Mam to traktowac jak zdrade?Co zrobic?Wybaczyc?

Jestesmy razem rok,ja sie zaangazowalam ,pokochalam.Niedawno odkrylam cos co on wyprawia za moimi plecami.Przeczytalam wiadomosci jakie wysyla sasiadeczce,caly czas proponuje w nich spotkanie na piwo,pisze jej komplementy itp.Po co by to robil?Ona jest od niego starsza ma 2 dzieci.Wiem ze moja poprzedniczke ktora ponoc kochal tez zdradzal i to nie raz,czesto e starszymi kobietami.Tlumaczy sie ze sie z nia nie spotkal?Wlasciwie moze do niczego nie doszlo,nie przylapalam go w lozku z inna...ale nie wiem jak bylo naprawde.Zapalila mi sie czerwona lampka w glowie bo sam fakt ze chce sie spotykac z innymi kobietami bedac ze mna nie jest fajny...Co byscie zrobily na moim miejscu?Zostawic go?Czy dac mu jeszcze szanse?

popatrzylam przez przypadek na gg jak podrywal jakies dziewczyny :| i sie jeszcze wymigiwal ze to nie on bo po co...pottem na tel zobaczylam jak dostal od jakiejs dziewczyny ":*" potem znow ze jakimis dziewcyznami pisze:| udaje ze nie widze tego..w koncu go nie przylapalam..bo i nie mam jak w koncu widzimy sie raz na tydzien czasem i raz na dwa tygodnie...on sie do niczego nie przyznaje a ja jestem na dystans :/ zwiazek do dupy i nie wiem po co w nim trwam Sama nie wiem co robic

Uciekaj..

To jeszcze nie zdrada, lecz jakże piękny do niej wstęp :( Obawiam się, że Twój mężczyzna albo Cię nie kocha, albo nie dorósł do związku. I póki to rok zaledwie, a nie 2, 3, 5 lat, nie ma ślubu i dzieci - wiej. Tym bardziej, że, jak sama napisałaś, zdrada to dla niego nie pierwszyzna. To tylko kwestia czasu :(

Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Jeśli wróci, jest twoje. Jeśli nie, nigdy nie miało być .. niby proste latwe ale trudno sie tego trzemac

miałam podobna sytuację - bo on Ci się podoba, bo boisz się zamotności? ale są jeszcze na świecie uczciwi faceci, choć w mniejszości

mialam podobną sytuację - ale jeśli kłamie i oszukuje, to nie tyle puszczaj wolno, co pomóż dosadnym kopniakiem.

moj niby tez nie zdradzil za reke nie zlapalam ale z tego co wiem wczesniej tez zdradzal..potrafil miec 3 dziewczyny jednoczesnie ... a ile jestescie razem?

Magic Eye ale to trudne ..my jestesmy ze soba 4 lata ponad.. i on byl w wojsku i na niego czekalam i byl za granica niedawno wrocil i znow pracuje na odleglosc..

i jak popatrze w tyl na te dobre dni to serce sciska i mowi zeby poczekac moze sie ulozy.. czy podoba..hmm jest moim pierwszym prawdziwym chlopakiem - powazny zwiazek niby - taki zawsze jak chcialam przystojny brazowe oczy wlosy i wszystko ...ale to ie wazne ... Wazne jest to ze jak cos zrobil - choc mam nadzieje ze nie bo ciagle mi tlumaczy ze zna swoje granice - to moglby sie przyznac

to, co odkryłyscie, to macie, ale kto wie, ile nie odkrylyscie ? może jeszcze nie spał z inną, a może juz spał. A na pewno BĘDZIE z nia spał. w każdym razie nie łudź sie, że on to tak zostawi - notoryczny zdradzacz bedzie zdradzał i tyle - kobiety chętnie wierzą, ze "on był zły, ale przy mnie się zmieni" - ale to nieprawda. Im szybciej sobie z tego zdasz sprawe, tym lepiej.

