Kilka pytań odnośnie żywienia-wejdz proszę

hejka...mam coreczke ktora ma prawie 8 miesiecy...zastanawiam sie co podajecie swoim dzieciom do jedzenia w tym wieku...szukam wciaz nowych smakow i przepisów ale moze Wy macie jakies ciekawe propozycje ktorymi sie tu wymienimy:) Dodam że Zuzia je wszystko co jej dam i nie jest niejadkiem:) Aha, jak wiecie to napiszcie ile razy dziennie jedza mleko i posiłki melczne wasze dzieci w tym wieku? Chce powoli odzwyczajac Małą od piersi ale zastanawiam sie jak to zrobic, bo nie korzystamy z butelki i nie wiem czy rano i wieczorem przed nocka podanie kaszki melcznej wystarczy w zupełnosci czy nie:) Z gory dziekuję za odpowiedzi:)

WItaj. Mam nieco młodszego synka, ma 6,5 miesiąca. Jak na razie jada mleko 2 lub 3 razy dziennie i na wieczór mleko z kaszką z butelki. Jesli możesz, to napisz jaka długa jest Twoja córeczka. Bo ja znowu zastanawiam się, czy powinno się brać pod uwagę tylko wiek dziecka, czy wielkość też. Karmię synka jak 6-miesięczniaka, ale też zastanawiam się, czy napewno zaspokajam jego wszystkie potrzeby, bo jak na swój wiek jest wielkoludem (ma 80 cm).

Zerknęłam na Twoją stopkę. Ty chyba też masz sporą pannicę, bo przy urodzeniu była większa niż mój synek:)

terZ TO NIE WIEM ALE Z PEWNOSCIA MA JUZ 80 CM, OCZYWISCIE PRZY MIERZENIU MIARKA A NIE JAK DZIECKO STOI PRZY SCIANIE:)sorki za capsa....:) ja nie wiem, ale chyba bierze sie pod uwage ciezar, wage dziecka...moja obecnie wazy 7700g, jest leciutka i przybiera na wadze w dolnych granicach normy, imo ze je jak nie wiem co (np potrafi zjesc na deserek dwa banany a kiedys to nawet dwa bananki i jabłko razem)...

aha, teraz Zuzia je 3 rqazy dziennie piers plus kaszka melczno ryzowa ok 17...nie wiem wlasnie czy dwa razy dziennie mleczko w tym wiemku wystarczy...dodam ze je tez białko w innej postaci:miesko, jajka czasem:)tzn zółtko jajka:)

Słuchaj, przyznam, że jestem zaskoczona, bo mój Królewicz, przy urodzeniu miał 3540g, więc był lżejszy niż Twoja córeczka, ale na ostatnim ważeniu (23 maja) miał 8700 g, więc teraz już napewno waży ponad 9 kg. Myslę, że ja Twoja córeczka tak szybko rośnie, a równoczesnie mało przybiera na wadze, to nie robiłabym nic na własną rękę jeśli chodzi o żywienie, myślę, że wszystko trzeba konsultować z lekarzem. Ja daję synkowi 3 razy dziennie mleko (wypija od 120 ml do 180, różnie bywa), na wieczór robię 210 ml mleka+kaszka ryżowa, lub kleik kukurydziany, w ciągu dnia pije bardzo rozwodnione soczki (bo lubi sporo pić), zjada obiadek gerbera i jakiś deserek owocowy, lub mus. Na razie nic nie będę zmieniać, myślę tylko nad zwiększeniem porcji kaszki na noc. Do niedawna synek przesypiał na niej gdzieś do 5.00 - 5.30 budził się, chciał jeść i "śpiewał" w łóżeczku, a teraz widzę, że zaczyna pięknie spać do 7.00, nawet troszkę dłużej, ale zaczął potrzebować jeść ok. 4.00, więc chyba ta ilość kaszki nie wystarcza mu już.

