do kobiet stosujących pigułki antykoncepcyjne!!!

hej dziewczyny, mam 27 lat, od 7 lat stosuje tabletki, konkretnie cilest, z 1,5 roczna przerwa na ciaze, obecnie jestem rok po porodzie, a tabletki biore od 6 miesiecy. wszystko zawsze bylo ok, jednak od kilku dni zaobserwowalam u siebie objawy typowe dla napięcia przedmiesiączkowego (normalnie nie wystepowaly u mnie od 7 lat): obrzmiale piersi, bole w dole brzucha, rozdraznienie. jest to dla mnie tym bardziej dziwne, ze jestem w polowie opakowania... wczoraj wieczorem zaczelam plamic, nie specjalnie mocno, ale na tyle intensywnie, zeby to zauwazyc... mam przypomnienie w komorce i nigdy nie spozniam sie z tabletka... jestem na wakacjach, a moj ginekolog tez jest na urlopie i ma wylaczona komorke... dodam, ze raczej nie chodzi o zmiane klimatu, bo wyjechalismy do domku nad jeziorem, niedaleko od domu... czy ktoras z Was ma jakis pomysl??????????? co to moze byc do cholery???????????? wiem, ze tylko lekarz moze odpowiedziec na to pytanie, ale mnie to meczy, a moze ktoras z Was miala podobnie????????

trudno powiedziec, przyczyn moze byc wiele, ale wiem z doswidczenia, ze tabletki po latach lubia platac figle. mi okres sie spoznial po kilku latach cilestu choc zawsze mialam jak w zegarku.

ja tez chyba zmienie ten cilest, bo im wiecej czytam tym wiecej niepochlebnych opinii widze.... a na figle w tych sprawach to nie mam raczej ochoty:) mam ochote na maksimum przyjemnosci przy maksimum pewnosci:)

O ile wiem, to ginekolog powinien po 3 latach brania jednych tabletek, zmienić je na inne :0 A Ty tak przez te 7 lat caly czas Cilest??

informacje, Moniko, ale ja pierwszy raz o nich słyszę tabletki należy dobrać JEDNE i maja być DOBRE dla danej kobiety, nie zmieniać bez wyraźnego powodu

ale u mnie było to związane z bardzo szybkim ubytkiem wagi (celowo).Ginekolog powiedziała, że to nie wpływa na skuteczność tabletek, ale potwierdzić nie mogę bo wtedy ukochany i tak był daleko.

przez 7 lat caly czas Cilest..... kurcze... i badz tu czlowieku madry jak kazdy mowi co innego:)

aaaaaaa.... no ja tez ostatnio spadam z wagi... ku mojej wielkiej radosci, bo od porodu zostalo jakies 15 kilo i niejak nie chcialo zleciec... a teraz samo z siebie... no nic dziewczyny, dzieki z checi, gdyby ktoras jeszcze na cos wpadla zapraszam, a ja i tak musze zalatwic jakas wizyte, bo widze, ze od rana dalej plamie hmmmmmmmmm;/

nie strasz!!!!! :P dopiero co "odchowalam" malucha... chce chociaz troszeczke odetchnac:):)

absolutnie nie miałam takeigo zamiaru, ale chyba lepiej dmuchać na zimne by ewentualnie nie zrobić nikomu krzywdy;)

a gin nie mówił Ci że po ciąży hormony się mogą rozregulowac ? zanim znowu zaczełas brac tabsy trzeba było zrobic badania hormonów, całkiem możliwe że po ciąży Cilest jest już dla Ciebie za słaby, wszelkie plamienia i krwawienia w trakcie brania tabsów o tym świadczą, wskazują na brak równowagi hormonalnej ginekolodzy to idioci tylko recepty potrafią wypisywac, już się przekonałam o tym wielokrotnie, unikają robienia badań na NFZ, zapisują leki bez jakiejkolwiek diagnostyki, aż dziw że w ogóle robią cytologię.....mój przez 3 lata wmawiał że nagłe pojwaienie się bolesnych miesiaczek to coś mormalnego a okazało sie że mam polipy, kilka razy prosiłam go by zrobił mi badania hormonalne, bez skutku, dopiero gdy zmieniłam lakarza ten mnie zdiagnozował

dzieki dziewczyny, juz sie zarejestrowalam, jade specjalnie do domu i na pewno poprosze o te badania.... eh.... a mialam miec pierwsze od porodu beztroskie wakacje... mam tylko nadzieje, ze bedzie ok, bo z tego wszystkiego to mi sie wydaje, ze coraz bardziej brzuch mnie boli i plamie coraz wiecej.... i mam nadzieje, ze nie jestem jakims cudem w ciazy i nie narobilam dziecku krzywdy:(.... pzdr

gdy już będziesz po wizycie u gina i powodzenia:)

oki, napisze na pewno...

Ja tez po cilescie czułam się bardzo źle, potem zmieniłam na jeanine i było trochę lepiej, w końcu odstawiłam całkiem tabletki i czułam sie super ;) Teraz myślę żeby zacząc brać yasmin, ale mam wątpliwości...

nie wiadomo co mi jest:/ mialam usg, cytologie i ide jeszcze na krew i poziom hormonow... byc moze rozchwianie hormonalne, ale ginowi bardzo nie podoba sie nadzerka... podobno sie powiekszyla i "jest BARDZO brzydka"... troche sie zestresowalam... straszył mnie, ze po porodzie czesto z nadzerkami sa problemy...;/;/