Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepewna sprawa

Jutro niby ma być randka ale....

Polecane posty

Gość niepewna sprawa

jutro ma byc niby nasza druga randka taka całodniowa prawie bo ja mam urlop a on wolne od pracy...mieszka godzine drogi od mojego miasta i w niedziele jak gadalismy to ze sie umówimy mniej wiecej na 10.30 bo tak pociąg przyjezdza ale ja napisałam ze wyrobie sie tak po 11. Mamy isc do kina, na obiad i spacer ....w poniedziałek był w pracy 24 godz, dzis odsypia prace i miał isc z kumplem na piwko ale mielismy ustalic dokładnie o której sie spotykamy i gdzie ale on milczy ....czy ja mam do niego pisac i sie pytac ??? czy czekac az on to zrobic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna sprawa
nie lubie sie tak dopytywac....jak sam nie napisze tzn ze nie berdzo chce i ma ochote...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryyta0
ee nie pisz widać olał spraw, oni to zawsze tacy zajęci imaja gdzieś to ze ktoś "czeka" bo oni olwać nas mogą ale my ich nie . blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna sprawa
no dokładnie...gdzies znikł zapał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lalal i love you
zapyt jak mu minal dzien (przypomnisz mu o sobie, ale nie bedziesz nachalna), jesli w odp napisze tylko ze ok blabla i nic nie wspomni o randce to wtedy bedzie oznaczalo ze raczej nie ma checi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryyta0
olej go tez i nie pisz, rzygać sie chce po takich rzeczach. Czekasz i czekasz a potem co moze sie odezwie za 3 dni a Ty cała w skowronkach polecisz?? No tak co to bedzie za ulga! Nie tędy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja-ja
Mialam podobna sytuacje - od kilku dni umawiane sptkanie, mial jeszcze dzien przed odezwac sie w celu potwierdzenia, i co? I cisza. W koncu nie wytrzymala i o 23 napisalam smsa. Oddzwonil mowiac ze niestety nie moze bo cos tam cos tam. Z dotychczas milutkiej w tej rozmowie zrobilam sie chlodna i stanowcza. Powiedzialam spokojnie acz zdecydowanie co o tym mysle - ze skoro mu cos wyskoczylo to powinien dac znac wczesniej, itp. i ze w takim razie nie wiem kiedy sie z nim znow spotkam bo cos kreci itp. Przywolal sie tym do pionu. Teraz jestesmy szczesliwa parka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×