Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kurde no

siemiradzki czy ujastek? gdzie rodzic w Kraku?placic za polozna?

Polecane posty

Gość gość
W odpowiedzi na Twoje pytania. Jeśli chodzi o wystawanie po cesarce,to ja również wspominam je jak nawiększy koszmar. W Siemiradzim kazali mi wstać z samego rana,następnego dnia po cesarce. To było okropne. W tym szpitalu nie ma żadnych podwieszanych trójkątów do siadania, czego nie mogę wogule zrozumieć bo przydały by sie bardzo. Jest tylko taka opcja podnoszenia góry łóżka do pozycji pósiedzącej, na pilota, ale ileż to tak naprawdę pomaga we wstawaniu po cesarce....Kolejnym mega problemem jest to, że aby wejść do kabiny prysznicowej trzeba zrobić wysoki krok, bo one mają takie podwyższane wejścia do środka, po cesarce to jest po prostu masakra!!! Nie wiem kto wymyślił coś takiego w szpitalu położniczym. Dobrze też że zadałaś mi pytanie o to czy mąż może być przy wstawaniu. Jak najbardziej polecam Ci skorzystanie z jego pomocy, bo tak jak pisałam na pielęgniarki w Siemiradzim wogule nie można liczyć.Na poziom wyżej zawożą cię na wózku, ale póżniej już zostawiają samej sobie. Moje dojście do wc tym korytarzem to była katorga, szłam dosłownie kroczek za kroczkiem, trzymając się ściany, a pielęgniarki siedziały na dyżurce i nie zaproponowały pomocy w podprowadzeniu, dosłownie znieczulica totoalna!!!Aż się płakać chciało. Jeśli chodzi o to czy pacjentki ordynatora mają lepiej , nie wiem, więc w tej kwesti się nie wypowiem. Moim zdaniem jeśli masz planowaną cesarkę w Siemiradzkim to nie bierz położnej, to będzie strata pieniędzy. Lepiej weż pokój 2 osobowy, z tym że tak jak pisałam tam jest mało tych osobnych sal komercyjnych i jak się trafi że wszystkie będą zajęte,to cię zawiozą do 5 osobowego pokoju z łazienką na korytarzu. Ja jestem zawiedziona tym szpitalem, bo co prawda dobrze zrobili mi cesarkę, ale to co się działo po, chodzi mi o dalszy pobyt w tym szpitalu, przechodzi ludzkie pojęcie. W razie dalszych pytań służę radą. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W uzupełnieniu poprzedniej wypowiedzi chciałam jeszcze dodać,że całkiem niedawno natknełam się na opinie byłej pacjętki szpitala na Siemiradzkiego. Po porodnie również nie było dla niej miejsca w dwuoosobowym pokoju z łazienką który chciała. Okazało się, że pokój ten zajeła inna pacjentka, która wcześniej spisała z Siemiradzkim umowę na pakiet lux za 2500 zł lub super lux za 3200, który obejmuję m.in. pobyt w tym osobnym pokoju. I niech mi jeszcze ktoś powie że ten szpital nie liczy na kasę. Oto link do wypowiedzi tej pacjentki (margeritaa 12.10.2014): http://www.babyboom.pl/forum/krakow-f195/porod-na-siemiradzkiego-w-krakowie-35042-print/index14.html Warto przeczytać tą wypowiedź, ponieważ ta Pani dokładnie opisuje jak wyglada rzeczywistość podczs pobytu po cesarce w szpitalu na Siemiradzkiego. Ja przeżyłam dokładnie to samo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość bardzo ciekawy
Kochane czy jeszcze któraś rodziła w Siemiradzkim ostatnio? Bardzo mi zależy na nowych opiniach o cc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niespodzianka ja polecam Chrzanów bo poprzednie dziecko rodziłam na ujastku - koszmar nie mogłam sie o nic poprosic. w Chrzanowie miłe troskliwie z ogromną wiedzą położne rodzinna atmosfera lekarze z krakowa i katowic mało pacjentek a nie tak jak w krakowie nie ma miejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość januszowa
Pomocna może okazać sie moja opinia nt. Siemiradzkiego Rodziłam w tym (2015) roku w Siemiradzkim - poprzez cc. W skrócie - lekarze super, pielegniarki na oddz. poporodowym tragedia. łazienki, jedzenie -ok Opieka lekarska, anestezjologiczna - wzorowe. Zabieg przebiegł w bardzo miłej atmosferze, sprawnie. Najwieksze wrażenie zrobił na mnie Pan anestezjolog - cudowny człowiek pełen empatii i dobrego podejścia do zestresowanej młodej mamy. Opieka na sali pooperacyjnej także bardzo dobra - nie poczułam żadnego bólu. HORROR zaczyna sie po przejściu na góre - na oddział poporodowy. Personel arogancki, czułam sie tam jak intruz . To samo tyczy sie pracownic z sali noworodkowej - chamskie odzywki, głupie uśmieszki, straszenie że dziecko być może nie zostanie mi przekazane na dzień przez moje kłopoty z karmieniem piersia. Karmić naturalnie bardzo chciałam i bardzo sie o to starałam ale niestety nie otrzymałam ŻADNEJ pomocy od pracownic a jest to ich obowiązek pomagac kobietom które faktycznie maja jakis kłopot a nie siedziec****ić kawke w soim kąciku i mieć gdzieś takie osoby jak ja. Mimo moich wielu próśb poprostu żadna z tych pań nie zaszczyciła mnie swoją obecnościa i pomoca prócz 1 przyzpadku (młoda dziewczyna - starała sie pomóc, poświeciła mnie i córeczce troche czasu). Najwieksza obojetnosc wykazywała główna pani od laktacji. Przez to skończyło sie na butli i mieszance. Zreszta widziałam inna pacjentke wychodzaca z płaczem z toalety z tych samych powodów. Niestety jest to bardzo przykre że na tak ważnym etapie jest sie całkowicie zlekceważonym i zostaje sie z problemem samym. Za co te panie biora pensje? Dlatego w przypadku kolejnej ciąży wybiore inny szpital - a konkurencje w Krakowie maja sporą... Szkoda bo panie znudzone swoja praca psuja opinie szpitala mimo bardzo cięzkiej i rzetelnej pracy lekarzy. Panie ordynatorze jeśli Pan to czyta - prosze dla dobra dzieci i mam zaprowadzic porządki na oddziale poporodowym. Bo gdyby nie to - zachwalalabym szpital wszystkim znajomym kobietom w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×