Ofiara wypadku samochodowego

Jak to jest? mieliśmy wczoraj z chłopakiem mała stłuczek samochodem. Nawet nie zapytał czy cos mi sie stalo, cala sie trzęsłam a on mnie nawet nie przytulił. potem tylko zadzwonił. byłam taka wystraszona a on z jakimis facetami gapiami rozmawiał..... dodam ze razem jeste smy 2 lata.

moze sam byl przerazony, zszkowany? ludzie roznie reaguja

to jakas swinia z niego w takim razie,nie wierze,ze nie spytal sie czy nic ci nie jest:0co za pustak!!!!!

uwielbiam jak ktos pisze "dodam ze razem jestesmy 2 lata" smiech na sali:P

"on z jakimis facetami gapiami rozmawiał..."---->> prawdopodobnie szukał kto zechce być świadkiem w razie potrzeby Sama niedawno byłam w wypadku. Skoro nic ci się nie stało to facet zajął się wypadkiem (świadkowie, policja, sprawca) - jeśli tego w pore nie zrobisz to póxniej nici z odszkodowania i inne nieprzyjemności. Sam napewno był w szoku, a i tak musiał wiele spraw ogarnąć. Jeszcze cię przytuli. Ile macie lat?

sami się stukneliście czy z drugim samochodem?

może on sam był w szkoku ale to nie zmienia faktu że nawet nie zapytał sie Ciebie czy wszystko w porządku...

wiem to straszne a jaki zbieg okoliczności też wczoraj mieliśmy z chłopakiem wypadek i tez nijak sie zachował

No właśnie po wypadku, człowiek jest przestraszony i może zachowywać się irracjonalnie, on pewnie był tak samo przestraszony jak Ty, a czemu Ty go nie przytuliłaś?

wypadek a stłuczka to dwie rózne sprawy wiec moze sie zdecyduj co mieiscie???co??

ta stluczka? walneliscie komus w zderzak, ktos wam w tylek wjechal czy cos powazniejszego? bo wiesz, jesli lampa tylko rozbita lub cos rownie powaznego to dziwne zeby sie rozstrzasal nad Twoim stanem jesli to bylo oczywiste ze nikt z osob w samochodzie nie ucierpial stluczka i wypadek to dwie rozne sprawy

A Ty się go zapytałaś jak się czuje,przytuliłaś go? Nawet nie zadzwoniłaś do niego bo to on zadzwonił do Ciebie.

no jasne, bo facet to cyborg - on nic nie czuje - tylko kobieta moze byc wstrząśnieta