czy wszystko prowadzic musi do seksu?

Ostatnio zaczęło mnie denerwować że każda pieszczota, buziak czy mizianie z mojej strony odczytywane jest przez mojego partnera jako zaczepki i chęć na bzykanie. czy on nie odczuwa potrzeby tak po prostu sie poprzytulania? jak to jest?

musi byc seks

no dziwnego masz typa :-O ze mna bys miala lepiej :P :(

chodzi o to ze ja sie chce przytulać a on chce sie bzykać. seks jest i nie narzekam na niego. zastanawiam sie tylko nad tym ze to dziwne ze nie można już sobie okazywać czułości tak po prostu...

JASNE ZE TAK

faceci to chyba tak mają...dla nich przytulić się (tak po prostu) to jakaś abstrakcja! Wszystko sprowadzają do sexu!

nie pytaj o to nas, tylko pogadaj z nim. albo daj mu do zrozumienia,że takie zachowanie nie musi zawsze prowadzić do seksu- przytulaj go i całuj na ulicy (tam na 98% Cię nie weźmie ;] ), siadaj mu na kolanach podczas oglądania telewizji itp, przytulaj się kiedy wie,że nie możecie się kochać (jak np. masz okres)

muszę nad nim popracować bo dojedzie do tego że będziemy sie miziać tylko wtedy kiedy będziemy chcieli się kochać. Tego bym nie chciała. z drugiej strony nie jestem kobietą bluszczem która uwiesza sie na swoim facecie. nie chce go za bardzo osaczać swoją osobą przytulając sie i miziając nie dając nic w zamian ...

Zwiaz mu rece za plecami. I nogi, dla pewnosci. Powinno nieco pomoc.

@ciocia Kazia \"Zwiaz mu rece za plecami. I nogi, dla pewnosci. Powinno nieco pomoc.\" No wtedy to go Meeegi raczej przeleci ]:P

W pewnym sensie się cieszyć powinnaś. Po prostu twoje pieszczoty podniecają twojego faceta i stad zapędy łóżkowe. Powiedz mu że nie zawsze masz ochotę na konkret, a czasami tylko na przystawki;)