POLACTWO w UK

To dobrze. Niestety ja nie mam zadnych przyjemnych doswiadczen z Polakami.

eh... i te laski kapiące od złota i różu, solarka i tipsy na kilometr... tragedia normalnie... i to nie tylko w UK ale praktycznie w każdym samolocie na zachód można na oko stwierdzić, które to Polki ale z drugiej strony to co odstawiają Anglicy przyjeżdżający do Krakowa to też urąga dobremu wychowaniu... chleją, klepią przechodzące dziewczyny, głośno komentują ich \"walory\", rozbierają się publicznie... długo by wymieniać...

ja ostatnio na stacji metra widzialam Polaka -gruby kark, zloty lancuch, miesnie, ramiona szeroko,ze butelke pod pache mozna wlozyc...szedl i caly czas mowil do siebie, powtarzajac "kurwa ja pierdole"..zenada

oczywiscie ze anglicy czesto wcale nie lepsi. Niemniej jednakONI SA U SIEBIE, to my jestesmy tam 'goscmi'wiec maja prawo jak najbardziej narzekac.

m i slysze non stop ,w sklepie sie wydzieraja , kurwy chuje wszedzie , komentuja wszystkich obgaduja stali za mna tacy w kolejce w sklepie ja oczywiscie milczee, maz tez a oni rowno a patrz jakie ma wlosy jakas tam a patrz jaka gruba a patrz co ona ma w wozku a co kipila bogata kurwa no myslalam ze sie odwroce i powiem cos mu :O

skoro tylu Polakow przebywających w UK pali sie ze wstydu za zachowanie innych rodaków to znaczy, że chyba nie jest tak źle i dużo przyzwoitych ludzi tu przebywa ;) a wiadomo, że ci nieliczni, ale najbardziej glosni najbardziej sie rzucają w oczy ... bo są też tysiące normalnych, uczciwych Polakow na poziomie, tyle że oni nie rzucają się w oczy ;)

Wczoraj znowu polscy panowie udowodnili, ze nie warto sie z nimi zadawac, bo wstyd. Wracajac z pracy po 11pm wstapilam do Chicken Dixy po filety z kurczaka i siedzialo tam 2 polskich mezczyzn i kilka innych osob. Polacy wydzierali sie, cytuje: \"kurwa, popierdolony jest, nie dal mi keczapu, ja pierdole\". Kolega tego pana tak samo wydzieral sie, bylo czuc od nich piwskiem. Nawet jak rozmawiali miedzy soba to przeklenstwa wirowaly w powietrzu i niky tak nie krzyczal jak to robili oni. No i znowu moze zostane posadzona o generalizowanie, ale caly czas bedac tu nie zobaczylam normalnego porzadnego Polaka, ktory by nie uzywal brzydkich slow w rozmowie.

a ja slyszalam taki tekst 2 dziewczyn :patrz na ta czarna, kurwa, jaka tlusta ,zaraz jej ta parasolka przyjebie, A druga :O zesz kurwa, jaki spaslak, ja pierdole! dwie mlode dziewczyny.......:O

to generalizowanie jest bez sensu ... jest wielu normalnych polskich facetów w UK, inteligentnych, zadbanych, ambitnych, ktorych zainteresowanie otaczającą rzeczywistością wykracza poza zgrzewkę Fostersa, ale przecież nie będziemy stać na ulicy, machać do Was Polek i krzyczec: Jestem normalnym facetem z Polski .. no sorry ... ci najprymitywniejsi najbardziej rzucają się w oczy... a propos Polek ... trzeba być ślepy, żeby nie widzieć tabunow tych wytapirowanych poleczek: przeciennie 18-26 lat, wszystko na wierzchu, róż, tipsy, tony niezbyt gustownego makijażu, buciki na obcasachm farbowane lub naturalne, ale sciete \"na jedno kopyto\" włosy: wszystkie z takimi dziwnymi grzywami, etc. w Londynie to widok juz prawie tak charakterystyczny jak budki telefoniczne :) ... o jezyku to juz nie ma co wspominac ... scena z metra: dwie poleczki wydzieraja sie na cale gardlo : \"ty patrz jaka gruba krowa ...ja p****e ... a ty patrz na ta szmate, gdzie sie ta k***wa wp***ala\" - doslownie na caly wagon wykrzykuja ... scena z autobusu: \"ta moja superwiserka (doslowny cytat :D) to taka k***rwa, ze szkoda gadac ... dop***la sie do nas Polek za to, ze jestesmy ladniejsze i madzejrze\", ta druga jej przerywa: \"ty patrz jaka spasiona szmata tam z przodu\"... scena z knajpki stolik obok trzy Polki, dwie instruuja trzecia: \"dla chlopcow z pakistanu to nie musisz sie starac, oni cie ubóstwia juz za to, ze jestes Polka, zrobisz mu loda przed seksem to bedzie wniebowziety i prosil o jeszcze, tylko pamietaj, zeby sie golic\" na caly glos, nawet nie pomysla, ze ktos je moze zrozumieć

