17 lat- odpowiedni wiek na... ?

Mam we wtorek urodziny. Siedemnaste. Jako chyba jedyna wśród koleżanek nie mam chłopaka. Nie spotkałam kogoś, z kim chciałabym być, ale presja jest spora...

Czy naprawdę w tym wieku należy mieć, być w poważnym związku?

W tym wieku należy się dobrze bawić, nie myśleć jeszcze o jakichś poważnych związkach. Na to będziesz miała czas później :). Masz wakacje, wyjedź gdzieś z ekipą i nie przejmuj się, że jesteś sama... Przynajmniej mozesz robić co chcesz, a nie pytać tej drugiej osoby o zgodę :)

a co to jest "poważny związek"??

Ale chciałabym chyba

haha nie badz smieszna. teraz jest czas na nauke. ja mialam pierwszego chlopaka dopiero na studiach :D a potem sie wszyscy dziwią skad sie biorą nastolatki w ciąży...

wiesz, ale większość moich chłopaków ma za sobą swój pierwszy raz

eee czyli "poważny związek" to uprawianie seksu??

hahaw takim razie musisz plynąć z prądem i dac dupy pierwszemu lepszemu na dyskotece. zycze powdzenia ale te laski sa glupie...

nie chcę "Dać dupy" pierwszemu lepszemu...

chyba nikt mnie nie rozumie

ojj, sierotko :D nie ma czegoś takiego jak \"odpowiedni wiek\" też mam 17 lat, żadnego poważnego związku na horyzoncie i wcale się tym nie martwię :p jak trafisz na tego odpowiedniego, to nawet się nie będziesz zastanawiała czy to związek, po prostu będziesz chciała być blisko... :-)

ja próbuję zajarzyć o co ci kaman, ale jakoś nie potrafisz odpowiedzieć CO dla ciebie oznacza "poważny związek". chyba żeby go mieć musisz go zdefiniować, prawda? no więc?

ja jestem od 3 lat z jednym chłopakiem, kocham go do szaleństwa, a poza tym, to nic nie mogę, chciałabym np wyjśc z laskami na dyskę, ale on mi w życiu nie pozwoli bez siebie. A jeśli go zostawie, to się powiesi, bo już była akcja, że chciał skakać z okna, nie polecam jednym słowem, za wcześniej.

"lato lato"-nie pierd*l dziewczyno. "Teraz czas na nauke a chłopak dopiero na studiach".. hah pewnie w wielu przypadkach tak,ale w wielu też już np. od 16 roku życia ktoś jest ze soba juz do końca. Więc nie pier*ol tu jej,że musiałąby dac dupy,bo znajdzie swoją połówkę może teraz, może za pare lat ,a może za parenascie. Miłość sama przyjdzie. A Ty pewnie jesteś jakims zakompleksionym paszczurem i dopiero ktoś Twojego pokroju zauważył cię na studiach..a wcześniej zazdrościłaś koleżankom,że znalazły juz swoje połówki,czy po prostu chłopaka na tydzień. Nie mieszaj dziewczynie w głowie,bo miłość sama przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie,niezaleznie czy ma się 17,18 czy 23 lata. Wiele powaznych związków zaczyna sie nawet już w wieku 15,16 lat- znam kilka takich par. Tak więc skończ ze swoją śmieszną filozofią i nie pieprz,że znasz tylko związki,które zaczeły sie dopiero na studiach.. phi.. Autorko- Twoja połówka gdzieś tam jest, sama się znajdzie.. pozdrawiam ;)