Co zrobić z takim facetem?

W zeszłym roku poznałam pewnego chłopaka. Z mojej strony znajomość była czysto koleżeńska ale on zaczął sobie wyobrażać nie wiadomo co. Tak więc jak zaczął cos sugerować, że mu zależy ja od razu powiedziałam że nic z tego. Wydawało się, że przyjął to do wiadomości. Niestety po pewnym czasie znów zaczął mówić, że nie może zapomnieć, że sie zakochał itp. Zaczął mnie już wkurzać, jestem dosć nerwowa i nieraz mu wygadałam w ostrych słowach, żeby sobie odpuścił i zostawił mnie w spokoju bo nic a nic do niego nie czuję. Ale jak grochem o ścianę, ten dalej swoje! pisze mu że mam faceta, na którym mi zależy i niech się odwali ode mnie i znajdzie sobie jakąś dziewczynę, która odwzajemni jego uczucie. I tak trwa to już kilka miesięcy. Mam swoje życie i nawet o nim nie pamiętam dopóki nie daje o sobie znać (a robi to dość często) co tez m.in. i dziś uczynił.:o On dosłownie sie płaszczy przede mną i jeszcze wypisuje, żeby wzbudzic moje poczucie winy, że płacze przeze mnie po nocach! Nie no, facet 25-letni a nie za za grosz honoru! Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść!:O Też miałyście takie przypadki?

a czemu nie chcesz dac mu szansy? taki brzydki???

no bo nic do niego nie czuję! może to wredne co napisze ale zachowuje się jak wymoczek a to jeszcze bardziej wnerwia człowieka! a jakby tego było mało to kilka razy nachodził moje kumpele i wypytywał sie gdzie moze mnie znaleść (jak nie odbierałam tel.), czy sie z kimś spotykam itp. No ma sie ochotę rozerwać takiego typka gołymi rękami!

tyle razy go zjechałam za to co wyprawia a on dalej nie odpuszcza! Jak można mieć do takiego człowieka szacunek skoro on sam go do siebie nie ma? Ktoś go opluje a on powie, że to deszcz.:o

no wiesz trudno, zebys zaraz czula cos do kogos z kim w ogole nie bylas. ale jesli naprawde ani troche ci sie nie podoba to go zlewaj, moze to w koncu poskutkuje i da sobie spokoj. tylko zebys potem nie zalowala.

nie bedę żalować bo jestem z kimś związana, kogo bardzo kocham i na kim bardzo mi zależy. nigdy nic do niego nie czułam. olewam go, nie odbieram tel., zablokowalam go na gg, to on znow mi dzis na naszą klasę napisal.:o

hahahaha ciezki przypadek, wspolczuje

na nk też jest opcja zablokowania kogoś:P

wiem ale nie przyszlo mi do głowy, że ten desperat nawet i tam zacznie pisać zważywszy, że nie mial tam wcześniej konta.