Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Comi poradzicie Kochani

Mam 21 lat, mój chłopak równiez a mimo to rodzice nie pozwalaja mi, aby u mnie..

Polecane posty

Gość Comi poradzicie Kochani

czasami nocował.. Jestesmy razem ponad 2 lata, kochamy sie bardzo. Moi rodzice bardzo lubia mojego chłopaka, wrecz uwielbiaja go a jak pytam czy moze u mnie choc raz nocowac mowia"Ty chyba zwariowalas, jeszcze by tego brakowało". Dodam, że mieszkalismy razem za granica ( pracowalismy tam) 4 miesiace. Bez przeszkod pozwolili mi jechać. A spac u mnie nie może. Dlaczego? jak mysliscie? Nie chce tego tematu drazyc z rodzicami.. troche to krepujacy temat dla mnie. Ale ciekawi mnie ich poglad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcą by pod ich dachem
ich córka wyprawiała bezeceństwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoi rodzice są konserwatywni w tych tematach, za ich czasach takie zachowanie po prostu nie wypadało i nie rozumieją że dziś jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
ale przeciez mieszkalismy kilka miesiecy razem. Spalismy w jednym łozko. Przeciez zdaja sobie chyba sprawe ze i seks był.. Nie rozumiem ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
a tyle moich kolezanek (ktore znaja moi rodzice) mieszkaja juz razem.. bez slubu. A moj chlopak nawet spac u mnie nie może..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez jestem ze swoim 1,5roku juz po zareczynach ale mimo to glupio byloby mi zeby u mnie nocowal;) z tym,ze ja u niego non stop nocuje mieszkam itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do rodzicow to pewnie ciezko im zaakceptowac fakt,ze spisz w pokoju obok i sie bzykasz ze swoim lubym;) pewnie wiedza,ze to robicie ale jednak to co innego na wyjezdzie a w pokoju obok. tak mi sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
a n ajlepsze jest to ze kochamy sie zawsze jak sa rodzice.. Nigdy mi do pokoju nie wchodza.. zawsze mnie wolaja;) smieszne to;) nawet jak bylam sama w domu przez pare dni to nie powiedzieli aby moj chlopak byl u mnie przez te dni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem że oni to raczej wiedzieli ale zapewne nie chcą do pościć tego do porządku dziennego. To jest typowa mentalność ludzi z tamtego pokolenia ich tak wychowali to i oni chcą Cię tak wychowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
LAdy Glutter- pewnie masz racje.. myslalam ze tylko mnie nie pozwalaja aby moj chlopak spał u mnie;) moze po zareczynach bedzie inaczej?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfk
u mnie gdy chłopak nocuje ja śpie w drugim pokoju nawet nie probuje wchodzic do niego. a mam znajome u ktorych chlopak nocowal juz gdy mialy 16lat razem z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
Pleban a myslalam ze mam takich nowoczesnych rodziców:D ehhh. to kiedy ja z nim bede mogla spac.. jak ja dopiero chce wyjsc za mąż w wieku 24-25 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 22 lata
jestem z moim chłopakiem 3 lata i też nigdy u mnie nie nocuje. Również byliśmy za granicą, ja czasem, choć bardzo rzadko nocuję u niego. Jak już to jak robi jakąś imprezę, a że mieszka daleko to bez sensu wracać mi o 3 czy 4 i płacić dużo za taksówkę. Rodzice nie mają nic przeciwko temu. On u mnie nie nocuje, i nawet nie pytam o to rodziców, bo wiem jakie mają podejście i rozumiem ich, z resztą sama nie czuła bym się w takiej sytuacji komfortowo, mój chłopak zapewne także. Koleżanki też u mnie nigdy nie nocują, nie nocowały jak byłam młodsza, jak już to siostry cioteczne. Nikt z domowników nie jest do tego przyzwyczajony, wiem że mama np. krępowała by się chodzić np. rano w piżamie czy szlafroku, nieuczesana. A ja nie chcę żeby mama we własnym domu nie czuła się swobodnie. Poza tym, myślę że moi rodzice mimo, iż wiedzą że współżyję ze swoim chłopakiem, dziwnie by się czuli idąc spać i mieć świadomość co robimy (lub nawet nie robimy ale moglibyśmy robić) za ścianą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
no dokladnie, ja rowniez mam znajome = gówniary:D u ktorych nocuja kolesie i to nie problem. a ja mam juz 21 lat.. a mi nawet nie chodzi o seks, bo to mamy na codzien (oni ogladaja tv a my u mnie.. ciekawe czy sie domyslaja..;) ). Chce po prostu obejrzec z nim film.. do pozna (przyklad) a pozniej zasnac razem.. przytuleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Comi poradzicie Kochani ehhe ja to tez znam z autopsji tyle ze u mnie wygląda to tak jak nocuje u mnie albo a u niej to w oddzielnych pokojach. Ale jak jadę na zjazdy bo moja dziewczyna jest na dziennych to wtedy nic nie mówią. No oni tak mają i tyle ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 22 lata
