Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martita.....

Nie mam juz sily...

Polecane posty

Gość Martita.....

Moj chlopak z ktorym jestem od nie dawna tzn od walentynek zaczal pracowac 400 km ode mnie- w Krakowie... Wraca na weekendy do domku i tylko w soboty i niedziele sie widzimy...znajomi mowia ze taka rozlaka na dobre nam wyjdzie ale ja nie moge tak bez niego... dzisiaj zadzwonilam do niego oznajmil mi ze raczej za tydzien nie wroci na weekend bo ma duzo pracy a planowalismy w tym czasie wypad na biwak... on ma do mnie pretesje ze go nie rozumiem... nasza rozmowa wygladala dziwnie ja sie rozplakalam i sie rozlaczylismy.... czy ja naprawde przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kraków to piękne miasto możesz się do niego przejechać... i przy okazji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej, a mój chłopak od pon- do pt pracuje w krakowie a w weekendy wyjezdza do swojej miejscowosci :o tylko nie wiem jakiej, nie chce mi powedziec :/ moze sie wstydzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martita.....
wiem ze piekne.... ale to tak daleko... i to wszystko nie jest takie proste....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe... spoko jak się ciebie wstydzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martita.....
Arafacia- jestes z Krakowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie ty mieszkasz że masz daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martita.....
w centralnej polsce... ale powiedzcie mi jak ja mama zaczac do tego wszystkiego podchodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz ale czasami by nie zaszkodziło wpaść do niego... myślę że by się chłopak nie pogniewał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziura po zębie
normalnie !! ja z moim chłopakiem (teraz już mężem) jeździlśmy tak do siebie przez 5 lat!! było ciężko, były pretensję...była tęsknota...nie wymagaj tylko od niego, dawaj też coś od siebie!! pamiętaj, że Ty zostałaś z rodziną a to on wyjechał!! sam!! jeśli się kochacie i będziecie silni to przetrwacie tą rozłakę:) tak jak ja i moj mąż :) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martita.....
Arafacia.. to jak jestes z krakowa to mnie przenocujesz prawda :-) a tak powaznie to on pracuje na budowie gdzies na obrzezach krakowa nie mial by mnie gdzie przenocowac bo spia u szefa w hotelu wszyscy na kupie wiec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziura po zębie
...dla chcącego nic trudnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martita.....
Moze glupio mowie ale chodzi mi najbardziej o to ze psuuje mi plany mielismy jechac ze znajomymi naten biwak a ten mi wyskakuje ze chyba za tydzien nie wraca.... po prostu juz taka jestem ze nie lubie jak ktos mi plany psuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziura po zębie
no nie wiem, ale praca jest chyba ważniejsza niż biwak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martita.....
No pewnie ze praca wazniejsza ale... zreszta... ja jestem taka nerwowa i on tez... wiec cieko bo ja go zaraz obwiniam za to ze musi zostac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×