Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drgofod

Jak znaleźć wierzącego partnera?

Polecane posty

Gość alojzetta
Jezeli jestes az tak bardzo sztywnie nastawiona do wszystkich regul i nauczania to powiem szczerze: moze byc ci ciezko. Ja w sumie od malego dosc aktywnie uczestniczylam w zyciu kosciola, jezdzilam na pielgrzymki, wyjazdy religijne, dwa razy bylam na oazach ale wiekszosc ludzi ktorzy uczestnicza w tych zjazdach nie traktuja jednak az tak doslownie tego co mowi biblia. poza tym nauczanie i fajna atmosferka to jedno a zycie to drugie. i niestety z bolescia sie przekonalam, ze wiele tych co tak bardzo uwazali sie za wierzacych i rozmodlonych w rzeczywistosci byli zaklamani i obludni. Na pielgrzymce tez przezylam moje dwa pierwsze rozczarowania milosne. Rozmodleni faceci okazali sie byc zwyklymy hujami i zaklamancami. Takze teraz bardzo ostroznie podchodze do tematu religii. sama w sobie jestem religijna ale to wyplywa ode mnie. A moj maz wlasnie chociaz szczerze i wyraznie deklaruje, ze on w kosciol i te rzeczy nie wierzy, to powiem ci, ze z jego zachowania naprawde niejeden taki katolik moglby brac przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
Hm, no dobrze, powiem Ci Alojzetta, że też mam negatywne wrażenia na temat rozmodlonych katolików. Spotkałam się z większą "prawowiernością" u protestantów. No ale mniejsza z denominacją, najważniejsze być chrześcijaninem. I to dobrym. Stawiam sobie wysokie wymagania moralne i tego samego oczekuję od przyszłego męża. Jednak już wolę być sama niż związać się z kimś, kto nie kocha Jezusa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojzetta
szukaj w takim razie na pielgrzymkach, wyjazdach religijnych, kolkach przykoscielnych itp. tam wieksza nadzieja, ze znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgofod
Dodam, że Jezusa kocham codziennie od 22.00 do 24.30. Przyznaję, że ten idiotyczny krzyż mnie nieco uwiera ale czegóż się nie robi dla religii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×