to juz koniec a nawet sie nie zaczelo

przesadzilam w komplemetach i koles sie mna znudzil chyba , pewnie sam woli zdobywac. No i koniec , bo unika mnie jak ognia. A mialo byc tak pieknie .

Nie ma reguł.. jak by miało być.. to z komplementami czy bez by było... Tak se myślę.. ;)

są faceci, role ci sie popierdoliły :P

ale slyszalam ze na niesmialych facetow to dziala.... no i klops. teraz mi glupio spojrzec w oczy bo on wie , ze mnie kreci :O

Czy jest jakis sposob zeby odkrecic sytuacje? Moze stac sie niedostepna a przy tym prowokujaca ?

no niech ktos mi poradzi prosze , zalezy mi na nim jak na nikim innym :(

ale napisz cos wiecej.opisz konkretnie, jak go komplementowalas, i dlaczego? :) Moze cos wykombinujemy.

ty już lepiej nic nie kombinuj, zachowuj się normalnie, nie graj żadnej roli, jak jesteś w sferze jego zainteresowania, to sam sie odezwie.

O to chodzi, ze komplementy dot. wielu roznych rzeczy... poczawszy od tego,ze przystojniak z niego, ze ma fajne cialo, ze ma swietne dlonie, ale tez o charaker, zachowanie itp itd.... Bylo tego sporo, oczywiscie on tez mnie komplementowal ale ja przesadzilam po prostu,a le strasznie zalezy mi na nim

ale ja czuje ze gdybym przestala nawiazywac rozmowy to nastapil by zupelny koniec... Z poczatku widzialam ze mu sie podobam ale teraz watpie w to sadzac po jego zmienionym zachowaniu... Ciezko mi bedzie o nim zapomniec.... :O

a jak on sie zachowywal kiedy go komplementowalas? jak dlugo sie znacie? no i jak sie stalo ze przestal sie odzywac.? tak z dnia na dzien czy wykrecil sie brakiem czasu czy cos w tym stylu?

Zapomnij o nim skoro on ma cie gdzies.

on dziekowal za komplementy, czasem sie odwzajemnial itp. ogolnie widac bylo ze jest mu milo. TO znacyz on sie odzywa jeszcze ale nie jest juz to to, co bylo jeszcze jakis czas temu.... Znamy sie okolo 2 lata a tak bardziej to od okolo 2 miesiecy.

Skoro on sie odzywa jeszcze to moze wyszystko jest ok? Moze tylko Ci sie wydaje ze cos sie popsulo.Wiesz , zycie juz takie jest ze przychodzi w koncu jego proza, nie fruwamy zakochani jak motylki caly czas.

A powiedz jeszcze, po ile macie lat?

on 24 ja 22

ale on mnie wyraznie unika :O niby rozmawia jak sie na mnie natknie ale ani na gg nie pisze ani na skype tak jak kiedys.... A myslicie ze ta metoda na komplementy na niesmialego faceta zazwyczaj dzialaja? On jest wlasnie niesmialy w stosunku do kobiet.

nie zawsze , bo jak np prawisz mu komplementy, to moze byc caly czas zawstydzony, a wiec to go meczy .wtedy bedzie cie unikal.nie kombinuj, badz soba.

ale wlasnie komplementujac go bylam soba. nie wymyslalam cokolwiek tylko mowiklam szczerze co myslalam. A ze koles mnie wyjatkowo kreci a przy tym jest niesmialy to nie tlumilam w sobie tych zachwytow tylko mu je mowilam wprost.

no coz, sprobuj ograniczyc te zachwyty.moze pomoze.tak jak powiedzialam , moze wcale nie chodzi o te komplementy, moze sie zwyczajnie rozmyslil.a moze w ogole jest wszystko ok. A nie mozesz go poprostu zapytac? Czy cos sie zmienilo miedzy wami?

a moze on kogos innego poznal. Jestes ladna ?

jak dla mnie nie ma innego rozwiazania jak przestac sie odzywac...tzn jesli sam napisze to dopisz ale nie tak wylewnie odrazu i tyle...jesli cos do Ciebie czuje to sie zorientuje i zawalczy a jak nie to nie...i tak nic innego nie mozesz zrobic....jesli bedziesz go dalej atakowac to tylko utiwerdzisz go w przekonaniu ze dobrze zrobil ze zerwal znajomosc....:)

Nie no brzydka nie jestem, wiele osob mi mowi ze ladna, zgrabna. Ale jak mam zapytac go czy miedzy nami jest wszystko ok, skoro nic miedzy nami nie ma ? Owszem padly rozne teksty wczesniej ktore jasno okreslaly ze ciagnie nas do siebie wzajemnie, ale teraz to juz wydaje mi sie ze wszystko sie rozsypalo. Na gadu gadu jest caly czas na niewidocznym a wiec ze jest... :O No faktycznie moze kogos poznal fajniejszego.... :(

skoro on o ciebie juz nie zabiega to uwierz mi , ale on ma cie w dupeczce. a jest to typ ktory ma duze powodzenie?

tak jest fajny z poczuciem humoru i przystojny tak wiec mysle ze kobiety sie nim interesuja. Ten koles ma w sobie to cos.

a myslicie ze przestac sie usmiechac tez? A jak pomysli, ze mam go w dupie ?

odpowie mi ktos

e tam.ja bym normalnie pogadala z nim.Powiedzialabym ze wydawalo mi sie ze cos sie zaczynalo dziac, a teraz jakby mniej,.i co on o tym mysli.

ja bym jak ja to nazywam zaczela "grac" w jego gre..czyli ze jesli on sie odyzwa grecznosciowo to Ty tez jesli go spotkasz sumiechnij sie powiedz czesc co slychac itd poprostu poprawna grzecznosc....:) jesli cos do Ciebie czuje to go zaniepokoi...jesli nie to nie ale za to rozstaniecie sie z klasa a on przestanie uciekac przed Toba... nie zagadauj nie wysylaj sms gg skype itd....natomiast jelsi on zagada udaj ze nic sie nie dzieje jest super itd badz mila:) ja bym tak zrobila bo nic na sile....

{ Powiedzialabym ze wydawalo mi sie ze cos sie zaczynalo dziac, a teraz jakby mniej,.i co on o tym mysli. } Tez jestem za.. przynajmniej będziesz pewna, w tą czy w tamtą.