanna z piłeczkami ale to firma Playskool. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutturuttu
te zabawki sa jednymi z lepszych jakosciowo i gatunkowo dlatego sa najczesciej polecane, sama pracowalam w sklepie zabawkowym, mam mala chrzesnice 2 latka, i wiem ze moze niewszytskie sie sprawdzaja ale sa fajne i rozwijajace wczesniej czy pozniej dziecko i tak sie nia pobawi a lepiej kupic cos dobrego gatunkowo niz "szmelc" typowo chinski na jeden raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko dwa razy kupiłam zabawki firmowe i powiedzialam dosyć, po 1 jak dla mnie bardzo drogie, po 2 muzyczka w nich straszna musiałam rozwalic to coś co grało melodie bo dziecko sie bało a po 3 małemu raz spadła zabawka na kafelki i pękła w kilku miejscach wiec owe 120 zł musiałam wywalic i teraz juz nie kupuje takich zabawek. Ide do najnormalniejszego sklepu z zabawkami i kupuje jakies autko za 30 zł i mały jest zadowolony a ja prawie 100 oszczędzam a poza tym np auta \"wader\" kupione jeszcze przez ciocie trzy lata temu z biedronki są do dziś w stanie używalności mimo nadmiernego eksploatowania tego sprzetu nic im nie jest a koszt takiej ciężarówy to 39,99.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no to ja na wytrzymalosc fp nie moge narzekac... uczniaczek dostal wczoraj na glowe calą butle herbaty wysuszony gra nadal... klocki latają po pokoju, po zyrafie na klocki mala skacze... grający przezyl juz upadek... z balkonu!!!!! i wszystko idealne nawet nie pęklo :D ale nie zgadzam sie ze tanie zabawki to szmelc. Mala ma rozne zabawki np dostalą od tesciowej miekkie klocki za 21 zl 6 sztuk i sa super i do wanny i do uklądania... pluszaki u nas sie nie kurza. moje dziecko uwielbia pluszaki. śpi z nimi, przytula się :) albo takie rozne kubeczki z plastiku tez sa fajne... teraz na topie zestawy do piasku ktorych ma chyba 4 ( w piasku jeden, jeden do basenu a dwa do zabawy w domu na sucho)... ostatnio jej kupilismy w kauflandzie poduszeczke w ksztalcie słoneczka za 12 zl i wlasnie sie do niej przytula i zasypia :D:D:D jak ona sobie sama wybierze zabawke to wtedy jest ok... np byly rozne wzory tych poduszek mi sie podobaly takie z disneya ale mala uparla sie na to sloneczko 9 niestety ladne ono nie ejst) ale tak sie uparla ze nie chciala za nic oddac i wymienic... no i się sprawdzilo :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z FP moje dziecie najbardziej lupi szczeniaczka uczniaczka :D i tez ni einteresowała się jak miała te 7 mies... teraz jak ma rok to go uwielbia i obcałowuje :D :D i dostała jeszcze słuchawkę ta gadająca, śpiewającai uczącą.. to tak poóowicznie... bo najbardziej lubi się bawi kluczami o domu :D :D ;) a co do przydatności FP to ja uważam ze są fajne bo są własnie ciche i w razie co mozna zgłośnic albo wyłączyc dziwęk.. ale najważniejsze żeby dziecku sie podobało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak uwazam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoim siostrzeńcom kupuję zabawki z Fisher Price, uwielbiają je! A najbardziej garnuszek na klocuszki, który tu https://www.urwis.pl/marki/fisher-price udało mi się zamówić trochę taniej. Czasami też kupuję im używane zabawki tej marki, choć wiadomo, że wybieram te w idealnym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię - teraz. Kiedyś te zabawki były ciekawsze, lepiej pomyślane i wykonane. Szczeniaczek-Uczniaczek (kiedyś tak się chyba nazywał) był dużo ciekawszy i trwalszy, mniej "toporny". Klocki sensoryczne (takie przezroczyste z ciekawymi gadżetami wewnątrz) moje dziecko uwielbiało (teraz ich już nie ma). Obecnie jakieś pierdoły, głośne, nieciekawe, wiejące tandetą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×