wyglądam strasznie, ktoś wie co to jest?

zacznę od tego, że skóra wokół nosa po obu stronach jest czerwona. jest chropowata w dotyku i sucha. z bliska wygląda to tak jak miliony malutkich pęcherzyków, wybrzuszeń i nie wiem jeszcze do czego to porównać. wyszło mi to ze 2 miesiące temu, nie pamiętam dokładnie. bo myślałam, że to może jakieś potówki czy co ale czas leci i to nie schodzi. dbam o twarz codziennie, stosuje kremy etc. niestety nie stać mnie obecnie na wizytę u kosmetyczki dlatego piszę tu - może ktoś miał podobny problem lub wie jak się tego pozbyć?

trad?

hehe, przeszło mi to przez myśl ale na szczęście nic mi nie odpada :P

może rosacela

albo taka sucha skóra albo jakis stan zapalny . do dermatologa musisz isć

o kurcze, wpisałam to rosacea w google i patrzę właśnie na zdjęcia.. aż takiego czegoś strasznego nie mam, ale może to być to tylko w łagodniejszym stadium.. wiem, że trzeba się wybrać do dermatologa ale u mnie kolejka na 1-2 miesięcy.. ech. ale dziękuję za poradę :)

http://www.maluchy.pl/artykul/57 moze to to?

chyba nie do końca bo mi to nie pęka.. w ogole ledwo widać, że to pęcherzyki. strasznie małe są, ale wyczuwalna chropowatość pod palcami..

a swedzi?

co by to nie bylo to hydrokortizonum masc ci pomoze.niestety na recepte bo to steryd ale 4 letniemu dziecku przepisal pediatra wiec nie umrzesz;).corka miala na policzkach przypomnialo mi sie.starosc nie radosc........

nie swędzi, odrobinkę się łuszczy ale to dopiero tak ostatnio zauważyłam i wygląda okropnie bo jest zaczerwienienie..

A czy te pecherzyki sa jakby czyms wypelnione, nie ropa, tylko takim przezroczystym plynem? Czy krostki zlewaja sie w wieksze plamki?

skoro do dermatologa kolejka to może idź do rodzinnego, w końcu to tez lekarz, może chociaż jakąś maść przepisze

dzień dobry! do bzium007: z daleka w ogóle nie widać że to są krostki. dopiero z bardzo bliska, prawie że pod lupą. są one bardzo drobniutkie, raczej niczym nie wypełnione, obecnie to mi się skóra łuszczy z tego.. bez sensu :/ i może spróbuje do rodzinnego, choć obecnie nie mam zbyt wiele czasu bo praca i sesja.. :/

To w takim razie nie wiem:( Haslo "czerwone krostki" przypomnialo mi o moich krostkach wokol nosa, ale one byly wlasnie takie saczace sie. I bylo to bakteryjne zapalenie skory. A to Twoje paskudztwo - moze jakas alergia?

to może być oprytszczka(też może robić sie w okolicy nosa) albo jakieś wirusowe brodawki- zawsze lepiej isc do dermatologa, bo może musisz wziąc jakies odpowiednie leki

ech.. dzwoniłam do swojego osrodka zdrowia. poradnia dermatologiczna czynna pon, wt, śr. czyli musze tydzien czekać bo dziś czwartek. no cóż, pożyjemy zobaczymy bo to rzeczywiście może być coś niefajnego.. pozdrawiam was i dzięki za opinie :)

zastosuj sudocrem

to może być nic, ale może to być też toczeń. Zgłoś się do lekarza