to generalizowanie jest bez sensu ... jest wielu normalnych polskich facetów w UK, inteligentnych, zadbanych, ambitnych, ktorych zainteresowanie otaczającą rzeczywistością wykracza poza zgrzewkę Fostersa, ale przecież nie będziemy stać na ulicy, machać do Was Polek i krzyczec: Jestem normalnym facetem z Polski .. no sorry ... ci najprymitywniejsi najbardziej rzucają się w oczy... a propos Polek ... trzeba być ślepy, żeby nie widzieć tabunow tych wytapirowanych poleczek: przeciennie 18-26 lat, wszystko na wierzchu, róż, tipsy, tony niezbyt gustownego makijażu, buciki na obcasachm farbowane lub naturalne, ale sciete "na jedno kopyto" włosy: wszystkie z takimi dziwnymi grzywami, etc. w Londynie to widok juz prawie tak charakterystyczny jak budki telefoniczne :) ... o jezyku to juz nie ma co wspominac ... scena z metra: dwie poleczki wydzieraja sie na cale gardlo : "ty patrz jaka gruba krowa ...ja p****e ... a ty patrz na ta szmate, gdzie sie ta k***wa wp***ala" - doslownie na caly wagon wykrzykuja ... scena z autobusu: "ta moja superwiserka (doslowny cytat :D) to taka k***rwa, ze szkoda gadac ... dop***la sie do nas Polek za to, ze jestesmy ladniejsze i madzejrze", ta druga jej przerywa: "ty patrz jaka spasiona szmata tam z przodu"... scena z knajpki stolik obok trzy Polki, dwie instruuja trzecia: "dla chlopcow z pakistanu to nie musisz sie starac, oni cie ubóstwia juz za to, ze jestes Polka, zrobisz mu loda przed seksem to bedzie wniebowziety i prosil o jeszcze, tylko pamietaj, zeby sie golic" na caly glos, nawet nie pomysla, ze ktos je moze zrozumieć

lepiej języka angielskiego, to będziecie wiedziec jaki słownik na codzień mają tutejsi ludzie...a tak jak jesteście niedouczeni to słyszycie tylko polskie przekleństwa.

i co z tego? ONI sa u siebie!

dziwne sa wycieczki osobiste w stylu odbiegania od meritum i jechania z tekstami w stylu: \"nauczcie sie jezyka barany to zobacyzcie, ze angole tez klna\" ... takie po prostu anonimowe wylewanie na innych swoich kompleksikow;) ja z angolem radze sobie, rowniez z tym potocznym, kilka lat w Polsce codziennie uzywalem w robocie, do tego CAE, ale co to ma do rzeczy??! Rozmawaimy o Polakach nie ANgolach, angole zachowuja sie jak zachowuja czyli jak bydlo w duzej czesci, ale jest ta roznica , ze oni sa u siebie a my jestesmy goscmi i niejako wizytowka naszego kraju ...tak ciezko to skumac?

odejde teraz od tematu... wybierajac sie na dluzej do UK warto zapoznać się troche z jezykiem potocznym jeszcze w Polsce, zwlaszcza jesli chce sie ubiegac o ambitniejsza prace: http://www.bbc.co.uk/polish/learningenglish/ zestaw kursow sekcji polskiej (nieistniejacej juz:( ) BBC : biznesowe, dla szukajacych pracy, potoczny angielski, slang etc. warto tez osluchac sie z akcentem pare tygodni przed wyjazdem sluchajac np. audycje BBC WS www.bbcworld.co.uk

lecz przecitny Anglik nie wydziera sie na caly glos w autobusie czy metrze i to obelzywie w stosunku do innych. Racja Slavonic, jest tez sporo pozadnych Polakow, tych z kultura i klasa, ktorzynie rzucaja sie w oczy... bo sa ucywilizowani ;)

zupelnie nie masz pojecia co piszesz....W autobusach zwlaszcza dzieciaki angielskie jak wracaja ze szkoly.....:D

mowisz angielskie dzieciaki, no widac ze ty dobrze wiesz o czym mowisz. Dzieci polskie nie sa krzyczliwe? Od keidy??? Tu mowa o osobach doroslych, ktore powinny zdawac sobie sprawe o wlasnym zachowaniu. Jakowiek mnie to nie dotyczy, naleze do tej drugiej grupy Polakow, ktora na Polakow nie wyglada.

Narodowosci.cham to cham.czy to angielski dzieciak, czy 'dorosly' polak

upaupa