Ból głowy - czwarty dzień

w niedziele zaczeła mnie boleć głowa niedziela i poniedziałek był najgorszy praktycznie podczas tych bólów byłam wyłączona z normalnego życia wtedy brałam ibuprom i po jakies godzinie ból ustępował tak że można było funkcjonować, niemniej dalej był odczuwalny.. wtorek i środa nadal mnie boli głowa,ale już tak że nie musze brać środków przeciwbólowych. miał ktoś tak? wiem że musze isc do lekarza. co to może być?

to migrena, ja mialam najgorzej w LO teraz na studiach jest w miare ok, ale bywaly okresy ze glowa bolala pare dni:/musisz isc po skierowanie do neurologa a potem on ci przepisze leki jak przez jakis czas pobierzesz to moze wtedy ataki beda mniejsze:)jak u mnie:) takie dorazne tez moze ci przepisac inne bo pewnie ibupromy itp itd ci nie pomagaja alebo nie bedda pomagac!!!!!

troche mi zmniejszają ten ból ale nie eliminują go. mnie zwykle boli głowa raz na jedne dwa tygodnie.. ale teraz to już jest lekkie przegięcie.

a wogole dam ci rade: zmien styl zycia to tez bedzie inaczej:))) stresujesz sie moze duzo??? jesz regularnie??

ja mam do dzis tak ze jak sie obudze z bolem glowy to juz jest koniec, tabl zmiejsze bol ale caly dzien mam uczucie jakbym nosila cegly na glowie

może się stresuje troche, ale nie bardzo, nie mam dużo stresów jem też raczej o stałych porach.

bo tez moze bolec od glodu i stresujacego trybu zycia

no ale jesli nei bylas u neurologa to wybierz sie:)powinien pomoc:) da jakies tabl, wysle na EEG lub badanie komputerowe

ja mam troche drastyczniejsza teorie:P oczywiście może ona być błędna.. bo nie mam wszystkich badań jeszcze, baa mam tylko wstepne.. ja mam za wysoki poziom prolaktyny, prolaktyna wydzielana jest przez przysadke.. stosunek FSH/LH jest poniżej 0,6 co wskazywać może na gruczolaka przysadki, który powoduje takie bóle głowy.. oczywiscie to tylko teoria która nie musi mieć nic z prawdy gruczolaki przysadki nie są groźne dla życia. ---- musze wkońcu odwiedzić lekarza -- mnie najczęściej boli z samego rana jak wstane