Dodam jeszcze, że mój brat (25 lat) do momentu zaręczyn , które był pół roku temu, był ze swoją dziewczyną ponad 2 lata. Ona mieszka w innej miejscowości, więc często mój brat jeździł do niej na weekendy, i mimo że miel po 24 lata, byli ponad 2 lata ze sobą - on zawsze spał w innym pokoju. Wydaje mi się że to może kwestia szacunku dla rodziców, dla ich poglądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
a u mnie kolezanki czesto nocuja... i to nie problem.. Nie chce czekac kilku lat aby moc zasnac wtulona w niego.. (pomijam jakies wycieczki/ wspolne wyjazdy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rodzice miewaja takie poglady a pozatym dla nich zawsze jestesmy dzieciuchy a to prosze seks ! i oni do tego reke maja przykladac?;) a Ty bys np u niego nie mogla nocowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 22 lata
to zamieszkajcie razem. Jak by to powiedział mój tata :) Dom to nie hotel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
chociaz u mnie, raz sie zdarzylo ze nocował:) byl sylwester... spedzalismy go z rodzicami:) A ze byla juz 3 ,bylam spiaca, on rowniez to pozwolili mi z nim spac. To samo po pasterce;) (ale wtedy cos wypadlo.. ze spanie nie doszlo do skutku). Ulzylo mi, bo jak widze opisy ludzi ze spia ze swoim "Misiem" (16, 17,18) lat to az mnie cos bierze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
Niestety u niego nocować nie moge, nie ma takiej mozliwosci, ma pokoj z bratem, ogolnie male mieszkanie.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 22 lata
Weź jeszcze jedną rzecz pod uwagę. Jesteś z nim dwa lata. Być może i jesteś już pewna, że będzie Twoim mężem nie wiem, nie wnikam. Ale póki się nie zaręczycie, nie weźmiecie ślubu to dla Twoich rodziców jest "tylko" Twoim chłopakiem- bez większych zobowiązań. Nie wiedzą, czy nie rozstaniecie się za miesiąc i nie znajdziesz sobie kogoś innego. A nie chcą żeby ich córka przyprowadzała swoich chłopaków na noc. A wiadomo że jak zgodzą się z jednym, to przy ewentualnie następnych też by się pewnie zgadzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
a z drugiej strony moze to i dobrze.. i tak (jak nic sie nie popsuje) to bedziemy mieli dosssc spania razem:D choc fajnie tak zasypiac w jego ramionach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to jeszcze sie naspicie razem;) a rodzice to moze sie zmienia po zareczynach albo po slubie ;) ja mam 22lata-dokladnie. moj ojciec tak samo mowil;),ze to tylko kolega itp itd no ale do czasu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
racja..;) ale to 2 lata badz co badz.. ponad:) a oni tylko"kiedy ten moj ukochany zieciu nas odwiedzi":) ( a przyjezdza codzien:D - tacy stesknieni). Ci rodzice!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale postaw się na sytuacji rodziców masz córkę ja wiem 20 lat i ściąga do Twojego domu jakiegoś amanta. Pozwoliła byś im nocować u was?? To już wiesz raczej kwestia tolerancji i wychowania :) i poważnie poczekaj aż będziesz mieć swoje dzieci wtedy można się wypowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha autorko powiem Ci,ze zasypianie w ramionach jest fajne na poczatku:p potem najczesciej kazdy spi jak mu wygodniesi czyli zero romantyzmu plus nagminne uprowadzanie koldry;)ale to tez jest fajne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
a to moi non stop pytaja "kiedy jakies weselicho robimy?" " ciekawe kiedy babcia bede" - moglabym im odpowiedziec "a jak masz babcia zostac jak my nawet spac ze soba nie mozemy"::D:D::D chociaz zauwazylam ze czesto, jak wiedza ze moj chlopak przyjedzie to oni szybciutko sie zbieraja.. a to na spacer jada (?), a to na zakupy, a to do cioci.. raz na urodziny moje, mama kupiła szampana, wino i powiedziala "my jedziemy..wypijcie sobie co tam chcecie.. bedziemy za 3godziny":D haha myslalam ze umre ze smiechu wtedy:D to bylo pozwolenie na seks?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 22 lata
Lady_GLUTTER hehe no ja ze swoim chłopakiem nie mieszkam, ale też już się z tego śmiejemy. Układamy się do snu przytuleni, ale po 5minutach każdy po swojemu się kładzie no bo albo gorąco, albo niewygodnie albo jeszcze coś. No i tak, problemy z kołdrą też się zdarzają :) Ale muszę też dodać że nad ranem przeważnie wszystko wraca do stanu wyjściowego tzn przebudzamy się, ale jeszcze przed konkretną pobudką, i przeważnie kto pierwszy się przebudzi przytula się do drugiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comi poradzicie Kochani
Pleban- pewnie jakbym sama miala corke.. to nie pozwolilabym jej spac. Faktycznie -troche glupio i nie zrecznie. Lady Glutter- uprowadzanie sobie kołdry.. Fajnie brzmi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×