Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _nie podam nicka_

Mąż, dziecko i ja .. bez pracy.. czuje się do niczego..

Polecane posty

Gość _nie podam nicka_

Gdzieś to musze wyrzucić, może tu ... nie nie potrafi z nikim o tym porozmawiać. Czuję, że jestem do niczego, nic nie mam, nic nie potrafie :( mam tylko policealne wykształcenie, pracowałam na czarno, zaszłam w ciązę i się wyprowadziliśmy do wynajętego mieszkanka bo w bloku nie było miejsca. Nie mam znajomych wszyscy się porozjeżdżali po świecie, ja siedze sama w domu z małą, mąż w pracy czasem padam po całych dniach z córką (5m-cy)... często myślę kiedy pójde do pracy i do jakiej? Nie potrafie zdobyć nic fajnego, co z córcią - nie mamy nikogo żeby się nią zaopiekował. Wczoraj widziałam moją starą niespełnioną miłość - zobaczył nas i się do siebe uśmiechał - zrobiło mi się wstyd i głupio, nie wiem czemu. Poczułam się taka szara mysz, wszyscy coś osiągneli, studia, praca, znajomi... ja nie mam nic :( wiem, że jest córeczka, że jest mąż ale jakos nie ma między nami tak jak kiedyś... już nie ma tej czułości co kiedyś, miłych słów, czułości, sexu... Nie potrafie dobrze gotować, nie jestem ładna wogóle NC NIC NIC. Straciłam chęci do zycia, nic mi się nie chce nie wiem od czego zacząć, co zrobić żeby było lepiej, inaczej :( czy to sie kiedyś wogóle zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrttttttt
dziewczyno głowa do fóry:) za dużo nie możesz zrobić w takim położeniu jak twoje.Najpierw musisz odchować córeczke.Ale przy tym możesz zrobić coś dla siebie.Moze studia zaoczne????pomyśl ,i tak jesteś w domu............jak nie to moze jakiś kurs????co cie interesuje????????a może cos pod kątem swojej przyszłosci........może obmyśl coś swojego na "za parę lat",może jakis sklepik?? jest wiele wyjść.A co do męża,to musisz odnaleźć na nowo to co bylo kiedyś.Zrób jakąś fajną kolację albo kino albo jakaś bielizna;) JESTEŚ WIELE WARTA,DLA TWOJEJ RODZINY NAJWIECEJ I NIE MYŚL NIGDY INACZEJ. życie przytłacza,ale trzeba cieszyć sie drobnostkami chociaż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana nie martw się naprawde bedzie dobrze. Chyba każda kobieta ma taki okres w życiu. Ja tez podobnie jak ty we wszystko wątpiłam i wszystko było zle. Ale dziecko troszke podroslo poszedł do przedszkola a ja założyłam działalność i jakoś sobie radze. Czuję sie juz o wiele lepiej. I tego życzę również tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nie podam nicka_
Zazdroszczę Wam, że tak sie układa... też chciałabym być szczęsliwa a jakoś nie potrafie. Myśle, że mam dziecko, mam męża jesteśmy zdrowi i czego więcej chcieć. ... co do bielizny to z moim wyglądem w życiu bo sie spale ze wstydu tzn nie jestem gruba ale po porodzie wyglądam okropnie choć mineło 5 miesiecy, duży brzuch, duza pupa i gruuube nogi a do tego małe piersi, nigdy nie czułam się kobieco przez ten mój biust. Studia, kurs? Nie damy rady finansowo. A swoja działalność i praca na siebie to moje marzenie, tylko, że na to trzeba pieniędzy których nie mam. Przybywam z daleka - a czy mogę wiedzieć czym sie zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nie podam nicka_
Najgorsze jest to, że moje dziecko nie cieszy sie jak mnie widzi, tak sie troche uśmiechnie... nie potrafie jej rozbawić, zabawić. Za to jak widzi męża to zawsze się cieszy, zawsze sie śmieje - on to potrafi - ja nie... to mnie chyba dobija do końca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana każda z nas ma jakies kompleksy - no niestety ale po porodzie cialo kobiety sie zmienia. Poczekaj az dziecko podrośnie i bedziesz miala wiecej czasu dla siebie. Przejdz na fajną dietke i od czasu do czasu poćwicz nie musisz cwiczyc na siłowni mozesz cwiczyc w domku. Ja tak robiłam. Praca nad sobą naprawde poprawia samopoczucie. Masuj sobie piersi 5 minut dziennie każdą to tez pomaga. Albo jeszcze lepiej męża o to poproś. Nie wstydz sie swojego ciała i siebie. Ja prowadze mały sklepik z odzieżą. Nie ma z tego kokosow itd ale przynajmniej wiem że cos robie. Wystawiam tez na allegro różne przedmioty. Ty tez mozesz cos tam sprzedawac. Np ciuszki ktore juz są za male dla Twoje dzidzi zawsze jakies pieniądze bedziesz miala. Nie martw sie na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziw sie ze mała usmiecha sie do taty. Mama jest z nia cały dzień a tata tylko po pracy dlatego tak reaguje gdybys to ty pracowala i mala nie widziala by cie caly dzien to tez by sie tak cieszyla na twoj widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrrtttttttttt
