ja mam 35 lat, on 33...

jestesmy razem od okolo pol roku. Poznalismy sie kiedy ja zupelnie stracilam nadzieje na to, ze kogos poznam zwazywszy juz tez moj wiek. Ogolnie jestesmy udana para: jemu widac, ze na mnie zalezy, jest opiekunczy, kochajacy i nie moge narzekac na niego. Jest tylko jedno ale...ja bardzo chcialabym juz miec rodzine, dziecko. Mam 35 lat wiec to juz naprawde ostatni dzwonek. On zas nie czuje sie jeszcze na to gotowy. uwaza, ze jest czas. Nie jestesmy jeszcze ze soba az tak dlugo, gdybym byla mlodsza nie byloby to problemu, ale w tym wieku dla mnie to juz problem.Bo im dluzej bede czekac tym mniejsze bede miec mozliwosci by zostac mama. co mam zrobic?

przecież zmusić go nie możesz więc zostaje czekanie

Ja na twoim miejscu bym sie podłożyła używa ten twoj prezerwatywe?

Uzywam tabletek, ale ja nie chce go wrabiac i zaliczac celowej wpadki. chce by i on juz tego chcial jak ja.

To jak bedziesz tak czekac to nigdy nie zajdziesz a on ciagle moze nie chciec

loda

eeeee wrób go. ;> Masz korzystną sytuacje z tymi tabletkami. Wystarczy zamienić je na np. witaminki żeby nie było podejrzeń i sprawa załatwiona. Zwykle faceci cieszą się z dziecka dopiero gdy już je mają. ;>

Ja w wieku 35 lat z dwojka dzieci ulozylam sobie zycie')) ten wiek to nie tragedia,tragedia to twoja postawa sama sie wpedzasz w dołek;)) mieszkam w kanadzie i tutaj laska co ma 35 lat wcale nie mysli o dzieciach i rodzinie . A z nim poprostu porozmawiaj;))

Laske zrobic swojemu patrtnerowi to nie jest nic złego ty masz na tym punkcie obsesje nie bądz oziebła tylko wez sprawy w swoje rece

ale jakby faceta nie bylo to tez bys nie myslala o dziecku

nie mysl zadługo tylko działaj w tym kirunku jest wiele sposobow