Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani Dylemat

On nie chce sie okreslic...

Polecane posty

Gość Pani Dylemat

Hmmm wczoraj przez przypadek powiedzial przy mnie osobie trzeciej ze nie jestesmy "para". Bylam lekko zdziwiona- spotykamy sie ok 2 miesiecy, spedzamy duzo czasu, rozmawiamy, pozanjemy sie, okazuje mi czulosc, sypiamy ze soba- ale w jego mniemanu para nie jestesmy. Powiedzial ze nie lubi "definiowac takich rzeczy". jak byscie to odearaly? co zrobilybyscie na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska_Niunia
porozmawiaj z nim szczerze...:) no jak tak Cię może traktować. jeżeli sypiacie to raczej takie rzeczy robi się z chłopakiem/dziewczyną. Żeby nie było tak, że się odwróci na pięcie a Ty będziesz cierpiała. Szacunku trszkę dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Dylemat
No wlasnie...zapominalam dodac ze mam problem z takim mowieniem o swoich uczuciach. nie musi wyznawac mi milosci, deklarowac sie na przyszlosc ale musze wiedziec ze to co jest ma jakies perspektywy. chyba nie histeryzuje, czy tak??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jesteście parą?:O To kim dla niego jesteś? Materacem? Nie idź z nim do łóżka, zanim się nie określi, bo może faktycznie traktuje Cię jak materac, a Ty możesz się zakochać, marzyć o wspólnej przyszłości i potem leczyć rozczarowanie u psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Dylemat
Perła- ladnie to ujelas:) nie chce pakowac sie w zajomosc bez przyszlosci, to cudowny czlowiek, ma pocucie humoru, dobre sece i pelno pomslow na minute- moze to jefo sposob widzenia swiata. nie wiem. nie chde go tlumaczyc. kiedy go zapytalam czy sie nie spotykamy odzpowiedzial ze on tylko pwoedzial ze nie jestesmy w zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to juz jest wiec zostaw goscia bo nigdy sie z toba na stałe nie zwiaze.. ( i pewnie byłego zostawiłas dla niego ) - bład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko! Na co Ty liczysz? Nie tłumacz go, to bardzo wygodna postawa....w razie czego powie Ci, że przecież Ci MÓWIŁ, że nie jesteście parą. To najzwyklejsza asekuracja! Nie pakuj się w to, nie bądź głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan sypiac z tym palantem
dziewczyno :o on ma cie w dupie a ty mu dvpy jeszcze dajesz, weź sie szanuj moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za odpowiedz na moj problem ale dla jasnosci- szanuje sie i to bardzo, nie prosilam o tak wnikliwa ocene mojego zycia erotycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan sypiac z tym palantem
zeby kazdy sie tak szanowal jak ty.... no comments 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no momencik, wszystko zależy od tego, jak autorka wątku traktuje znajomość. Jeśli nie zależy jej na stałym związku, jeśli satysfakcjonuje ją seks i znajomość bez zobowiązań (DO CZEGO MA PRAWO i nikomu nic do tego!!), to taki układ jest jak najbardziej okej. Tylko trzeba pamiętać o kilku zasadach - zero wspólnych planów, brak wyłączności na partnera, możliwość wycofania się jednej ze stron w dowolnym momencie i zero praw do pretensji z drugiej strony, w razie wpadki dziewczyna może liczyć tylko i wyłącznie na alimenty dla dziecka, a reszta jest na jej głowie. Jeśli Pani Dylemat zgadza się takie warunki, spoko. Ale jeśli zależy jej na ZWIĄZKU i wszystkim, co on ze sobą niesie... powinna się moim zdaniem wycofać, ponieważ naraża się na niepotrzebny stres i cierpienie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan sypiac z tym palantem
ja nie daje dvpy facetowi ktory traktuje mnie jak materac :o i nie mam zamiaru, zdesperowana nie jestem i szanuję swoje cialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bla bla bla, tak się szanuję, bla bla bla, nie daję dupy byle komu... śmieszą mnie takie teksty :P ja też szanuję swoje ciało i dlatego sypiam z tym, z kim mam ochotę sypiać :P moje ciało jest mi za to bardzo wdzięczne, ja jestem zaspokojona i przyjaźnie nastawiona do świata i nie zgrywam cnotki bluzgającej na wszystkich, którzy myślą inaczej niż ja. komuś nie pasuje seks bez miłości, seks przed i pozamałżeński, TO GO NIE UPRAWIA :P po co od razu wszystkich w pasy cnoty zakuwać? ja nie mogę, to inni też niech nie mają przyjemności? super podejście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
moja droga. sypiaj z nim dalej ale co jakis czas nie miej czasu, albo wspomnij o jakims andrzeju. i kiedys przy osobie trzeciej uzyj sformulowania "moj chlopak andrzej" no bo skoro nie jestes z nim to chyba mozesz miec chlopaka, co? ps. pomysl dziala pod warunkiem, ze jakims cudem facet o ktorym piszesz nie ma na imie andrzej :) dobrej zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Dylemat . bo i jestem troche jasnowiedzem znam zycie, i prosze cie nie słuchaj tych wyuzdanych komentarzy lasek sa cwane dopuki czegos nie złąpia albo nie zajda z alkocholikiem :) szanuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
zl miej choc tyle ambicji by wpisywac tekst w plik wordowski skoro nie znasz zasad ort. , bo mnie bola oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zl ma monopol na prawdę :D wiesz oczywiście, że prawdy są trzy, a i tak każdy ma swoją :P abstrahując od tego, że dziecko nie jest tragedią, nigdy nie zaszłam z alkoholikiem (tak się to pisze) i wiem na 1000%, że nigdy mi sie to nie przytrafi, a jeśli chodzi o "złapanie czegoś", to jest taki wynalazek jak PREZERWATYWA :P na szczęście nie wszyscy mają tak ciasne umysły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja z nim po prostu porozmawiam, na spokojnie i w czter oczy. jesli to strach - to moze sie z nim uporamy razem a jesli to niechec do zwiazku ze mna to jego wielkaaa strata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×