Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajednaona

Jest mi żal moich dzieci

Polecane posty

Gość najsłuszniejsze słowa
w całym tym topiku cyt..... czlowiek, ktory z chwila rozpadu rodziny przestaje kochac sowje dzieci nie zasluguje na niczyja milosc, bo sam nie potrafi kochac. Taki gościu jest zwykłym samcem, reproduktorem, ale nie człowiekiem. Człowiek z założenia ma uczucia wyższe, inteligencję emocjonalną. Takie ścierwo co porzuca wraz z zoną swoje dzieci dla następnej nie jest wart miana człowieka i tak jak powyżej napisano nie potrafi kochać , nigdy nie kochał i nigdy nie pokocha tych "nowych" dzieci też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cała prawda
to co napisane powyżej, szmaty i huje nie mężczyżni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak a kobiety
to dziwki???:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż kocha nad życie swojego syna. Jak się rozchodzili z ex (ona odeszła) to nie mógł się z dzieckiem widywać, bo ona nie podała miejsca zamieszkania. Rozwód też był dla niego bolesny! Ale było minęło! Teraz jesteśmy razem i jesteśmy szczęśliwi. A on jest jeszcze bardziej szczęśliwy jak widuje się z synem, kiedy on przyjeżdża do nas na wakacje, a nawet jak do niego dzwoni. Wiadomo chłopak ma 15 lat i bardziej z kumplami woli spędzać czas, ale ani razu nie odwołał spotkania bo ma ciekawsze sprawy niż sobota z tatusiem (a muszę dodać, że to ponad 400km). Może i bym chciała żeby nie było ex i jego dziecka, alimentów i tych wszystkich wydatków (kolonie 1600zł, rower 800zł, doładowania komórki, itd..). Ale wiedziałam z kim się wiążę, że ma zobowiązania, że prócz mnie jest jeszcze ktoś. Współczuję tym dzieciakom, które stoją pod drzwiami i wyczekują tatusia, a on się nie zjawia. To jest okrutne i nieodpowiedzialne. Wiecie nie wszyscy ojcowie są źli i myślą o nowych rodzinach. W naszym życiu jest miejsce także dla jego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie każdy jest szują
Bo Twój mąż jest normalnym odpowiedzialnym mężczyzna. Nie ułożyło mu się w pierwszym związku, ale z kazdej sytuacji można wyjść z twarzą i honorem o ile jest się czlowiekiem . Jest Ojcem i zawsze nim będzie dla syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze byc jak dla mnie
Glikoalkaloidy- jestes zaklamana . na innymm topiku piszesz jaka to kula u nogi ten dzieciak....mam podac link??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefw
jak dla mnie kobiety, ktore zabierają mężów to po prostu zwykle szma,ty, ku.rwy i nic więcej. A pomyślcie jak się czują te dzieci, ktore kochają swojego ojca i nie mogą się doczekać jego odwiedzin, a on nie przyjezdza... Jak dla mnie tafy faceci, ktorzy zapominają o swoich 'pierwszych' dzieciach to zwykli sukin.syni wpychający swoje kut.asy gdzie tylko popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze byc jak dla mnie Glikoalkaloidy- jestes zaklamana . na innymm topiku piszesz jaka to kula u nogi ten dzieciak....mam podac link?? Tak podaj proszę link!!! Wypowiadałam się wczoraj pierwszy raz na tym forum w 2 tematach. więc wiem, że nigdy nie napisałam, że dziecko mojego ukochanego jest mi ciężarem... nie chcę się z tobą kłócić, bo to nie ma najmiejszego sensu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żaden facet nie odchodzi, żeby mu było gorzej, jak się da naprawić to z powodu tych dzieci siedzą i naprawiają, albo się bawią za plecami żony, a jak wszystko stawiają na jedną karte i odchodzą, to znaczy, że nie ma czego naprawiać dzieci zawsze cierpią, ale ex żony, zwłaszcza te zostawione, zawsze lubią winić ojca i ich nową partnerkę, a niestety jak ktoś napisał - gdybyście dbały o kontakty ojca z dziećmi, gdyby ojciec miał z nimi więź, to by się nei oglądał na was i próbował tę więź utrzymać a jak on odchodzi a wy robicie rozpierduchę z waszego rozwodu mieszając w to dzieci (pogrywanie, zakazy i takie tam, żeby tylko pokazać jak bardzo macie go w garści) to facet się wyrwie z rękawów i bez koszuli ucieknie! pomyślcie same, jeśli kontakty z dziecmi zawsze idą w parze z waszymi wrzaskami, rzucaniem słuchawki, gierkami, obrażaniem, wyzywaniem, to w końcu jedno mu się z drugim będzie kojarzyć i te parę godzin z dzieciakiem nie będzie warte całego zamieszania, żeby się z nim spotkać, bo każdy lubi spokój, każdy chce być szczęśliwy, nawet jeśli to wygląda egoistycznie, ale jeśli facet ma nową kobietę to musi zainwestować w życie z nią, a nie bawić się w ciągłe przepychanki z ex jedne ex rozumieja po czasie i jeśli są dobrymi matkami to stawiają dobro dzieci ponad przepychanki i nienawiść do ich ojca, a jeśli same są egoistycznymi popaprańcami, które kierują się tylko własnym urażoym ego stawiając dzieci na drugim miejscu to te dzieci zawsze będą na drugim miejscu również i dla ich ojca znam przypadek kiedy ex tak walczyła, tak uprzykrzala życie jej byłemu mężowi, że jej dzieci teraz nie mają żadnego kontaktu z ojcem i jego do nich nie ciągnie, bo w pewnym momencie musial poprostu wybrać - budowanie nowej rodziny od nowa, czy naprawianie tej popsutej, której nei dało się naprawić dzieci cierpią, ale wina jest w dużej części tych matek, bo one pozwalają na cierpienie, i zamiast walczyć o to, żeby dzieci miały ojca to robią wszystko, żeby te kontakty mu ograniczyć czasem do minimu, czasem do zera to działa, ex zonki i same jesteście najlepszym przykładem - im bardziej się staracie odebrać ojca dzieciom, tym bardziej wam to wychodzi a potem żal, że tatuś się nie kontaktujecie - a przecież powinnyście być zadowolone, bo to była od poczatku wasza walka, na waszych zasadach którą w końcu wygrałyście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam te ujadajace na autorke postu żałosne suki to mi sie rzygac chce. Ale zycie wkrotce im skopie te jazgoczace ryje. Polscy faceci z natury nie nadaja sie na mezow i ojcow - samolubni psychopaci. Wczesniej czy pozniej te jazgoczące suki dotknie dokladnie to samo...bo jesli wyjda za polaka to nic lepszego ich nie spotka. A potem inne jazgoczace suki beda ujadac na nie w ten sam sposob. No co za odrazajacy narod....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×