samotne mamy - jak sobie radzicie?

Przyznam, ze nie jestem samotna - mam męża, ale (aż wstyd się przyznać) baaardzo rzadko się zdarza, że cały dzień jestem sam na sam tylko z dzieckiem. W tygodniu jest niania, a mąż nie wyjeżdża często w delegacje na weekendy. Dzisiaj go nie ma i toczę walkę o przetrwanie z moim roczniakiem ;) Męczące to jest, chociaż bawimy się świetnie i mały jest kochany. Ale w domu bałagan, moja zaległa praca, którą jak zwykle wzięłam do domu na weekend leży i się kurzy. O obiedzie już nawet nie wspomnę :P dzisiaj jogurty i słoiczki jemy. Czy to kwestia przyzwyczajenia się do takiej sytuacji, czy ja się po prostu nie nadaję??