Czy kiedys prosilyscie szefa o podwyzke? i czy wam odmowil?

Pracuje juz ponad rok i mysle ze powinna dostac podwyzke ale glupio mi o nia prosic. Jak to zrobic aby nie wyszlo niezrecznie?

NIE!Jezeli szef docenia twoje wysiłki sam ci da podwyżkę,natomiast jezeli jest pazerny i ma cie gdzieś to zapomnij i zmień pracę:)

pracujesz to Ci nie da

raczej jest parezny.......niestety ale wiem ze mu zalezy zebym u niego pracowala......bo wcale nie jest latwo znalesc kogos na moje miejsce za takie pieniadze jak on mi placi. I pewnie krew go zaleje jak odejde i na nowo bedzie musial kogos szkolic. ( bo wszystko musi byc jego sposobem ). Wiec sie zastanawiam czy tego nie wykorzystac i isc po podwyzke. Wiem ze powinnam ale sie jakos wstydze :(

ze wiesz,ze nie zaslugujesz na wiecej. O podwyzke nie prosi sie bo masz jakis czas przepracowany ale gdy npTwoje obowiazki zwiekszaja sie.Zreszta,jakby Cie szef docenial to samby Ci dal.Lepiej roboty innej szukaj

ja sie zwolniłam:)nikt nie bedzie mnie wykorzystywał. Na moje miesjce musiał zatrudnic 3 osoby-dobrze mu tak!!!I niech zapomni,że wrocę do niego,chyba ze mi da pensje tych 3 osób hi

nie masz racji bo podwyzke powinno sie dostac nie tylko za obowiazki ale i za czas przepracowany. wszytsko idzie do gory tylko pensja nie...... wiadomo ze jak sie czasami nie upomnisz to ci nie dadz bo im szkoda ....... moja kolezanka rozpuscila plotke ze idzie na przesluchanie w sprawie pracy i jak sie jej szef dowiedzial to odrazu ja wezwal i zaproponowal znaczna podwyzke. Czasami trzeba walczyc o swoje a nie ciagle siedziec jak mysz pod miotlom i bac sie o stolek!

miotla :) oczywiscie