Co ja mam z tym zrobić?

Doradźcie mi proszę - moje włosy w ogóle się nie układają, do tego jest ich mało (jak zbiorę w kitkę, to mam smętny ogonek). Leżą płasko na łbie, jak przylizane. Wszelkie układanie pomaga tylko na chwileczkę, potem wracają do pierwotnego, żałosnego stanu. Możecie mi doradzić, co z nimi zrobić? Obciąć jakoś? :(

Może pomoże ci bardzo mocne wystopniowanie, zeby były bardziej puszyste.Wiem tylko, ze przy takich włosach nie możesz miec równych i prostych włosów, bo opadają Może fryzjera doradzi ci

Dziękuję :) Ale czy jeśli je wystopniuję, to nie uzyskam efektu kasku i dwóch smętnych ogonków? Tzn. że na dłuższe partie nic mi już nie zostanie? :D

Nie o to mi chodziło Sama mam długie włosy, bardzo geste, ale niestety proste jak druty. I pomimo, że są geste to bardzo oporne na stylizacje(po ułożeniu trzymaja sie chwile) dl;atego chodze do fryzjera i prosze o postopniowanie górnych partii. Włosom dodaje to lekkości, ścinam też pre pasemek tak żeby nie dało sie ich związac w kucyk.Opadaja na twarz. A po związaniu włosów, wyciagam je lekko spod gumki

ja natomiast radze szuszyc wlosy suszarka z glowa opuszczona do dolu jak tak zawsze robir podczas suszenia w tej pozycji wlosy sie nieco unosza poza tym po umyciu odzywka koniecznie ze splukiwaniem i oczywiscie chlodna woda lekkon zimna,poszukaj maseczki ktora robi sie na cieplo ok 30 zl starcza na rok

chodziło, a nie o nadanie lekkości gęstym włosom :O

porada - dzięki, robię tak, ale to nic nie daje, po paru minutach są oklapnięte :(

Wiem o co autorce chodziło;) Chyba lepiej nic nie pisac niż próbowac doradzic

adamato - pisz proszę :) Może powinnam skrócić włosy? Teraz sięgają łopatek.

niechci skroci włosy, wycieniuje. Jeszcze spróbuj tak: jak suszysz, to glowa w dól, chlodna suszarka, albo najlepiej jak lekko wilgotne - zakrec na duze walki, na pianke. Zdejmij walki, nie rozkrecaj, polakieruj. Po wyschnieciu lakieru rozczesz lekko glowa w dol i polakieruj w tej pozycji. Nie wiaz w ogonek, bo zawsze bedziesz ulizana.

niz probowac doracidzc hmmm rozumiesz ty aby napewno sama sibie maselko ty maslane :)

idź do dobrej fryzjerki - dziękuję, tak jeszcze nie próbowałam :) muszę zatem kupić wałki i nową suszarkę :)

wiem, bo sama mam bardzo cienkie wlosy, chociaz geste (po myciu bez tych bajerow bym sie nikomu nie pokazała bo porazka, a tak to mysla ze mam b dobre włosy). Oczywiscie lakier i pianka musza byc dobrej jakosci. Zawsze po myciu odzywka. Jesli sie bardzo tluszcza, nie myj codziennie, tylko nastepengo dnia potaktuj (znow glowa w dol ) sprajem do ukladania - sa takie, czy lakierem.One nie maja prawa przylegac do głowy! Na lokowki mozesz zakrecac codzien ( na krotko,na prawie suche wlosy - wazne,zeby nigdy nie rozkrecic , jak sa nie wysuszone do konca). Podetnij włosy na cieniowane, jesi ci ladnie zrob trwala, wtedy po myciu nie zkrecasz tylko suszysz BEz rozczesywania(tzn najpierw tylko raz rozczeszesz,a potem pognieciesz raz jeszce). Jesli ci sie ukladaja same, nie rozczesyj suszac na gladkie, tylko pootrzasaj glowa i gniec. Miedzy skora glowy a wlosami ma byc jak najwiecej powietrza - to zasada.

serdecznie dziękuję, muszę koniecznie wypróbować!

Ja też mam bardzo cienkie i rzadkie włosy, a do tego bardzo szybko mi sie przetłuszczają :( Moje sposoby na zwiększenie ich objętości to: susze włosy głową w dół, zakręcam je na wałki (lekko wilgotne włosy,troszkę wysuszona ale nie tak do końca) spryskuje lakierem lub wcześniej nakładam troszkę pianki (takiej co dodaje włosom objętości) i je suszę. Wałki trzymam kilka, kilkanaście minut (międzyczasie się ubieram, maluję ana koniec ściągam te wałki i fryzura gotowa) Odradzam ci mocne cieniowanie, delikatne tak, jak najbardziej dodaje puszystości ale za mocne nie (miałam takie mocne i wyglądałam jak zmokła kura :( ) i odradzam także trwałą, cienkie włosy po prostu ci sie spala i wykruszą (niestety tez zrobiłam sobie trwałą, to był mój największy błąd) na szczęście już mi włoski dawno po niej odrosły :)

Dziękuję Kwiatuszku :)

co napisała Kwiatuszek. Nie cieniuj, bo w ogóle już tych włosów nie będziesz miała. Ja wiele rzczy próbowałam, a mam już swoje lata, żadnego cieniowania!! Co najwyżej pojwedyncze kosmyki bardzo lekko. A pomaga: suszenie głowa w dół i pianka dodająca objetości - ale też nie za dużo jej bo obciąża. Aha, ja od kilku miesięcy fabruje włosy chną, są po niej grubsze i zdrowsze, ale wtedy o farbowaniu zwyklą farba czy o pasemkach mozesz zapomniec.

kolejna nowość :( co to jest ta chna? :( bo mi się do tej pory kojarzyła z rudościami...