moja Zuzia budzi sie ok 4 na cycusia, ale ostatnio przesypia nawet całe nocki, dlatego mysle o zakonczeniu karmienia piersia, tak ok roku moze wczesniej:) co do wagi Zuzi to lekarz mowi ze wszystko jest w porzadku, ze taka jej uroda, bo my tez jestesmy szczupli...jest zdrowa radosna i nic jej nie dolega wiec nie ma problemu z nowymi pokarmami...tylko ze juz czasem nie mam pomysłów na obiadki...gotuje jej sama:je z owoców:jablko, banana...pije herbatki granulowane z Hippa...a z obiadkow to je:miesko z kurczaka, kalafior, ziemniaki, marchewke, pietruszke i selera...ryz tez je i kaszki mleczno-ryzowe:)jest tegotroche:) czasem dostanie deserek ze sloiczka dla urozmaicenia...zaczela jest stale pokarmy od 5,5 miesiaca, zdecydowalam o tym po konsultacji z lekarzem, bo slabo na wadze przybierala...teraz przybiera lepiej ale bardzo duzo sie rusza i wszystko spala:)raczkuje, staje przy meblach itp, wiec....

Słuchaj, może dawaj jej więcej owoców - morele, suszone śliwki, fajne są deserki z owocami leśnymi i winogronami. Soki są też super i przecierowe i klarowne. Możesz też jej dawać dla urozmaicenia mięso królicze i indycze, pietruszkę, seler, nawet por. Super, że mała wszystko je:) Pozdrawiam:)

wiem wiem, wiecej owoców...tyle ze na deserki nie mam az tyle pieniazkow, zaczne teraz kupowac o ile mi finanse pozwola winogrona-lekarz polecił i morele, chyba sa juz na targu:)moze brzoskwinie tez...co do sokow to zamierza kupowac jabłkowy...zobaczymy jak to bedzie:)

moze ktos jednak ma jakies fajne przepisy?

Co do soków to daję synkowi bardzo różne - jabłko, jabłko+marchewka, jabłko+winogrono czerwone, jabłko+malina+winogrono+dzika róża, nektar gruszkowy. Mam tylko z tym jeden problem, bo synek jest alergikiem, więc bywa, że jest zgadywanka co i jak.

moja Zuzia poki co raczej zadnych alergii nie ma...chociaz ostatnio ma wysypke na bcałym ciele procz rak i nog...bylam u lekarza - byc moze to potowki, bo ostatnio pbardzo mi sie pociła...ale poza tym je super wszystkio...tez chce jej zaczac kupowac soczkli...rozne, zobaczymy jak polubi:)

A może w ramach deseru i jednocześnie mlecznego posiłku wprowadzić jej np. Misiowy Jogurcik Nestle? Można podawać dzieciom już po 6 miesiącu życia (smak malinowy, jagodowy i gruszkowy). Moje dziecko bardzo lubi taki deserek, szczególnie jak jesteśmy na spacerze, bo na dworze to wiadomo i apetyt większy. A tego jogurtu nie trzeba w lodówce przechowywać.

wiecie co. zawsze ksiażkom wieże. ale jeżeli chodzi o jedzenie niemowląt to NIE!!! pomyślcie. kazde dziecko jest takie jak wy i ono też chce jeś to co wy. najwiekszą głupotom jest dawanie tylko to dziecku co pisze w ksiązce. ja mam 8 miesiecznego synuśka, do piotego mies. karmiłam tylko piersią. potem się zaczęlo. wprowadzałam dosłownie wszystko tylko po mału. niekture dziwne rzeczy napisze co mój synek jadł: fasolke po bretońsku chrzan cebule kalafiory, kapusty musztarde lody chleb] szynke kawe śliwki maliny i tak moge wymienia jest bardzo zdrowy i nie gruby truskawki pomarańcze czekolady wieprzowe kurczak i wiele wiele innych ... jak wy tak bedziecie wpychac jedno i to samo swoim dzieckom to potem bedom problemy i nie bedzire wam chciało jesc.