POŁOŻENIE MIEDNICOWE

Mam pytanie do dziewczyn które w czasie porodu mialy położenie miednicowe maluszka w brzuchu. Czy lekarze w próbowali coś robić : typu obracac dzicko przez powłoki i nawiązywali próbe naturalnego porodu czy od razu padła decyzja o cc? Jestem w 31 tc, i mój synek nadal jest głowką do góry, wiem że teoretycznie ma jeszcze czas na odwrót, ale....jako przyszła mama zaczynam już miec schizy, czy lekarze nie będa próbowali "eksperymentowac" czyt zwlekac z cc, co mogłoby sie przyczynić do urazów malucha , podduszenia itp. Opiszcie mi czy miałyście podobną sytuację, proszęęęe!!!!

ja ci napisze tyle ze moja w 35-36 tyg sie dopiero odwrocila a tez sie balam tak wiec glowka do gory bo sie pewnie jeszzcze odwroci :)

Mój syn nie odwrócił sie do końca. Nikt mi nawet nie proponował prób sprowadzenia go głowa w dół, cc było planowe (to był mój pierwszy poród). Teraz się boję, bo juz rodziłam, i jeśli nawet mała nie odwróci sie, to pewnie każą mi rodzić sn:O Ale Ty, jak rozumiem, rodzisz po raz pierwszy? W Polsce? To raczej nikt nie zaryzykuje, będą ciąć, uszy do góry:)

ale ty nadal nie rodziłaś:D:D i znowu miałabyś cesarke.U ciebie dziecko nie przeszło przez kanał rodny i szyjkę a to o to chodzi:D

po pierwsze nie daj sobie obrucić dziecka mojej siostrze tak zrobili i uszkodzili mu biodra , oczywiscie lekarz ktory to zrobił sie tego wypierał ale pediatra stwierdził że to możliwe, jak dzicko sie nie odwróci to daj sobie zrobić CC i bedziesz spokojna że dziecku sie nic nie stanie, ty troche pocierpisz dlużej niz przy porodzie naturalnym ale warto, ale myśle że jeszcze masz czas dziecko moze sie odwrocić w każdje chwili wiec narazie nie panikuj, jak masz malo ruchu to wicej sie poruszaj, spokojnie czekaj na porud najwaszniejszy jest spokoj , bo maluszek to czuje :D powodzenia , i nie mart sie wszystko bedzie dobrze

Rodziłam, rodziłam..wiem, co to znaczy, przez moją szanowna szyjke przeszła nie jedna głowka, ale dwie, więc czeka mnie sn pośladkowe, jeśli mala sie nie pofatyguje:D

ja rodziłam posladkowo, poród był naturalny w 100% bez znieczulenia i oksytocyny :) córeczka zdrowa i śliczna, ma już 7 lat

moja mama mowila ze ja bylam obracana podczas porodu w ogole mowila ze cuda na kiju sie dzialy podczas jej porodu siostra blizniaczka rodzila sie juz w windzie bo za pozno doktorek dupe podniosl, podali cos mamie ze mama nie wiedziala co sie dzieje i mnie obrocili, i pozniej mame budzili ze juz ma druga corke urodzona..:o poza tym niby wedlug mamy roznica miedzy siostra a mna wynosi 5 minut a oni wpisali 15 zeby im sie wsyzstko zgadzalo..:o ehh ale nie mialam zadnego problemu, siostra moja jedynie byla kilka godzin w inkubatorze:(