masz internet ,to połowa sukcesu:) poszukaj ,poszperaj.Nie za wszystkie kursy trzeba płacić,są fundacje,specjalne programy itp. co do firmy to też mozesz ubiegać sie o bezzwrotną pożyczkę z UP. jest wiele możliwości,ale musisz znaleźć w sobie chęci żeby cos zmienić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrrtttttttttt
możesz naprawdę spróbować na allegro:) tam sprzeda sie wszystko:) wyprzedaj wszystkie niepotrzebne klamoty z domu,może jak sie wprawiesz i nauczysz sprzedaży na allegro rozwiniesz tam swoją firmę???zobacz ile tam jest sklepów i jak idzie im sprzedaż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki - nie przejmuj się figurą, bo to normalne, wrócisz do wyglądu sprzed ciąży prędzej czy później. Macie małe dziecko więc wiadomo, że to wiele zmienia, ale uwierz mi, twój mąż być może też się czuje tak niepewnie jak ty. figura w niczym nie przeszkadza, ż fajną bieliznę a od razu lepiej się poczujesz, a facet nawet tych kilku kilogramow nadwagi nie zauważy jak będziesz miała na sobie sexy koronki :) buziaki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nie podam nicka_
Troche mne podnosło na duchu, że za jakis czas mogłabym zacząć sie ciut odchudzać, jeść węcej sałatek - teraz karmiąc boje się wcnać za dużo z kapusty pekińskiej, swoją drogą mam bardzo mało czasu przy córce - nie chce sie sama bawic, trzeba się ciągle zajmować. A ciuszki fakt - staram sie sprzedawać na allegro, choć średnio sie sprzedają. Jak mam sie pokazać w tej bieliźnie? Ja strasznie se wstydze więc nie wiem jakbym miała mu się pokazać, po kąpieli, wieczorem tlko jest czas jak mała śpi... kiszki mi skręcan a samą myśl. Przybywam z daleka mam nadzieję, że masz racje. P.S. czy możesz zdradzić Ile minimalnie potrzeba pieniędzy na taki swój mały sklepik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko więcej spontaniczności, nie myśl o figurze bo każdy normalny mądry tata, taki jak twój mąż, wie że kobieta po porodzie wygląda inaczej. Zrób sobie wieczorem relaksującą kąpiel, potem wskocz w jakąś seksowną koszulkę, najlepiej czerwoną połyskliwą z koronką, facet padnie z wrażenia, gwarantuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz to wszystko zależy od lokalizacji. I od tego z czym mialby to byc sklep. Ja np reagały kupiłam na zlomie odmalowałam poskręcałam i juz. Lady kupiła z jakiegoś ogłoszenie za 100 zł dwie duze ładne z szybami naprawde super. Lokal znalazłam w miare tani w dobrym miejscu. A zus płaciłam połowe. Towaru szukalam na internecie. Znalazlam duzo fajnych hurtowni czesto nawet zamiawialam z allegro tam jest taki dzial firma i przemysł. Bardzo fajna babaka fajne ciuchy sprzedaje - na wszystko wystawia papiery. Teraz tak mozesz wziąść kase z up to jest bezwrotna pozyczka ale dzialalnosc musi utrzymac sie rok. Ja wziełam 5 tys pożyczki z banku balam sie wziąść z up i to mi strczylo na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nie podam nicka_
Ale by było fajnie mieć SWOJE choćbym miała zarabiać na tym 1000zł bym sie cieszyła jak nie wiem! Dzieki za rady poszperam na allegro w tym dziale o którym piszesz. A z tą sexi koszulką spróbuje, poszukam czegoś (rózwież na allegro ;) ) Trzymajcie kciuki bo już na samą myśl się stresuje, szczególnie, że wieczorem to on sobie do komputera lubi zasiąść do późna w nocy a ja tu wpadne w koronce ( :o hhaha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolektyw
moja droda, idż do psychologa, bo masz chyba niewyleczoną depresję poporodową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 miesięcy temu urodziłam córeczkę i wierz mi ... też czułam to co Ty ... ciało do niczego, brak ochoty na seks, wiecznie sama z dzieckiem i na utrzymaniu faceta ..... ale potem wszystko się zmieniło :) Po prostu samo przeszło :) Zaczęłam bardziej dbać o siebie - schudłam, chodzę na solarium czasami, zawsze mam lekki makijaż, zadbane włosy...i wszystko wróciło do normy :) Kochana uwierz w siebie ... jak dziecko skończy 3 latka daj je do przedszkola a sama poszukaj pracy ... Ja właśnie tak zrobię tylko, że ja jestem na urlopie macierzyńskim. Teraz jest już o niebo lepiej ... już dobrze czuję się w swojej skórze, nasze życie intymne znowu wygląda tak jak przed ciążą i wszystko jest tak jak być powinno :) Trzymam za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki dasz rade. I nie słuchaj jakis textow o psychologu itd dziewczyny przestancie z tą depresją do cholory. Przeciuez kazdy moze miec chwile słabosci u mnie nikt nie zdiagnozował nigdy depresji a tez w tym okresie chodziłam struta jak autorka. Wkurwialo mnie to ze musze siedziec w domu ze do niczego i nikomu nie jestem potrzebna ale wzięłam sie w garsc stanęłam przed lustrem i mowie do siebie - HEJ OBUDZ SIE KRETYNKO ŻYCIE JEST PIEKNE!!!!!!!!!! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajanka29
