pigułki bez wizyty u gine? mogę tak?

daja ci 97% pewnosci no ale mozesz byc tez w tych 3% ze jednak zajdziesz mimo tabletek i nikt ci na to gwarancji nie da

fallen_star dziękuję za uprzejmość :P ... paproc ja kocham go , wiem ze chce z nim byc i miec z nim dzieci no ale na litosc boska nie w wieku 17 lat :P

diana ty wiesz jak dzialaja tabletki wogole?

diana, poczytaj trochę w necie, wyrób sobie swoje zdanie i zadecyduj. http://www.google.com/search?client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&channel=s&hl=pl&q=antykoncepcja&lr=&btnG=Szukaj+w+Google

na litość boską:D a zes walnęła!!! to ci mówie albo jedziesz na gumowych kapciach albo leć do matki po tabletki

spoko, wolę takie temat, niż "boli mnie ucho, czy jestem w ciąży?" przynajmniej chcesz się czegoś dowiedzieć przed, a nie po szukać postinoru lub innych domowych sposobów, mających znacznie więcej skutków ubocznych ;)

no w skrocie nie dochodzi do dni plodnych :] bo hormony wplywaja na komplikacje tych czynnosci w ktorych jajeczko sobie wedruje a moze zostac zaplodnione ..

pigulka ustawia twoj organizm (tzn oszukuje go ) ze niby jestes juz w ciazy stad potem tycie brak ochoty lub wieksza ochota na sex,depresja itd .jesli bedziesz brac tabletki zalozmy 5 lat to znaczy ze twoj organizm na okraglo przez 5 lat byl w ciazy wiec potem ajk bedziesz chciala byc naprawde w ciazy bedzie ci ciezko zajsc bo twoj organizm bedzie wyczerpany i ty sama tez.krew ktora wystepuje przy tabletkach to nie jest krew miesiaczkowa !!! tak mi powiedzial lekarz ginekolog uczciwy nie kupiony przez firmy od tabletek anty

jak narazie to mnie obchodzi to ZEBY NIE ZAJSC W CIAZE to jak bede chciala zajsc to zaczne sie nad tym zastanawiac za jakies 8, 9 lat ...

diana ja nie jestem przeciw tobie jesli go kochasz uzywajcie gumek nie bierz tabletek bo one szkodza tobie no i gumki maja nico mniej % pewnosci niz tabletki ale sa rownie dobrze ja przez 3 lata uprawialam sex tylko na gumkach i nie zaszlam trzeba tylko uwazac zeby dobry rozmiar kupic zeby nie spadla nie pekla nie uszczodzic paznokciem i dobrze nalozyc tzn wlasciwa strona

paproć to żeś przesadziła z tymi trudnościami w zajściu

diana ale przy tabletkach branych przez 8,9 lat masz bardzooo male szanse zeby zajsc zdecyduj sie na gumke plus globulki plemnikobojcze

poczytaj troszke prasy zagranicznej ja jestem na bierzaca wyniki badan mowia same za siebie

chce sprobowac z pigulkami , bo tyle osob je bierze i jest wszystko ok przy odpowiednim braniu .... prezerwatywy boje sie jak ognia, bo to wg mnie najmniej skuteczny sposob.. ( pomijam obliczanie dni plodnych i nieplodnych ) .. po prostu chce byc madra przed a nie po fakcie ...

poza tym wydaj mi się, że tabletki oszukują organizm w taki sposób, że myśli że znajduje się w 2 fazie cyklu a nie w ciąży, ale lekarzem nie jestem :O

95% prezerwatywa 97-98% tabletki wiec nie duzo wiecej no rob co chcesz ale zebys potem nie plakala ze zgrublas lub ci syfki wyszly lub ze masz grzybice pochwy

no ja słyszałam że orgaznim ma tylko dni nieplodne ...

no ja wiem od lekarza ze ustawia tak jakby byla w ciazy

chemia zdrowa dla organizmu Ps. lubie baby owłosione na dupsku :)

tabletki są jednym z najlepszych zabezpieczeń dlatego osobiście polecam. jeśli pójdziesz na prywatną wizytę to lekarz nie będzie wymagał pełnoletności.

zakrecony_kwiatuszek -----> Ty bierzesz pigulki i nie boisz sie ze moga Cie zawieźc ? ?

i bede krotko zyla

hehe tyry ryry :P ej serio pytam ;P

Czyli wynika z tego jedno - bierzesz tabletki, czy nie, powinnaś dbać o jeszcze jedno kolejne zabezpieczenie A ja, naiwna, myślałam, ze pigułki dadzą mi komfort psychiczny, że będę mogła skupić się tylko i wyłącznie moim mężczyźnie. Guzik z pętelką, martw się jeszcze, czy przez przypadek nie okaże się, że jesteś w tym ułamku procentu...Nie chcę dzieci, jeszcze nie teraz!!

co za szmata się pode mnie podszywa nie po to mam czarny login zeby jakaś taka sobie jaja robiła:/ nie boję sie , biorę tabletki z niska dawka hormonów i są jak najbardziej ok.

