Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samiec nie znający się

a co to jest ta MIŁOŚĆ ?!

Polecane posty

Gość samiec nie znający się

Witam Panie. Od jakiegoś czasu czytam Kafe i w głowę zachodzę jak to jest z tę kobiecą miłością. To uczucie nie jest przecież zdefiniowane i daje szerokie pole do interpretacji, nadinterpretacji, niedomówień i zwykłej ściemy :) . A dla Was, czym jest MIŁOŚĆ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japacz
stary przyszykuj się na potok wyrafinowanej ściemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona rodzynka
Miłość jest jak dotyk słonecznych promieni na twarzy, blask księżyca w pełni, szum wodospadu. Miłość sprawia że dwoje ludzi staje się JEDNOŚCIĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oporopowrotnik
no laski uraczcie autora waszym słodkim pitoleniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka...
Miłość nie istnieje, to tylko kombinacja hormonow i enzymow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna Monika
Kiedyś wierzyłam w istnienie miłości. Niestety życie mnie tego oduczyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakaś***
Miłość jest jak cień człowieka, kiedy ją gonisz, ucieka, kiedy uciekasz, to goni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec nie znający się
Jak to ? Specjalistki od uczuć nie wiedzą co to miłość. Dwie panie w nią nie wierzą. Hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japacz
przynajmniej nie pitolą, za wyjątkiem tej od księżyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIŁOSC-nie pytaj o tej porze:)nic mądrego nikt tu z siebie nie wydusi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec nie znający się
"wielu przejdzie przez życie i nigdy jej nie spotka, i właśnie tacy powiedzą, że nie istnieje." -> ale przecież i tacy ludzie mają w głowie obraz jak ona powinna wyglądać "kocha się za nic" -> o nie, wtedy moglibyśmy powiedzieć kocham pierwszej lepszej osobie na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec nie znający się
"nie ograniczasz jej wolności, bo nie boisz się być sam" : nie ograniczam bo wierzę że tak należy "niczego nie oczekujesz od tej osoby" : oczekuję czy taki praktyczny punkt widzenia da się jeszcze podciągnąć pod miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem ale chbya zaczynam o kms myslec coraz bardzien inensywnie:o fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec nie znający się
Cóż, może nie to że boję się samotności, po prostu nie chciałbym być samotny.Ale nie zwiąże się z kimś tylko dlatego żeby jej uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń patentowany
miłość to taki rodzaj uczuć faceta co jest babom na ręke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec nie znający się
wznawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja tooo
"kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze" :) tak serio, to nie ma miłości uniwersalnej przecież dla mnie miłość to kiedy nie wkurwia mnie widok wielkiego białego pryszcza na plecach, kiedy potrafię zaakceptować rzeczy, które wydawały mi się nie do zaakceptowania wcześniej, kiedy boli mnie jego zmęczona twarz i chcę zrobić wszystko, żeby w jego oczach pojawił się uśmiech, kiedy potrafię zrezygnować z części siebie bez poczucia żalu i straty, kiedy chcę dzielić z nim wszystko co dobre i złe, kiedy nie jest dla mnie problemem wstać o 5 rano żeby zrobić mu śniadanie do pracy, kiedy opierdalam go, że jadł znowu jakieś fasfudy, a wie, że mu nie wolno, kiedy patrzę w przyszłość i widzę nas razem, starych i chorych, kiedy nie zauważam, że przytył 10 kilo w ciągu miesiąca, kiedy potrafię pokonać swój strach i nie komentować jego zamiłowania do sportów ekstremalnych. kiedy on przychodzi po imprezie, spocony, śmierdzący fajkami i wódą, a ja mam ochotę zerżnąć go jeszcze w drzwiach. kiedy chcę jego szczęścia ponad swoje własne.i kiedy dzieje się tak po 16 latach znajomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola35
miłość nie istnieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec nie znający się
bo ja tooo -> przywracasz mi wiarę w ludzi :) , myślałem że tylko romantyczne nastolatki tak jeszcze rozumują złośliwaa samica30 -> wybaczenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja tooo
samiec, bo ja, mimo, że mam 32 lata i za sobą masę syfu (tak, tak, rzeczywistość chciała mnie odrzeć z poezji, proza życia skrzeczała i nadal skrzeczy prosto do ucha, ale ja się nie daje :P), dla niego mam ciągle 16 i wszystko przed sobą ;) jeśli znajdujesz kogoś, kto jest tego wart, to... latasz :) i nawet, kiedy jest bardzo źle, jest bardzo, bardzo dobrze ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec nie znający się
czyli poznaliście się gdy miałeś 16 lat i cały czas jesteście ze sobą ?! :) :) :) powiedz mi co trzeba robić żeby po takim czasie móc żyć w takim związku jak Wasz normalnie aż się wzruszyłem co u mnie zdarza się raz na 2 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samiec nie znający się---> a co w tym dziwnego?Bez wybaczania to nie miłość.Człowiek to TYLKO człowiek i popełnia błedy. Trzeba to w końcu pojąć i nie biegać za miłością filmową, tylko zaakceptować taką jaką nam los przygotował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec nie znający się
złośliwaa samica30 -> nie jestem miłości filmowej i nigdy takiej nie chciałem, pewnie strasznie głupio bym się czuł w takim układzie gdzie wszystko jest och ach. To zdecydowanie nie dla mnie Oczywiście że jesteśmy tylko ludźmi i należy wybaczać ale wiele zależy też od kalibru błędów. Raczej nie widzę się w takim związku w którym dokonuje heroicznych poświeceń dla ochrony spójności związku. Rozumiesz, męskie ego i te sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×