ja to dopiero mialam depreche :O myslenie 10 razy bardziej pesymistyczne niz autorka topiku :O ale zmienilo sie, powoli powoli dziecko podroslo, jak mialo 10 miesiecy znalazlam prace na wekendy, dziecko jest starsze i wiecej czasu mam dla siebie, zeby o siebie zadbac. tak wiec autorko wszystko minie, wszystko i zostanie tylko radosc z rodzinki ja z moim mezem mielismy tak ciezki kryzys ze juz prawie myslalam o rozwodzie, ale teraz jest znowu pieknie, nawet lepiej niz przed urodzeniem dziecka, a moje ma "juz" 15 miesiecy ciesze sie jak widze jak szybko rosnie, i jak sobie przypomne te koszmarne poczatki, brrrr :P bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nie podam nicka_
Dajanko - dziekuje :) wiem, że to chamsko zabrzmi i z góry przepraszam ale ciesze sie ze nie jestem sama z takim problemem, myślałam ze tylko ja jaka szara mysz ... Dziewczyny ostatnie pytanie: czy taka koszulka jest wg was sexy, czy byłaby ok? kurcze boje sie czegoś odważniejszego http://www.allegro.pl/item385846074_bardzo_rozkoszna_i_sexy_satynowa_koszulka_roz_m.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama23mama
hej dziewczyny...ale mnie przeraziłyscie...ja jestem dopiero w 5 miesiącu ciązy i juz mam takie humory i myslenie jak autorka:( wlasnie skonczylam 4 rok studiów medycznych,egzaminy na 5, stypendium we przyszlym roku(marne 400-450 zl,ale zawsze)....charakter moich studiow jest taki ze nie za bardzo mozna teraz pracowac w zawodzie dopoki sie nie uzyska prawa wykonywania zawodu (a nastąpi to po zdaniu lekarskiego egzaminu panstwowego po 6 latach studiow i jeszcze po roku stażu w szpitalu) a w czasie studiowania, nie ma sie czasu na prace, bo trzeba sie duzo uczyc,a poza tym ja jestem 50 km od miasta w ktorym studiuje i dojezdzam codziennie na zajecia(dzieki temu oszczedzilam w tym roku sporo kasy bo nie wynajmowałam pokoju-co kosztuje ok.500 zl plus utrzymanie -miesiecznie jakies 700 stow zaoszczedzilam) teraz jestem w ciązy i boje sie jak sobie poradze jednoczesnie studiujac i wychowując dziecko, juz nie mowiac o tym ze utrzymanie bedzie na glowie mojego męza co mnie strasznie wkurwia...troche sie pospieszylismy z tą dzidzią...no ale co teraz zrobie...u mnie w domu zawsze bylo tak ze to mama wiecej zarabiała i w sumie utrzymywala rodzine i zawsze przez to mialam ojca za nic...i teraz sama sie tak bede czuła;((((((((((( jesli chodzi o urode to na razie jestem ładna i zgrabna,nawet brzucha za bardzo nie widac jak na 5-ty miesiąc...ale po porodzie to nie wiem co bedzie...dlatego akurat z tym moge cos zrobic,nie jesc za dwoch, troche cwiczyc poki moge, kremy wklepywac..... ale tez boje sie strasznie tego co bedzie,zwlaszcZa ze moje ego nigdy nie pozwalało mi ciągnąc kasy od faceta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie podam nicka - fajna, ale wybierz może coś w bardziej zdecydowanym kolorze? Czerwień, czerń...? No chyba ze nmasz czarne wLosy, do ciemnych pasuja jasne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przybywam z daleka - bardzo sexi ;) ale autorka ma troszkę kompleksów na punkcie figury po porodzie, więc polecałabym jej na początek coś mniej odkrytego, coś takiego jak ona sama znalazła, no może w mocniejszym kolorze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak ale... może wkońcu wyzbędzie sie kompleksow bo naprawde nie ma sie czego wstydzic.Napewno jest fajną laską tylko jej sie cos ubzdurało :D:D:D:D tak jak mi swego czasu. Ps sama tez kupie właśnie ten komplet a dodam ze nie mam figury modelki :):P:P:P w końcu tez rodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nie podam nicka_
Ooo no piękne, piękne.. tylko że w takich fasonach trzeba mieć co pokazać a moje dwa rodzynki marnie by wyglądały ojjj marnie ;) Naoglądałam sie wczoraj tyle bielizny ze hej! Czemu z ud nie da sie przenieść do biustu co? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×