Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piotrmajos5wp.pl

Pies na łańcuchu

Polecane posty

Gość piotrmajos5wp.pl

Mama przygarnęła przybłęde.Jest słodki,ale gdy znajomi przychodzą po rowery,które zostawiają u mamy to on szczeka i doskakuje.Kupiliśmy łańcuch bo mama nie chce odpowiadać gdyby kogoś ugryzł.Pies smutny taki jest,trzęsie się i przestał jeść.Macie jakieś rady???pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bul bul buuulll
szkoda psinki, moze daj jakies ogloszenie w gazecie, internecie? moze ktos zechca przygarnac psiaka i chowac go w odpowiednich warunkach, bo pies na lancuchu to chyba najzalosniejszy widok, jaki moze byc.... doskakuje tylko do ludzi z rowerami? jesli tak, to moze po prostu trzymac go w domu i pamietac, zeby byl w srodku, kiedy przychodza ludzie po swoje rowery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isfilafczf
Lepiej ogrodzenie wybudujcie. Pies na łańcuchu to najgorsze co może być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrmajos5wp.pl
W domu ?nie.napewno mama się niezgodzi,mamy podwórko i tam ma warunki ,nawet się oszczeniła:)mamy małego śliczniutkiego pieska.NIe lubi mężczyzn...zauważyłem.Jest słodka,wydawałoby się że nikogo nie ugryzie,ale kto wie? Nam też jest jej żal:( Co robić?przyzwyczai się????Na noc ją wypuszczamy i w dzień na troche też....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszne - pies na łańcuchu! Już lepiej poszukać dla niego innych właścicieli. A jak mama taka mądra, to powiedz że ją sama przywiążesz łańcuchem, żeby nie gryzła, bo na pewno czasem się wścieka. Co za ludzie. Że na dworze chowany to rozumiem, ale nie na łańcuchu - chociaż kojec jej zróbcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam psy...
W momencie gdy przychodza znajomi trzymajcie psa na smyczy albo go gdzies zamykajcie. Mozecie rowniez zakladac jej kaganiec i jak sie przyzwyczai, ze ktos do Was przychodzi nie powinna juz na nich szczekac i doskakiwac do nogi. Nie trzymajcie psa na lancuchu bo bedzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrmajos5wp.pl
Dzięki.A jeśli chodzi o komentarz ,,Obrączki,,-wiesz nam też to się nie podoba że pies jest na łańcuchu,jest tak od 4 dni.Jakbyśmy byli tacy zli to bym tu nie pisał...nie?i nie przygarnąlbym z mamą tego psiska.Wypuszczamy go często i na noce.Poprostu chodzi nam też o dobro psa jak i ludzi.Dlatego pisze o rady.A ludzie to się zaraz najgorszego szukają w tym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz, jesli za ostro, ale to pod wpływem emocji. nie krytykuję Ciebie tylko sytuację. I powtarzam - zróbcie jej kojec, ale nie jakiś mały, tylko taki, żeby mogła się w nim trochę pobawić na czas zamkniecia. A może warto poczytać coś o tresurze psa i oduczyć ją biegania za znajomymi. Wymaga to czasu i zachodu, ale myślę, zę warto, skoro jest taka słodka. Jest wiele portali dla psiarzy, gdzie znawcy na pewno coś doradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrmajos5wp.pl
DZiękuję za rady.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam psy...
napisales, ze nie lubi mezczyzn... pewnie dlatego, ze byla zle traktowana, moze nawet bita i to wlasnie przez wlasciciela. Ona sie boi mezczyzn i dlatego moze byc w stosunku do nich agresywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrmajos5wp.pl
Ja też tak myślę że była zle traktowana:(:(i dlatego teraz tak reaguje.Może nawet w jakiś sposób zle wspomina rower>?może jej właściciel były jezdził rowerem i zle ją traktował:(:(Coś w tym jest napewno.Szkoda pieska,musimy pomyśleć z mamą jak mu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jane austin
boze jak mozna trzymac psa na lancuchu?:O:O Serc nie macie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, bez przesady, w końcu z dobrego serca przygarnęli psa. Myślicie, że byłoby lepiej, gdyby go kijem odgonili od furtki, zamiast zapewnić schronienie i pełna miskę? :O Na wsi sie widzi dużo łańcuchowych psiaków które nie wyglądają na bardzo nieszczęśliwe. Oczywiście nie mówię o zaniedbanych, zapchlonych, na nędznym kawałku łańcucha i wyglądających tak że sie serce kraje, bo i takie są niestety. Moim zdaniem to przede wszystkim ci znajomi powinni się zająć tą sytuacją i oswoić psa ze sobą. To nowy domownik, w dodatku z instynktem obronnym i muszą się wkupić w jego łaski. Trzeba im powiezieć, żeby przynosili ze sobą jak przychodzą po rowery kawałek kiełbasy czy kość - dam głowę że po paru takich razach to pies będzie się cieszył, że ich widzi, zamiast do nich doskakiwać. I rowery nawet przestaną być dziwnym sposobem wielkim problemem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech znajomi dzwonia
zanim wejda... To naturalna reakcja, ze pies broni swojego terytorium! Nie mozecie ogrodzic czesci podworka? Kojec jakis...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lancuchy nie zawsze musza byc grube jak od krow, sa cienkie, lekkie lancuchy - trzeba tylko w odpowiednim miejscu postawic bude. zeby wokol nie bylo krzakow, ani przedmiotow, na ktorych piesek zwyczajnie moglby sie powiesic. Madrze myslicie, macie dobre serce przygarniajac psa. Jak wyzej napisalam, lepszy bylby kojec, ale to wiaze sie z wydatkiem, moze nie takim wielkim, ale zawsze. Jesli pies jest spuszczany w ciagu nocy, ma kontakt z czlowiekiem w ciagu dnia (tu chodzi o pieszczoty, glaskanie itp) i dodatkowo widzi posesje, mysle, ze nie taki zly psi los na lancuchu :) - lepszy niz szwedanie sie, bycie niczyim i narazenie sie na smierc na drodze.. I bardzo dobrze, ze myslicie o tym, ze pies moze stanowic zagrozenie i chcecie temu zapobiec, chwalic tylko :) pozdrawiam i wycalujcie sunie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do pytania w I poscie "Pies smutny taki jest,trzęsie się i przestał jeść.Macie jakieś rady???pozdrawiam" staraj sie byc z psem jak najdluzej mozesz, glaszcz, mow spokojnie, karm z reki, z czasem piesek przywyknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrmajos5wp.pl
Chciałem się podzielić że od środy zabieram się z kolegą za robienie zagrody dla psa.No dla psów bo i maluszek jest:)Mama kupi sietkę i mamy pomysł na super kojec:)DZIĘKUJE ZA RADY I POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×