Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ju............................

Fiut zamiast mózgu. Dlaczego mężczyźni myślą penisem?

Polecane posty

Gość w kóleczko
Postawienie sprawy wprost skutkowało albo natychmiastowym zerwaniem kontaktów, albo puszczenie tego mimo uszu. Ja rozumiem, można raz, drugi, trzeci zareagować, bo zdaję sobie sprawę, że mężczyźni po prostu musza spróbować - ale skoro widzą, że nic z tego, to powinni odpuścić niekoniecznie urywając kontakt. Co wtedy znaczy miło spędzany czas? ---no nie wiem,co Ci odpowiedzieć....może różnimy się jako kobiety i innych facetów przyciągamy..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kóleczko
Może ważny jest początkowy wybór-z kim inicjujesz znajomość,jakich facetów wybierasz na wstępie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może noszenie pierścionka lub obrączki na prawym palcu serdecznym coś pomoze? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Wiesz, o przyjacielu nawet nie marzę, ale kumplami bym nie pogardziła. Niby takie znajomości na chwilę, co rusz nowa, są ciekawym doświadczeniem, ale dobrze byłoby się do kogos bardziej wreszcie przywiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kóleczko
Tak sobie myślę,że sprawa jest zagmatwana,bo- jeśli kobieta wychodzi gdzieś bez partnera ,to jakby z góry jest niepisany sygnał,że może szuka kogoś.Faceci automatycznie przystępują do łowów,jeśli dziewczyna się podoba...i...nie biorą pod uwagę niuansów-kumpel czy coś więcej. Bo oni ,w pewnych okolicznościa,nastawieni są na maksimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kóleczko
Pozatym,znana jest sprawa,że czasem dziewczyny się krygują i udają niedostępne...to taka gra.Czasem jednak nie grają.Facet to zdobywca,dlatego próbuje i próbuje.Czyli,sytuacja jest niejasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
w kóleczko "Może ważny jest początkowy wybór-z kim inicjujesz znajomość,jakich facetów wybierasz na wstępie..." Może. Wybieram takich, którzy chcą i z którymi ja też chcę. Co wychodzi zazwyczaj w "praniu". Jest miło raz, jest miło drugi, trzeci - czwarty już niekoniecznie. A to też ma znaczenie? Jakie? Polcia, pomoże, tak - jako wabik. Nie, dzięki.:o Obrączkę posiadam, a nawet 2, ale niech sobie grzecznie leżą.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
W kółeczko, jest dokładnie tak, jak piszesz. Echhh, no nic, jak nie można zmienić faceta, to można zawsze zmienić faceta, nie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kóleczko
Ju...bedzie to niedyskretne pytanie,jeśli spytam? -Szukasz faceta na stałe i dodatkowo kumpli?Czy ,wyłącznie kumpli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kóleczko
Dlaczego pytam? Pierwsza okoliczność może powodować ,że masz dwie ,różne potrzeby i ,czasem podświadomie możesz wysyłać niejasne sygnały,które faceci mogą błędnie odbierać. Może się mylę,ale taka ewentualność mi przychodzi do główy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Nie szukam faceta. Kumpli tylko. Ale nie ukrywam, że od razu zawsze stawiam sprawę wprost własnie z tego powodu, że faceci kumplować się nie chca raczej zanim się nie przekonają, że można.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kóleczko
no to nie wiem jaki może być powód....może po prostu,nie masz szczęścia w spotkaniu fajnych facetów,nadających się na bezproblemowych kumpli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kóleczko
a może jesteś tak szaleńczo pociągająca???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Chyba tak. Niemniej, dzięki za pomoc.:)🌻 I nutkę optymizmu. Bo czasami czuje się tak, jakbym tylko ciało miała do zaoferowania.:( Bo jak to inaczej można odbierać? A to by było smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
EEeeeee, oczywiście moje "chyba tak" tyczyło się niemienia szczęścia do facetów, żeby nie było.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kóleczko
może jakiś męski egzemplarz wypowie się na ten temat i rozjaśni sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź wupełnić kupon totka
"...i...nie biorą pod uwagę niuansów-kumpel czy coś więcej. Bo oni ,w pewnych okolicznościa,nastawieni są na maksimum." Maksimum to byłoby się zaprzyjazinić. Wyruchać kogoś to sprawa raczej prosta. Po co mężczyżni mieliby przyjażnić się z kobietami? Mogą bez żadnych problemów przyjaźnić się z mężczyznami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Po co? Z potrzeby.:) A po co w ogóle się przyjaźnić czy kumplować? Jak mi jest dobrze w czyimś towarzystwie, to chcę się kumplować.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykladowca
Dobre ;) Od dawna pisze o tym na kafeterii. Fakty sa takie ze 93% facetow (7% to geje) chce isc z kobieta do lozka a 80% kobiet wychodzi za maz z innych powodow niz milosc a potem maja pretensje. Moim zdaniem to drugie jest 1000razy gorsze od tego pierwszego. Reszta, jak rowniez Twoje pierwotne pytanie forumkowiczko sprowadza sie tylko i jedynie do checi zrozumienia kobiet i mezczyzn miedzy soba. No i nie mozna miec tego czego nie ma. Bo w kwestii przyjazni damsko meskiej, mozna glodnym postawic przed soba pieknie wygladajaca potrawe. I beda tacy co sie opra. Ale ludzie sa ludzmi. Takze upraszczasz, a idac Twoim tokiem rozumowania mozna by napisac ze faceci mysla penisem a kobiety sa niezwykle wyrachowane co do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"Jak mi jest dobrze w czyimś towarzystwie, to chcę się kumplować." Jak chcesz się "kumplować" to cię najwyraźniej nie pociąga. Gdyby cię pociągał to byś chciała iść do łóżka. To są sprzeczne interesy bo ty takiego faceta najwyraźniej pociągasz. No i teraz przechodzimy do meritum, ty się uważasz za jakąś "lepszą" tylko dlatego że ów "przyjaciel" nie jest dla ciebie atrakcyjny. Chcesz go sprowadzić do "bezpłciowca" który ma cię zabawiać vel stymulować intelektualnie a erotycznie będziesz się zaspokajać z kimś innym. I dziwisz się że facet nie chce. A ja mam koleżanki. To są niektóre dziewczyny moich kumpli, te które lubie i z którymi się dogaduję. One są "nietykalne" i nigdy nie będę nawet próbował nic z nimi. Nawet gdyby one same chciały. Więc to nieprawda że faceci "myślą penisem". Po prostu jeżeli spotykam atrakcyjną dziewczyna która chce żebym był jej "przyjacielem" to ja nie uważam aby to było możliwe. Nie mam ochoty męczyć się i udawać że ona mnie nie pociąga skoro jest inaczej. A ona niczym poza platonicznymi kontaktami nie jest zainteresowana co z kolei dla mnie jest nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPUPUPUP
UPUP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×