headhunter

hej wiecie moze skad headhunterzy biora nazwiska ludzi do ktorych dzownia? skad wiedza ze ta osoba prezentuje wysoki poziom doswiadczenia itd.w swojej firmie? wogole wie ktos jak to dziala???

????

hehe pomysl...

mysle mysle i nic:/

jesli np jest to hh w bankowosci sa specjalne system zwanymi bloombergiem, poza tym uzywaja szcztuczek dzwonia do instytucji, przeszukuja poratle dla profesjonalistow, dokumenty w pdf, chodza na konferencje, jezdza po swiecie na rozne meetingi itp

miesiacami, latami buduja siec kontaktow, potem od tych ludzi dowiaduja sie kto, co i gdzie, dostaja rekomendacje

o jaaaaa ale moje ego teraz uroslo...przez lata ktos szukal mnie hehehe,szkoda tylko ze to nie jakis facet:(

a poza tym dziekuje ,wakacyjnie:)

a kto i gdzie Cie headhantowal?

pani bodajze magda? telefonicznie, ale nic wiecej nie powiedziala tylko cv prosila wyslac na mejla...ale poki co moja praca mi odpowiada, najbardziej zastanawia mnie fakt dlaczego akurat do mnie dzownila...

nie chce byc niegrzeczna,ale w Polsce to jeszcze malo rozwienieta dzialka. Sa prawdziwi headhunterzy i tzw rekruterzy. Cel hh i rekrutera jest jednak b.podobny-maja prace, ktora musze zapelnic, wiec jesli kogos przeniosa w nowe miejsce dostaja z tego niezla kase, wiec zrobia wszystko, by znalezc taka osobe. Sama jestem b.mloda a juz nieraz mnie hh molestowal :P

"jestem b.mloda" to raczej nie jest kryterium :O

w pl przeciętnie to działa tak: dzwoni gosciu z agencji rekrutacyjnej (nie headunterskiej, bo oni by do ciebie nie dzwonili i prosili o cv, tylko zaprosili na drinka i zaproponowali konkrety a cv ich nie interesuje, bo już wiedzą o tobie wszystko zanim się do ciebie odezwą) do twojej firmy na recelcję albo do działu x i pyta, kto się zajmuje tym a tym. gosciu podaje kilka namiarów, lub przełącza do ciebie (np kto się zajmuje kredytami? przełącze do pani kowalskiej) a oni proszą o twoje cv i dopiero na jego podstawie cos tam proponują dla nich liczy się, że pracujesz w danym miejscu - liczą na doswiadczenie i to, ze skoro pracujesz, to już cię HR twojej firmy zrekrutował. prostackie ale prawdziwe

z książki telefonicznej

albo z internetta