Jestem z facetem, który ma inną

Przyjechał do mojego miasta na staż, poznałam go przez przypadek, zaczęliśmy się spotykać. Zapytałam go kiedyś w żartach czy w swoim mieście miał dziewczynę i odpowiedział, że tak. Zatkało mnie ale nie odeszłam. Jesteśmy \"parą\", nasi wspólni znajomi nie wiedzą, że on ma kogoś poza mną. Natomiast ja coraz częściej zaczynam się zastanawiać po co ja się wpakowałam w ten związek. Jest nam dobrze ze sobą, on mówi, że jest szczęśliwy, kilka razy pokłociliśmy się i poobrażaliśmy na siebie, raz całkiem serio (ja sprowokowałam, celowo), mógł mnie rzucić ale nie zrobił tego, kilka godzin później już byliśmy pogodzeni. Poza tym często widzę, że się stara, tak, jakby mu na mnie zależało ale z drugiej strony czasami mówi, że nie wie jak długo tu zostanie albo, że nie chce myśleć o tym, co będzie jak będzie wracał bo nie chce być smutny. Na początku znajomości myślałam, że rozstaniemy się szybko, chciałam się dobrze bawić i żyć chwilą. Ale czas plynie a my nadal jesteśmy razem. A ja się chyba w nim zakochałam.

będziesz niepotrzebnie cierpieć!

jakby chciał naprawde z toba byc to by zerwał z tamta dziewczyna pewno skonczy mu sie staz i wroci do tamtej ma 2 dziewczyny rownoczesnie i dobrze sie bawi postawiłabym mu na twoim miejscu warunek albo zerwiesz z tamta albo z nami koniec

Dla mnie dziwny ten wasz związek. Wiesz,że on ma kogoś a mimo to z nim jesteś? Zupełnie tego nie rozumiem jesteście parą czy tylko przyjaciółmi?

Już cierpię :( Nie chcę mu stawiać warunku, chyba podświadomie boję się, że wybierze tamtą a jeśli tak miałoby być to wolę sama to zakończyć :( Czemu ja nie mam szczęścia do facetów? O tych wszystkich palantach, z którymi miałam do czynienia chyba mogłabym książkę napisać :(

Przepraszam ale ja tu czegoś nie rozumiem. Piszesz,że jesteście parą tylko co to za dziwny związek skoro on ma dziewczynę? Nie przeszkadza Ci to ,że on ma kogoś? No chyba, że jesteście tylko przyjaciółmi (a teraz ty zaangażowałać się uczuciowo). Oj będziesz cierpieć!

Przeszkadza :( Ale jak mi powiedział o niej to już byłam trochę zaangażowana, a poza tym mój tok myślenia był taki, jak opisałam w pierwszym poście :( Wiem, że będę cierpieć, wcześniej też byłam świadoma tego, że to się może źle dla mnie skończyć ale mimo to chciałam \'przeżyć każdy dzień tak, jakby był ostatnim\'. Szkoda, że zabawa się kiedyś kończy i zderza z rzeczywistością :(

to on jest tutaj niemoralny, a nie ty. to on oszukuje tamta. to on jak gdyby nigdy nic wchodzi w drugi zwiazek, nie konczac najpierw pierwszego. a co do ciebie: jak mozna swadomie byc z facetem, ktory ma inna i w dodatku mu to nie przeszkadza? szanuj sie, miej swoje warunki.

Szczerze to nigdy nie sądziłam, że będę do czegoś takiego 'zdolna' :O

zdolna bylabys, gdyby cie to nie meczylo, gdybys wyrachowanie i z premedytacja miala na to nalane i traktowala ludzi, jak rzeczy. w tej chwili jestes zdolna tylko technicznie, bo psychicznie w ogole tego nie akceptujesz i meczy cie to. zlikwiduj ten dysonans i postaw tego faceta przed wyborem, chociaz nawet, jesli wybierze ciebie, nigdy nie bedziesz pewna, czy ciebie tez nie oszukuje, tak jak tej pierwszej.

"czasami mówi, że nie wie jak długo tu zostanie albo, że nie chce myśleć o tym, co będzie jak będzie wracał bo nie chce być smutny." Szczerość godna pozazdroszczenia. Pobawię się tobą póki mi na to pozwolisz. Szczęściarz.

bo glupi ma szczescie, a poslugujac sie zasada "jakos to bedzie" daleko nie zajdzie...

Daleko nie zajdzie, ale ile przy tym prześpi nocy w darmowym schronisku bez zobowiązań ;)

ale ryzyko, ze straty przewyzsza korzysci jest duze i tego mu wlasnie zyczemu. :p

Ja mu życzę kolorowych snów na poduszce przyzwolenia. I niech śni dopóki sie poduszka nie zbuntuje i nie zacznie domagać przewietrzenia tego układu. Stopka mówiła prawdę: masz to, na co się godzisz...

obrzydzasz miłe chwile kiedy jesteś z nim razem ?! jesli jest ci dobrze to nie rozumiem po co zastanawiasz sie co będzie kiedyś tam ?! teraz jesteście razem i to sie liczy a to co bedzie jutro to będzie jutro a jutro to moze być koniec świata i nagle okarze sie ze ty jesteś jego ostatnią dziewczyna a on jest twoim ostatnim chlopakiem ... jak przyjdzie czas na cierpienie to będziesz cierpieć teraz sie ciesz tym co masz !

haha jesli super czujesz sie z tym, ze on bzyka jednoczesnie i ciebie i ją to wszystko jest jak najbardziej ok :o :D

jak bym sobie mógł pobzykać to bym nie rzucił to normalne może sobie ruchać 2 na zmiane szybko mu się to nie znudzi :D a ty głupia dupo będziesz za nim łazić jakie te baby są głupie niektórzy to już je naprawdę kopią po kostkach przy każdym kroku a one i tak za nimi łażą potulne jak baranki czy wy nie macie żadnych ambicji klasy itd?

fajny facet musi być skoro tak na niego laski lecą. ciesz się nim póki możesz bo jak staż się skończy to adieu.

wszystkie fajnie życzą, są mądre, bo nie wiedzą jak to jest... ciekawe jakbyście się zachowywały na jej miejscu!! -MIŁOŚĆ OGŁUPIA, zaslepia, widzi się to, co chce. Napewnoo kiedyś sama zmądrzejesz :) ale czekają Cię okropne dni ;((