Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drgofod

Jak znaleźć wierzącego partnera?

Polecane posty

Gość drgofod

Mam pytanie do wszystkich bardzo wierzących chrześcijan. Jak znaleźliście sobie partnera życiowego? Jestem samotna, ale nie wyobrażam sobie związku z niewierzącym mężczyzną, niestety tylko tacy na mojej drodze się pojawiają. Jak ten problem rozwikłać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
w kosciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
W każdą niedziele po mszy odwiedzam Tesco w poszukiwaniu takowych, ale oni wszyscy są już żonaci i dzieciaci :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josef Fritzl
napisz ogłoszenie do gościa niedzielnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
No ale w kościele tudzież zborze nikt nie jest nastawiony (chyba) na szukanie partnera. Przynajmniej ja nie nawiązałam tak żadnej znajomości, no przesadzam, poznałam koleżankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oceniam tu tylko tematy
* *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pielgrzymce
jeśli jesteś osobą wierzącą to pewnie chodzisz/jeździsz na pielgrzymki, może więc tam? albo na Lednicy? ewentualnie na jakimś religijnym forum? Takowe chyba istnieją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oszukujmy sie...
ten co zrezygnował z seminarium ma zrytą psyche i odbyt :-0 wszak nie bez powodu zrezygnował :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
Przyznam się, że mam na oku jednego pastora. :) To nie jest podszyw. Uważam, że katolicy i protestanci powinni się zjednoczyć i pierwszym krokiem byłoby takie mieszane małżeństwo. Ale zupelnie nie wiem jak tego pastora "poderwać", na razie piszemy bardzo religijne maile ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejdz na adonai
i sie ogłos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
Na czacie katolik dostałam propozycję seksu a nie małżeństwa :( a na adonai można się ogłosić?? nie znam za dobrze tej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrysia22222222222
zapisz sie do jakiejs oazy, moja kumpela poznala tam swojego meza. super miejsce. sprawdz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrysia22222222222
mąż po miesiącu co prawda okazał sie skurwysynem który rucha kota, rybki oraz psa, a dodatkowo onanizuje sie pod archiwalne odcinki 5-10-15 :-( ale mąż to mąż :-) każda znas musi go mieć :classic_cool: jak gume mambe :classic_cool: mam i ja :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
Choć przyznam, że ostatnio napisał do mnie bardzo dwuznacznie: "Bóg Cię kocha". Myślę, że nie miał śmiałości powiedzieć mi, że to on pala do mnie afektem i dlatego zawoalował tak swój przekaz:) Chyba mu się podobam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
czy afekt, a defekacja to to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrysia22222222222
a ile masz lat? bo kumpela miala 16 jak poznala tego chlopaka na oazie. nie wiem jak to jest ze starszymi w takich oazach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
starsi zasypiają, a po pewnym czasie umierają :-( tak to jest ze starszymi :-( no i śmierdzą naftaliną :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
No nie mówię, że niewierzący jest gorszy, staram się nie oceniać ludzi, od tego jest Bóg :) ale ja jako wierząca chcę religijnie wychować dzieci, to chyba logiczne? Absolutnie wykluczam współżycie przedmałżeńskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojzetta
Ja mysle, ze nie liczy samo wyznanie ale to jaki ktos jest naprawde. bedac mlodsza uczestniczylam pare razy w pielgrzymkach i wyjazdach religijnych i szczerze mowiac takich zaklamancow jak tam to jeszcze nigdy nie spotkalam. Najpierw potrafili sie przekonywac kto wiecej razy w tygodniu chodzi na modlitwy a zaraz potem wzajemnie wyzywac. W autokarze raz jeden chlopak poczul sie slabo i chcial wody, to dziewczyna mu powiedziala, ze mu nie da bo ona nie ma zwyczaju dzielic sie z obcymi. a wczesniej pierwsza opowiadala gdzie to ona juz sie nie modlila. moj maz wierzacy nie jest, tzn ochrzczony tak, slub mielismy tez koscielny , ale wybralismy ksiedza-misjonarza takiego od ktorego plynela szczerosc a nie puste slowa. Moj maz na co dzien czasem gada brzydkie rzeczy na kosciol, ja czasem go uciszam, ale z drugiej strony ma racje. I powiem mimo, ze on jawnie mowi, ze nie wierzy tak bardzo w Boga to jest naprawde porzadnym i uczciwym czlowiekiem. I wole takiego niz falszywego wielkiego katolika co w kazda niedziele idzie do kosciolka a potem wyzywa i falszywie sie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
Ja mam niestety albo stety 28 lat. Chyba nie pasuję na oazę. Zajmowałam się dotąd nauką i pracą, aż poczułam, że już czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
Alojzetta rozumiem Cię. Pewnie, że fajnie mieć dobrego i kochającego męża. Jednak ja jestem ortodoksyjnie nastawiona. Nie umiem żyć na pół gwizdka. Dla mnie nawet w małżeństwie najważniejszy będzie Bóg i zbawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojzetta
Rozgladaj sie wokol tak ogolnie. Na pewno wczesniej czy pozniej kogos spotkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejdź na stronę
katolicki regulamin stosunków płciowych , odechce ci się tych zboczeńców na całe życie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×