złapałas chłopaka w łóżku i nie wiesz czy cos było? a owszem było.Mniej oczy otwarte. nie pozwól miości uciec. Nie mów ze szperasz emeile. Mój tez czatował, zdjęcia oglądał.....i nie wiedziałam jak mu powiedziec ze wiem ze woli oglądac gołe laski i czatowac na seksie.Bo to go podnieca. Byałma zła, raz go przyłapałam nawet i było mu wstyd. Bylam zła ale poswięcam mu duzo czasu, rozmawiajcie raze, duzo sie przytulacie i nie zaniedbujcie sie. Gdyby oglądał laski gołe to Ok ale diwi mnie ta sąsiadeczka.....powiedz ze dowiedziałas sie od pewnych zródłach ze spotykasz sie z ta i tą.a co-niech sie tłumaczy

Masz konia- puśc niech biega na wolności - zawsze wróci do ciebie.Koń utrzymany na uwięzi wyrwie się i nie wróci.

mam podobny problem, tyle ze to już mąż :( bardzo smutna sprawa gdy osoba, której ufasz bezgranicznie zwraca się do innych dziewczyn per "kochanie". Zachowałam się jak osoba bez honoru - zjechałam małą małpę na czym świat stoi - a ona na to, że męża ograniczam :o czy oczekiwanie że będzie wierny można nazwać ograniczaniem?

Ja nie wiem, czemu kobiety takie głupie są. Po co sie męczyc ? Zwiazek ma nie być źrodłem udręki, tylko radości. Po co komu taki "partner", co tylko sie ogląda za innymi, flirtuje, umawia sie, prawi komplementy i bawi sie w ukrywanie przed swoją dziewczyna ? Ja bym juz nie zagladała w maile, nie upokarzała sie, tylko powiedziała adios i koniec. Was to nie wkurwia ? Ja bym takiego chuja od razu znienawidziła. I wcale bym nie miala ochoty na dalszy związek.

A ty, neurosa, to juz w ogóle jesteś mistrzyni. Ile juz topików było, opowiadałaś o swojej historii i wszystkie laski ci mowiły, żebyś go zostawiła i wszystkie miały rację. Pewnie, ze nigdy nie ma tak, ze zawsze jest idealnie. Ale jak można życ latami z kims, kto ciagle upokarza, nie szanuje za grosz? Gdzie tam w ogóle są pozytywy ? Ale ty sie nie zmienisz. Ty to juz jestes taki typ. Będziesz ciagnąć to gówno do smierci. Szkoda mi cie, ale nic nie mogę zrobic

MIAŁAM PRAWIE PODOBNA SYTUACJE - JESLI JESTEŚCIEC ZWIĄZKIEM NA ODLEGŁOŚĆ, WIDZIECIE SIE RAZ na 2 tygodnie, a on byl w wojsku, to znacie sie, jakbyscie byli razem nie od 4 lat, a od...? roku?

no tak ale czekalismy na siebie czasem bylo trudno ale jakos wytrzymalismy .. wiec w sumie takie zaufanie bylo bo ja z reka na sercu nie zdradzilam go ! a teraz mam dystans... za niedlugo moze zamieszkamy razem nawet

byc moze to jedyna metoda - zamieszkac razem inaczej do ciebie nie dotrze, co on wyrabia

bedziesz go usprawiedliwiac bez konca a jak cos , to winna bedzie zawsze kochanka

jak bedziemy mieszkac razem to bede wiedziala co sie z nim dzieje..bo bedzimey razm..bede widziec kiedy wraca do domu i kiedy wychodzi a jak nie to wynajme detektywa:P

Przyłapałaś swojego faceta na gorącym uczynku, w jednym łóżku z inną i ty się jeszcze zastanawiasz, co masz robić, dobrze ci radzili, uciekaj, zostaw go w cholerę. P.S. uważasz, że koło tej laski to tylko sobie leżał, odpoczywał, myślał o tobie. Proszę cię, nie bądź naiwna.