Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szyfr4

dziwna sprawa...mnie to troche dziwi

Polecane posty

Gość szyfr4

Mój dalszy znajomy, ma żone w szpitalu, ona jest umierajaca, ma raka jest na morfinie, a on do dzis nie powiedział jej jaki jest je stan, cały czas tam jezdzi i ją okłamuje, ze wszytsko niby dobrze, a ona juz tylko n morfinie, sztucznie podtrzymywana przy zyciu, niby lekarz mu powiedział, ze lepiej nie mowic, prawdy, wtedy organizm moze sie wybrobic, ale na Boga, gdyby moj maz mnie tak okłamywał, okropne..wolałąbym wiedziec, ze umre..skoro i tak nie ma szans.. w dodatku, teraz dowiedziałam, sie od jego znajomego, ze ona wygląda okropnie i ze on własny maz nie ma zamiaru juz jej wiecej odwiedziac(bo zle wygląda) to okropne, a mieli byc ze sobą na dobre i na złe,faceci niekotrzy to swinie , jego zona umiera, a on juz nie chce do niej jechac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminkaa
dla mnie to niepojete.poznaje sie czlowieka wlasnie w takich sytuacjach zyciowych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoksd3e
moim zdaniem lepiej powiedziec, prawde, ja bym własnej zony nie potrafił okłamywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może on właśnie w ten sposób
manifestuje swoje cierpienie.Już nie może na to patrzyć jak Ona cierpi!!!a co do lekarzy to oni takie zajmują właśnie stanowisko!!!A gdzie są dzieci tej umierającej ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyfr4
ma małą coreczke..10 letnia, ja tez okłamuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyfr4
prawdziwych przyjacioł poznaje sie w biedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że dobrze
robią że ją okłamują.Nie ma nic gorszego niż świadomość,że niedługo się umrze.Pomyślcie tylko:przez cały ten czas,który jej pozostał martwiłaby sie co się stanie z jej rodziną,rozpaczałaby,że ich zostawia no i przeciez to musi być cholerny strach przed nieznanym i żal.A tak może spędzić ostatnie dni na np planowaniu co zrobi jak wyzdrowieje.Chociaż tyle radości będzie mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qrwa
a ja uwazam, ze dobrze gowno prawda, ale bredzisz!! nie lepiej wiedziec, ze sie umrze, wtedy inaczej sie na wszystko patrzy, na ludzi ktorych sie kocha i lubi tez, mozna powiedziec, rzeczy, ktore są wazne, a jak sie nie wie, mowi, sie pierdoły..poza tym to jest oszukiwanie!!poza tym jak ona nie wie, ze umrze, to załoze sie ze gada z mezem o pierdołach, ze ma jej nasetonym razem przywiez kapcie ip.a gdyby wiedziała, ze umrze, moze by mowiła rzeczy wazne, ze go kocha itd przytuliłaby go..poza tym moze by chciała załawtic jakies sprawy uwazam, ze niehumanitarne jest niemowienie prawdy ale mnie przeraza, ze jej maz nie chca z nia byc..w te ostatnie dni, po prostu w smutku i potrzenie ja zostawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez skoro
jej podaja tylko morfine to ona chyba to czuje ze cos nie jest w porzadku. tak mi ie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhkhkjh
mój tato jak umierał na raka to tez mówilismy ze wsystko bedzie ok. ale mysle ze on sam czuł, że to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnmeerrttyy
powinna wiedziec chocby dlatego ze moze chcialaby zalatwic jakies sprawy, cos powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnmeerrttyy
a tak to moze nie zdazyc :( skoro i tak i tak nie wyzdrowieje to trzeba jej powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×