Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AAAlonka

czy mam prawo do tego zeby żadać od partnera......

Polecane posty

Gość AAAlonka

ze nie zycze sobie aby jego małe dzieci, ktore nie mieszkają z niami: -skakały po kanapie - budziły nas rano włażąc do sypialni (czasami nocują) - jezdziły z nami na wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba se było kawalera
bezdzietnego wziąć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAlonka
a mogę wiedzieć dlaczego nie mam prawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ale cenzura nie tego puści
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAlonka
czy dzieci sa pępkiem świata? to sa wygórowane wymagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paróweczka
co do skakania na kanapie - mozesz sobie tego życzyć co do budzenia - ile one maja lat ? niby możesz sobie tego życzyc, tylko nie wiem, cy to cos pomoże co do jezdżenia z wami na wakacje - twój facet pewnie nie ma nieskonczenie długiego urlopu, a tez chcialby spędzic jego cześć ze swoimi dziecmi; musisz sie pogodzic z faktem, ze one są na peno nie mniej wazne dla niego niz ty; jak ci to nie pasje, to zmień faceta, to sa uroki zwiazku z dzieciatym partnerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poniewz
bo to jest ich ojeciec,ile ty masz lat??pewnie nie masz dzieci ,trzeba bylo wczesniej o ntym pomysles on kobieto wobec nich ma obowizki skoro to nie twoje dzieci nie wychowuj ich od tego maja ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie juz prawo
dzieci, ty nie wlazilas do sypialni rodzicow?? jestes egoistka, a z tymi wakacjami to juz przegiecie! dzieci to nie maskotki ani zwierzeta, trzeba sie nimi zajmowac i kochac a jak nie pasuje to mozesz sie wycofac, przeciez wiedzialas co bralas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAlonka
własnie, ze mam dzieci i wychowuje je w inny sposób. A wakacje niech jedzie z nimi sam i ze mna osobno. Dzieci maja po 6 i 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paróweczka
a kiedy ty jexdzisz ze swoimi dziecmi na wakacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAlonka
ale ja nie jestem ich mamą żeby tulic w łózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co znaczy w inny sposób
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paróweczka
Oczywiscie mozesz zaproponowac, że jak jexdzicie wpsólnie, to tylko we dwoje, a jak z dziecmi, to każde ze swoimi. Tylko jakos mi sie wydaje, że niedaleko zajedziecie, jak jedno nie bedzie lubiło dzieci drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAlonka
moje sa starsze i wola jechac z rowiesnikami. a pare lat temu , nie jezdziłam co roku z nimi na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkk
skakanie - masz prawo budzenie - masz prawo z urlopem gorzej, bo on musi dzielić urlop między Ciebie a dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAlonka
nie chodzi o lubienie, ale chyba jak mam urlop to moge wypocząc a nie słuchac wrzasku dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie juz prawo
kiedy sie znim wiazalas nie wiedzialas ze chce np. jezdzic z dziecmi na wakacje? w ogole co to za tekst "na wakacje niech jezdzi z nimi sam"? ale facet trafil, nie zazdroszcze... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAlonka
w inny sposób to znaczy, ze ja np. nie ropzieszcvzam dzieci a on bardzo, ze ja stawiam granice a on nie...itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dodatek jeszcze pewnie
alimenty na nie płaci, a ta franca jego była szasta tą kasą na prawo i lewo, oj jak ja ci współczuję :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAlonka
no trafił facet, ale chyba ja tez mam jakies prawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAlonka
no tak zawsze sie znajdzie taka co zacznie dopowiadac historie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm.....
Jezeli on chce spedzic z nimi wakacje, to raczej nie powinnas od niego tego wymagac. Co doskakania po kanapie, jezeli nie powoduje to zadnych szkod, to tez. A codo wchodzenia do sypialni to wydajemi sie,ze masz racje,bo przeciez dziecimoga was zastac w niezrecznej sytuacji. I powinnas to wytlumczyc partnerowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAlonka
zadałam pytanie, bo juz sama nie wiem czy moge tego wymagac , czy to przegięcie. Pytam sie wieć osób postronnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paróweczka
a powiedz szczerze - lubisz jego dzieci ? ja ci tu nie chce moralizowac, to twoja sprawa Ja też bym nie chciała takich układów, bo ja dzieci obcych generalnie nie lubie, więc dlatego trzymałam sie z daleka od facetów z odzysku. Bo to nie jest zabawa dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paróweczka
co do dwoch pierwszych - jak najbardziej mozes powiedziec, ze ci to nie pasuje co do wakacji - to jest trudniejszy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
ja uważam ze masz prawo do wszystkich 3 żądań. 1. kanapa nie jest do skakania 2. sypialnia jest enklawa małżonków/partnerów i miejscem do którego sie puka, a nie włazi. 3. każda para nawet mająca własne, wspólne dzieci powinna raz do roku wyjechać na trochę bez potomków by pobyć tylko dla siebie na wzajem. a jeśli ty i jego dzieci nie jesteście zżyci to bez sensu żebyście męczyli się w swoim towarzystwie na urlopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAAlonka
no własnie myslałam ,ze dam rade:( Lubie jego dzieci, ale jak widze jak je wychowuje to bierze mnie czasami złość i tak sobie mysle, ze chyba porwałam sie z motyką na słońce:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paróweczka
w sumie to dałoby sie zrobic tak, ze np. tydzień on jedzie ze swoimi dziecmi, a ty ze swoimi gdzie tam chcecie, a tydzień jedziecie tylko we dwójkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm.....
musisz go teztroche zrozumiec. nie przebywa zdziecmi codziennie,wiec zeby im to wynagrodzic i zatrzecobraz zlego ojca poprostu je rozpieszcza. to tak jak z dziadkami, ktorzy widza wnuki zmniejsza czestotliwoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×