zakrecony_kwiatuszek ------> niska dawka? czyli np jak microgynon? a przytylas? :)

w pierwszych 3 miesiącach 5 kg no ale teraz jest już w normie, po odstawieniu tabletek bardzo szybko się chudnie zapewniam.

przez tabletki i już nie udało mi się schudnąć :-( tabletki zepsuły mi wątrobę i obnizyły libido :-( teraz tylko prezerwatywy i wreszcie czuję się zdrowa, mam chęć na seks, tylko te 10 kg zostało gdybym mogła cofnąć czas to nigdy nie brałabym tabsów przez tamte 2 lata :-(

Chcę Ci coś powiedzieć z własnego doświadczenia. Otóż mnie tak chłopak namawiał, bardzo go kochałam, trochę sama też chciałam. Pomyślałam sobie dobrze spróbujmy. Zadbałam oczywiście o zabezpieczenie. Chłopak delikatny, wszystko było ok. Ale mnie wtedy zdawało się, że to jak z ciastkami w cukierni: dziś mam ochotę na bardzo słodkie ciastko karmelowe, więc je zjem. I wszystko będzie jak dawniej. Może na następne ciastko będę miała ochotę za pół roku to wtedy znowu pójdę do cukierni. Ale tak nie było. Ja w swej naiwności nie przewidziałam, że chłopak będzie uważał, że skoro kochałam się z nim ten pierwszy raz to teraz należy mu się systematyczny seks, jak w małżeństwie. Uprzedzam do niczego mnie nie zmuszał. Ale widziałam, że jego reakcja na moje odmowy diametralnie się zmieniła. Ja nie chciałam jeszcze takiego systematycznego seksu, a jemu łatwiej było zrozumieć moją odmowę seksu dopóki nie było pierwszego razu. Gdy zaczęliśmy już tzw. życie seksualne on każdą moją odmowę odbierał jako odrzucenie jego osoby, jego miłości. Czuł się urażony. Kochaliśmy się, ale ja chciałam to słodkie ciastko tylko czasem. Zdarzało się, że widząc jego frustrację z powodu odrzucenia, zgadzałam się na kolejny stosunek tylko dlatego, że go kochałam i nie chciałam patrzeć jak „cierpi”. Jak odmawiałam on pytał „ale dlaczego przecież już się kochaliśmy?” Dzisiaj umiałabym mu to wytłumaczyć. Wtedy nie wiedziałam co odpowiedzieć. Z perspektywy czasu wiem, że wtedy jeszcze nie byłam gotowa. Nie zdawałam sobie sprawy, że to nie jest jednorazowy epizod. Nie rozumiałam, że to naprawdę początek życia seksualnego, które od tej pory będzie zajmowało bardzo dużo miejsca w moim życiu. Trzeba będzie chodzić do ginekologa, pamiętać o tabletkach, bądź kupnie prezerwatyw, co miesiąc czekać na miesiączkę, denerwować się, że się opóźnia, czasem leczyć grzybek lub infekcję – a przede wszystkim przeżywać emocjonalnie nasze nowe wzajemne relacje – a to wszystko zajmuje dużą część życia. Trzeba też zwyczajnie zacząć brać pod uwagę, że może się pojawić ktoś trzeci czyli dziecko, nawet jeśli będę się zabezpieczać najskuteczniejszymi metodami. Nie chcę Cię tym wywodem, ani odstraszać od seksu, ani prawić morałów. Chciałam tylko powiedzieć Ci coś czego ja nie byłam świadoma, gdy sama podejmowałam tą decyzję. Przemyśl dobrze swoją decyzję – może Ty jesteś gotowa – to tylko Twoja decyzja.

ech... Diana, spokojnie, tabletki to nie arszenik, są po to, żeby ciąży nie było, a nie żebyś się musiała stresować przy przerywanym czy innych wątpliwych metodach. Mam 18 lat, biorę tabsy od 4 miesięcy, jeśli chodzi o życie seksualne mam bez ograniczeń, żadnego "nie pozwalam mu kończyć w środku bo nie ufam tabletkom". Biorę Logest. Skoro jesteście długo razem i podjęliście decyzję o współżyciu to tabsy będą wystarczająco pewną metodą. Żeby zajść w ciążę w przyszłości bez problemów wystarczy odpowiednio dbać o przerwe co jakiś czas w braniu tabsów i przerwać branie odpowiednio wcześniej, żeby organizm sie unormował po dawce hormonów. Wszystko szkodzi - globulki to też chemia, na gumki można miec uczulenia... Jesli chcesz tabsy to szukaj gina i nie słuchaj zasuszonych paprotek straszących apokalipsą. Poczytaj o skutkach ubocznych (wrazie czego trzeba zmienić tabsy na inne), o potrzebne badania zapytaj gina i już. Gdybyśmy miały żyć superzdrowo i bezpiecznie to trzebaby było zwiać do dźungli wcinać bambusy i pić wodę z czystych źródełek. amen :P