Koniec! koniec! Koniec!

koniec z męczeniem koniec z niepewnością koniec z płaczem koniec z ograniczeniami koniec z byciem jego koniec z powrotami koniec z NIM ! ...... Chyba rozstaliśmy się bez słowa.... chyba bo nie zerwaliśmy oficjalnie. Rozum powiedział dość! ...a serce to zaakceptowało. Mam nadzieje, że będzie mi dobrze, i nie będę o tym imbecylu myślała!!!

chyba... imbecyl... to tylko słowa świadczące o nowym rozdziale waszej opowieści :)

nie wrócę do niego... ileż razy można wracać do tego samego faceta, ktory jest rozwydrzonym i zadufanym w sobie gowniarzem!

No wlasnie ile? Wiele... niestety... Chcialabym potrafic postanowic sobie tak jak ty. Powiedziec sobie stanowcze KONIEC! On potrafil... a ja nie, i wciaz cierpie. Obys ty nie cierpiala.

Jaap - nie martw się... chcesz to możemy pogadac na gg.. ja nie powiedziałam mu stanowcze NIE. mam nadzieje ze bede miala okazje. czekam az sie odezwie... Słuchaj. Ja też ni jestem stanowcza, tzn. nei byłam - od dziś jestem ! koniec z męczeniem się !

bo takie sa kobiety, niekonsekwentne

kobietki to kruche i słabe istotki...nienależy ich ranić :)