Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jola_007

te co chcą to nie mogą

Polecane posty

Gość jola_007

zatanawiam się jak to jest... ze młode dziewczyny, które zaczynając "przygodę" z sexem rodzą dzieci (często nieplanowane), natomiast kobiety, które mają męża, bądź żyją w stabilnym związku..... pragną dziecka, ..... walczą o nie latami i nie udaje się zajść w ciążę, bądź wymaga to wieloletnich starań. Może troche się zakręciłam w tej wypowiedzi, ale mam na myśli to, że.... te co chcą to nie mogą, a te co nie chcą, to mają:) (dzieci) Nie uogólniam tej historii do wszystkich kobiet... Zdaję sobie sprawę tylko , że takie przypadki są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toż to biologia sama, mało kobiet w wieku 20 lat jest ustawionych, w stabilnym związku, zarabiających z mężem tyle by się świadomie zdecydować. Dochodzi też stres... Wówczas ciężej zajść w ciążę. Po prostu. Tak mi się wydaje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jestpsychika ale kolezanka wyzej troche poplatala znalam kiedys kobiete ktora usilnie starala sie o dziecko kilka lat robila badania i ani ona ani jej maz nie mieli problemu z nieplodnosci jedynym problemem jaki miala to blokada psychiczna nie kochała sie dla przyjemnosci tylko po to zeby zajsc w ciaze kiedy jest sie mlodym i nie planuje sie dziecka tej blokady nie ma i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola_007
ja mam wrażenie , że jest taka niesprawiedliwość.... Kobieta będąc już ustatkowaną decyduje z chłopakiem / mężem - SPŁÓDŹMY SOBIE DZIECKO. NADESZŁA TA CHWILA, BY ZOSTAĆ RODZICAMI -i okazuje się, że próbują parę miesięcy..... nawet parę lat i nie przychodzi im to z łatwością..... a młoda dziewczyna, której nie w głowie jeszcze założenie rodziny...... okazuje się, że jest w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak.... Ehh... Natura nie przewidziała takiego tempa, takiej kultury... Ona wszystkim kieruje swoim tempem, jak w prehistorii, 20 lat jako idealny wiek na rodzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooo
Może wlasnie nie o to chodzi żeby czekac na wlasciwy moment, bo taki nigdy nie nadejdzie... Spontan... A tak ku wyjasnieniu nie każda mloda mama nie chciala dziecka a ma... Te mlode tez mimo wszystko planują... nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooo
A ci co uprawiają seks tylko po to by mieć dziecko sa przepraszam no ale po prostu glupi... Dziecko jeśli już takie bardzo chciane i wyczekiwane nie ma powstawać z seksu tylko z milości dwojga ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola_007
do : ooooooooooooooooooooooo cytat z mojego postu: "Nie uogólniam tej historii do wszystkich kobiet..." tak więc pamiętam o tym, by nie "wrzucać..... do jednego worka" :)pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *czerwona kokardka*
"A ci co uprawiają seks tylko po to by mieć dziecko sa przepraszam no ale po prostu glupi... Dziecko jeśli już takie bardzo chciane i wyczekiwane nie ma powstawać z seksu tylko z milości dwojga ludzi... " ooooooooooo łatwo powiedzieć... Tyle tylko, że jeśli starasz sie o dziecko latami, bez rezultatu wówczas trudno nie myśleć o tym kochając się z partnerem. Nie życzę Ci tego, ale jeśli los i Ciebie (odpukać) postawi w takiej sytuacji to może wówczas zrozumiesz o czym teraz piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooo
No niby tak napisalaś ale jak się czyta w liczbie mnogiem, że mlodym się udaje jak nie chcą a tym ustawionym już to nie to od razu samo się narzuca że mówi się o ogóle... Ale ok... Czytalam że zanzaczylaś to na początku... Ty tak... Ale osoby wypowiadające się na temat już niekoniecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooo
Ale nie można starać się latami... Kobiety... Jeśli rok nie wychodzi to idzie się na badania, na terapię hormonalne, jest tyle róznych rozwiązań że nie moża męczyć się z tym wiele lat, bo wtedy napewno cierpią też na tym relacje miedzy ludzmi się kochającymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooo
Podejrzewam że trudno o tym nie myśleć... Ale przecież bez sensu blokować swoje przyjemności i tylko rach ciach i nogi do góry żeby nie ucieklo... A gdybyście tak spróbowaly zrobic nastrój, poprzytulać się, popieścić i spokojnie kochac się z swoim facetem? to chyba nie jest takie trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *czerwona kokardka*
Ale żadne rozwiązania nie dają gwarancji. I mimo, że lekarze starają sie pomóc, to nie zawsze to się udaje. A nadzieja? Nadzieja jest zawsze..... I zawsze kochając się z partnerem myślisz o tym czy zdarzy się cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooo
Ale pewnie faktycznie nie zrouzumie tego ktos nie dotknięty problemem... A ja takiego problemu nie mam... więc moge nie rozumieć... :) życze żeby Wam się w końcu udalo, ale nie tylko zajść w ciąże, ale żeby udalo Wam się splodzic dziecko wlasnie z samej czystej milości... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *czerwona kokardka*
Dziękuję w imieniu wszystkich oczekujących na cud:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki0000
ile masz lat? badaliscie sie? ja znam przypadek ze mąż jest bezpłodny a wszyscy to ukrywają przed zoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam ze najwieksza przeszkoda jest psychika wiem cos o tym bo sama przez rok czasu niby kochalam sie z mezem a tu niezaszlam w ciaze - powod caly czas sie balam ze znow poronie i ze zajde wiec strach duzo robi .......a teraz niespodziewanie jest dzidzia ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aagusia90
Życie jest ciężkie, trudne i prawie nigdy nie układa się tak, jak byśmy chcieli! Jestem jedną z tych młodych dziewczyn, które popełniły błąd. Mam 18 lat i roczne dzieciątko. Jestem szczęśliwa, ale nieraz są okropne momenty. To już uwiązanie. Spójrz na to też z innej strony. Wy możecie "korzystać z życia", a ja już niezbyt. Tylko spacery z małym, place zabaw, no i szkoła (a teraz wakacje). Robi mi się dziwnie jak patrzę na moje koleżanki, które planują sobie weekendy, bawią się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola_007
do Aagusia90 Posłuchaj,,, nie ma sie co dolinować, że Twoje koleżanki planują "balety " w weekend:)) Twoje dziecko szybko urośnie... a Ty w tym czasie w swój sposób dojrzejesz:) zobaczysz... Twoje dziecko będzie "odchowane", coraz bardziej samodzielne, Ty będziesz miała corqaz więcej czasu dla siebie..... na spotkanie z kolezankami .... znajomymi... Rodzina Ci pomoze w wychowaniu dziecka, znajdiesz sobie prcę w prężnie działającej firmie, a Twoje kolezanki dopiero będą wchodziły w ten etap... etap macieżyństwa... i to Ty popatrzysz na tę całą sytuację z dumą i powiesz, że masz to już za sobą. Ze było ciężko, ale dłaś radę i jesteś z siebie dumna!!!! pozdrawiam i 3maj sie!! Pamiętaj, że zycie jest piękne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×