ale sie wkurzlam bo

poszlam do kwiaciarni zeby mi ubala kwiatka z wdoniczce, byla wlascicielka i spytala czy ten kwiat jest u nich kupiony, jak powiedzialam, ze nie to powiedziala, ze ten kwiatek jest podejrzany,,, co za idiotka, chyba go 997 sciaga.. miala debilka ton jakby w majty narobila, narzut ma 100% wiec zla, ze nie zarobila dwa razy na cenie kwiatka jak to ona potrafi, pojechalam do innej kwiaciarni tak mi ubrala, ze szkoda,z e sama sie za to nie wzielam, nie umiala fliseliny uciac prosto, wyglada jakby to 3latek robil... chyba ten co ma go dostac nie zasluzyl

głupie pindy te kwiaciarki u mnie na osiedlu tez jest taka jedna... ech szkoda słów

a tamta baba starsza, biznesmenka, kuzwa mysli, ze idiotow ma, ale ludzie sa szurnieci nawet co kupuja,,,przyszla babka i zamowic kwiaty chciala na pogrzeb do sasiadki, niezorientowana wcale pyta za ile ludzie kupuja, bo ona by chciala za 150-200, a kwiaciarka, ze bedzie to 17dlugich roz, i juz glupia maja, kobita chciala sie doradzic, kupic za 40zl, a ta ją przekonala, ze ostatnie pozegnanie, etc.

zdziertstwo i granda... pazerne to takie..

i po 1 dniu kwiaty do wyrzucenia bo ajkies g... dolewaja, niech sie w d..pocaluja brudna :P