Napastował mnie oblech - dlaczego?

Boże, dzisiaj przeżyłam traumę. Jechałam sobie w tramwaju na egzamin. Dwa przystanki przed uczelnią wsiadł jakiś facet, nawet mu się nie przyjrzałam, ot, taki po trzydziestce, nieszczególny. Stanął sobie obok mnie i zaczął się o mnie ocierać! Uznalam, że przypadkowo, nie zwróciłam na to większej uwagi i po prostu się odsunęłam (no to on się przysunął znowu, ale dalej myślałąm, że to przypadek - byłam pochłonięta egzaminem...). Wysiadłam z tramwaju, a potem się okazało, że on wysiadł za mną! Niczego nie zauważyłam, kupiłam sobie wodę w kiosku i powoli poszłam w kierunku uczelni, a on cały czas szedł za mną. W końcu złapał mnie za rękę (przestraszyłam się nieziemsko, przyczaił się i nie słyszałam nawet, że za mną idzie) i zapytał, czy nie poszłabym z nim na piwo... No, Boże, skąd mu to przyszło do głowy. Jezuuuu, ja rozumiem uśmiechnąc się do dziewczyny na ulicy, zaczepić ją, zagadać...Ale nie obmacywać w tramwaju, a potem się przyczajać i ją napastować niemalże, zwłaszcza jak się jest obleśnym panem w średnim wieku... Nie mogłam się potem skupić, tak się trzęsłam z upokorzenia i obrzydzenia. To chyba najbardziej zawstydzające wydarzenie w moim życiu...Bleeeeee...

kiedyś taki oblech w tramwaju się na mnie gapił i obleśnie uśmiechał, a potem za mną łaził, poszłam więc do koleżanki zamiast do domu zeby nie wiedzial gdzie mieszkam, jakiś pojeb>

ja lubie chodzic za ładnymi kobitkam które mi wpadna w oko czasami piwo wypijemy a potem bara-bara

no ja też chodziłam za pięknymi kobietami i bara bara tyle, ze ja nie jestem starym oblechem xD

to ja też podzielę się przy okazji wydarzeniem, które miało miejsce 2 tyg temu a obrzydzenie mnie męczy cały czas. Byłam na imprezie u znajomych z pracy -wielki dom ,ogród, impreza w ogrodzie z lampionami. Byłam sama więc faceci chyba niektórzy wyniuchali jakąś okazję. Najpierw doczepił się jeden, przysiadł się do mnie i dotykał mi piersi po obu stronach, wk.urwilam się ale grzecznie odeszłam a ten za mną lezie i szuka okazji do dotykania mojej talii, bioder, obejmuje. Uciekłam do gospodarza domu i zaczęłam z nim rozmawiać a gospodarz do mnie mówi -pocałuj mnie, ku.rwa następny pojjeb.Żeby nie zrobic mu przykrości cmoknęłam go w polik a on mnie złapał w pół i szepcze : W usta, w usta, w usta - myślałam, że sie zrzygam, facet starszy i do tego żonaty i rzuca sie na mnie. Musiałam opuscić impreze , akurat kolega jechał autem i zabrałam sie przy okazji, na szczęście jechała też jego dziewczyna więc nie miał okazji żeby sie na mnie rzucić.

kynkungisia nie nabijaj się. to wcale nie jest śmieszne.

kynkungisia powinnaś się cieszyc ze masz takie duuuże powodzenie u facetów jak też bym tak chciała