Ku refleksji,ku przestrodze, albo po prostu do wyrzygania

Ona: 32 lata,od 13 lat pracuje w tej samej firmie,swojego meza zna od matury, jego zona jest od 2,5 roku Cale zycie robila z siebie kobiete wyzwolona albo kurwe jak kto woli,do pracy (w biurze,w powaznej firmie) przychodzila w za krotkich spodniczkach i bluzkach z napisami "bitch",chetnie pokazywala dupe i cycki,z szefem weszla w zbyt poufale relacje,chciala byc tancerka go-go, po slubie troche sie uspokoila,od 3 lat bardzo chce zajsc w ciaze,nierozumiejac dlaczego zajsc nie moze(no tak,to ze bierze tabletki od 15 roku zycia przyczyna byc przeciez nie moze...sic!) On:jej maz,w jej wieku.Pracownik banku na swietnym stanowisku,podobno rownie chetnie jak ona nawiazywal relacje z kobietami.Tydzien temu wrocili z Egiptu.3 dni temu robil testy na plodnosc,zeby wykluczyc jego wine niepowodzen w staraniach.Wczoraj powiedzial jej ze od pol roku ma kochanke i sie wyprowadzil.Na odchodne powiedzial,ze zawsze z niecierpliwoscia czekal jak zblizal sie jej okres...i cieszyl sie jak okres przychodzil.Dostal za to w twarz. I tyle.Tak sie niestety dzieje jak dziwka bierze sobie za meza chuja.Nic nigdy dobrego z tego byc nie moze.Kobiety szanujcie sie-mezczyzni szanujcie kobiety sie szanujace. Bye

a skad ty wiesz takie szczegoły? łazisz za nimi non stop? p.s zajmijs ie swoja dupa a nie problemammi innych

wiem to bo jestem : 1)albo kochanka tego faceta 2)albo zona tego szefa 3)albo kolezanka tej kobiety 4)albo kochankiem tej kobiety 5)albo mezem tej kobiety 6)albo ta kobieta niepotrzebne skreslic