Jak to jest...

... kiedy się kogoś kocha i jest się kochaną/kochanym? Opowiedzcie mi proszę, bo całe moje 28-letnie życie jestem sama. Ponoć mam świetny charakter, poczucie humoru, ale nie mnie to oceniać. Myślę, że cały problem tkwi w mojej nieatrakcyjności, zresztą lata upływają, więc zapewne będzie jeszcze gorzej

to jest przepiekne uczucie majac kogos u boku na kogo mozna zawsze liczyc.

nie zakladasz takich topikow bo jestes zajety okazywaniem uczucia :)

...jest gorzej jak ten na kogo sie liczy odchodzi :(

masz kogoś kto wie najlepiej jak Cię wkurzyć i nie zawaha się tego użyć ;) czyli jesteś regularnie wkurzana;) a poza tym na tym forum najwięcej jest wątków pod tytułem dlaczego on mi to robi? dlaczego tak się zachowuje? nie wszyscy mają takie problemy, ale to o czymś świadczy:P ciesz się ostatnimi chwilami ciszy i spokoju;)

Tak, tak :) Potem to sie jeczy w poduszke, chce byc singlem :P

ktos jescze sie wypowie?pls

Jest to cos fantastycznego wiedzac, ze masz na kogo liczyc i jednoczesnie dawac to samo od siebie. Oczywiscie sa sytuacje kiedy sie klocimy ale pogodzenie jest tak przyjemne, ze chyba bedziemy sie czesciej klocic. Nie dasz sobie w kasze dmuchac a i przy okazji bedziesz dbac o ukochanego i wszystko bedzie jak nalezy. powodzenia

odwzajemniona miłość jest piekna.. :(

Jak ludzie bedziecie sobie wmawiac ze milosc jest do dupy to tak bedzie, trezba wierzyc,ze trafi sie na swoja polowe, ja wierze w przeznaczene

nie mam pojecia jak to jest :(

nieodwzajemniona boli.. :(

marudy:O

Myślę, że nie znajdziesz tu nikogo, kto mógłby odpowiedzieć.

sefsef

Raczej nie doświadczę tego uczucia, więc pytam :)