Powiastka namiętnie erotyczna-tworzymy!

godzina 20.00 pomyślał rozpinając górne guziki koszuli. Kobieta, więc jak zwykle się spóżni - przeleciało mu przez głowę. Ale nagły dzwonek do drzwi przerwał myslenie. Tak dzwonią tylko ostre kobiety - pomyślał otwierając. Nie pomylił się. W drzwiach stała niezła sztuka.

miala dlugie blond, wlosy ponetne usta, i dlugie nogi obciskajace przez napieta na maxa na jej ciele czerwona seksowna sukienke

a ona ni z gruch niz pietruch :Sex, Drugs and Lubelski Full!!!!! ubrana byłą w kawową garsonka a z twarzy przypominała Renie Beger "yes yes yes" - pomyślał

Ciekawe kiedy ją zerwę z tego pieknego ciała-pomyślał. wieczór zapowiadał się nieziemsko.

to osmolony i pijany Pan Radek spod 7 stał w drzwiach, spojrzał się chwilę w oczy po czym rzejkł - mogłbym się u Pani wysrać, bo u mnie kibel się zapchał

zaceła szeptać mu do ucha W Wysokich Andach kondor jajo zniósł: Pierwsze jajo zniósł, drugie jajo zniósł, trzecie jajo zniósł a potem zdechł, a potem zdechł, a to pech, a to pech... A na co jemu było tyle jaj! Ajajaj, na co tyle jaj, było mu.... Mały indianin napiął wielki łuk! Jak on mógł, jak on mógł, napiąć łuk! Najlepsze piwo to lubelski full! Gul gul gul, gul gul gul, lubelski full, gul gul! Takiego piwa nie pił nawet król, gul gul gul, gul gul gul, nie pił król, gul gul! Nad lublin nadleciało stado wron!... Nie wiadomo skąd, nie wiadomo skąd, nie wiadomo skąd...!

pospiesznie zdjęła sukienkę ... jego oczom ukazał się widok steranych zyciem dwóch piersi, które wyglądały jak wyżęte skarpetki i smętnie przypominały o sile grawitacji...

ona wkroczyla do jego mieszkania z iscie ponetnym usmieszkiem nie zwracajac uwagi na jego wzrok utkwiony w jej prężnych posladkach...

Pomyślała że ten wieczór będzie jego ostatnim.

...wieczorem prawiczka:)

popłakałam sie ze śmievhu

skoro wchodziła, to jego wzrok mógl utkwić najwyżej w jej piersiach, bo posladki wiadomo miałą z tyłu:D

Jak weszła tak wyszła.

Poczekaj,rzuciła się za nią z twarzą staraną życiem O jeden sex cię proszę. Jak chcesz to bez zobwoiązań. żal jej było mu go słuchać. Pomyślała,co tracę. To nie zmydła. Dam mu co chce,jeden dobry uczynek w tę czy we wtę, co mi tam. Odwróciła się i objęła w dłonie jego twarz. Otrała łzy płynące po policzkach. Odgarnęła włosy zasłaniające mu pół twarzy i już chciaała zanurzyć jego twarz między swe bujne piersi tworzące pośrodku iście niebiański dołek ale z przerażenie krzyknęła: kurwa, Myrevin, to znowu Ty?

Tak-zaskomlał Myrevin.W pokoju czeka jeszcze Jarek. Ale on może w sumie jpoczekać. Niech dorośli się najpierw zabawią.

jarek niestety nie chciał czekać.harce już chodziły mu po głowie. nieletność w niczym nie przeszkadzała. czuł chuć taką, że przeleciałby nawet myrevina.

Rozwiazanie mogło byc tylko jedne: trójkacik.