a ja mam juz dość nieszczęść w moim zyciu..........

chcę być w końcu szczęśliwa,jestem niebrzydka,niezależna (mieszkanie,samochód, dobra praca) ,tylko wciąż trafiam na takich palantów.... :( chce normalności,udanego związku,chce czuć sie w końcu kochana i móc bez obaw kochac kogoś........ pewnie zapytacie dlaczego tutaj........ o tym piszę..... bo juz nie wiem co mam robić.... wypaliłam sie juz do końca.... czuje sie samotna i przegrana...... a powinno byc inaczej........

spokojnie i ty znajdziesz swoje SZCZĘŚCIE!!!! nigdy nie jest tak jak sobie tego wymarzyłyśmy. Ja jeszcze 5 lat temu nie pomyślałabym, że będę mieć 16 lat starszego faceta, który ma syna i wredną ex. Nasze szczęście czasami jest zaburzone, ale dajemy radę. Trzymaj się KLIVER a ja będę za Ciebie trzymać kciuki ;)

niech ktos ze mną porozmawia,ta beznadzieja mnie tak bardzo przytłacza................ chcę znowu sie śmiać,bawić,dlaczego człowiek człowieka tak depcze????

NEXTI czy my sie nie znamy???????? masz nick NEXT GDZIEŚ???????????

cierpie i nie wierze w lepsze jutro juz......... od kilku dni jestem w takim dołku....... nie umiem sobie z tym poradzić

Ile masz lat? Ja 30... i to samo... w dodatku niesympatyczną mamę na utrzymaniu :(

tyle planów,wysiłku włożonego w to wszystko,zeby jeden czy drugi niszczył bezmyślnie cały twój świat,dlaczego??????????????????????

ja jestem "dzisiejsza" i przykro mi ale się nie znamy ale pewnie poznamy ;)

najciemniejsza mam 33 i tez problemy z matką i nie tylko....... czasami mam dość wszystkiego....

nie załamuj się aż tak!!!! będzie dobrze zobaczysz nie masz dziecka, byłego męża pijaka, który cię bił i znęcał się nad tobą, nie jesteś nikomu nic winna. może wyjazd na dłuuuugi urlop, może poznasz tam kogoś i zapomnisz o tym wszystkim??

NEXTI witam i miło mi poznac........ dziewczyny co sie dzieje z tym światem???? z tymi facetami??????? dlaczego sa tacy beznadziejni?????? nieporadni????? ciapowaci??? i bezduszni????????????

NEXTI witam i miło mi poznac........ dziewczyny co sie dzieje z tym światem???? z tymi facetami??????? dlaczego sa tacy beznadziejni?????? nieporadni????? ciapowaci??? i bezduszni????????????

uzalezniasz od faceta?

może to śmieszne,ale jak studiowałam to żaden chłopak z mojego kierunku (250 osób pół na pół CHłopków i dziweczatek), nie nadawał się na przyszłego męża. dwie lewe do wszystkiego. dlatego ja lubię facetów starszych i odpowiedzialnych. może też sobie takiego poszukaj?

o kurcze ,źle z toba ,ucz sie od facetów egoizmu lepiej na tym wyjdziesz mazgajo.

NEXTI mam dwoje dzieci :(, byłego męża pijaka,który mnie bił, obecnie rozeszłam sie z następnym takim egzemplarzem..... urlop??????????? może to i dobre rozwiązanie na chwile....... tylko co dalej??????? ile można tak wszystko ciągnąć samemu???????????????????? od 10 lat to ciągnę-wszystko na własnych barkach,bez niczyjej pomocy i tylko wciąż się ode mnie wymaga nie dając w zamian nic.......... :(

woda.......... nie jestem mazgajem,zawsze byłam silna kobietą,tylko że każdego kiedyś dopada ten stan,każdy ma poprostu w pewnym momencie dość i teraz przyszła pora na mnie i pisz co chcesz,ja sie musze wypłakać,tutaj........... tak tak jest mi łatwiej,jak nie patrze komuś w oczy i ktos nie widzi jak płacze........

Ojjj PRZEPRASZAM nie wiedziałam o twojej sytuacji!!!!! no tak to może wykańczać, szczególnie jak się nie ma nikogo, komu można się zwierzyć, kto pomoże, choćby słwowem. to trzeba mieć "pecha" aby na takich gnojów trafić tyle razy a powiedz psycholog, rozmowa z kimś odpowiedzialnym i znającym się na rzeczy nie byłaby dobrtym rozwiązaniem??

ja nie potrzebuje psychologa NEXTI :(, ja potrzebuję drugiego człowieka,okazania mi ciepła,wsparcia,wiary we mnie, bo sama juz ja zatracam..........

szkoda, że masz NAS tylko w wirtualnym świecie, a nie w realu....

szkoda, że masz NAS tylko w wirtualnym świecie, a nie w realu....

kocham moje dziewczynki,nie poddam sie .... nie zrobiłam tego do tej pory i nie zrobie,tylko taki zal,ból mnie rozwala od środka.............. dobrze że mojej córci starszej nie ma,bo dziecko martwiło by sie tylko .......... a ja nie chce żeby widziała że cierpię,ze jej mama może być słaba,zawsze robiłam wszystko,żeby nie czuły sie gorsze od innych dzieci,znajomi mówią że podziwiaja mnie za to że tak dobrze sobie radzę sama ze wszystkim,ale ja nie chcę byc samowystarczalna,chce moc sie oprzec na kimś jak mi ciężko......

marudzisz bo dawno komina ci nie wyczyscił nikt

właśnie dzięki takim prostakom mamy chęć dalej do zycia..... bez komentarza.........

wiem ze jest nas wiecej takich,z dziećmi czy tez bez,każda ze swoimi problemami,patrzę na moje koleżanki i............. pytam .... dlaczego na mnie to musiało trafić?????? dlaczego inni maja chociaż w połowie to czego chcieli.......

nie chcecie rozmawiać............. ok......... popisze sobie sama..... może mi troche ulży.........

NIE WIĄŻ SIE Z PIJAKAMI OT PROSTE.

powiedzcie jak stać sie osobą twardą,z zasadami,taką ..... żeby nie byc wiecznie kopanym po dupie.........

Ja jestem twarda i z zasadami? Myślisz, że pomaga? A jeśli twardy nie równa się nieczuły, to i mnie dopada smutek.

Głowa do góry.To co Cię nie zabije, to Cię umocni. Postaraj się poszukać szczęścia w sobie....myślę, że to trudne ale i tak na chwilę obecną co masz lepszego do roboty...