Problem układu moczowo-płciowego, czeste sikanie, pieczenie, podraznienie

Witajcie. Mam problem (układ moczowo-płciowy) i nie wiem jak sobie poradzic. Może ktoś z was mnie nakieruje co to może byc, i jakie bad. powinnam zrobic.Od pewnego czasu częsciej niż zwykle musze oddawac mocz, w małych ilościach, czasem piecze, okolice troche czerwone i podpuchnięte lekko. Miałam już wiele globulek od gin. bo miałam np.pieczenie,swędzenie,upławy to brałam nystatyne,gynazol,flucofast,sterovag itp, mówiła że to grzybica, jak zrobiłam posiew jakieś 3 tyg temu- wyszło że nie mam żadnych bakterii i grzybów, wydawało mi się że w pochwie wszystko ok już ale na zewnątrz dalej nie bardzo:/ 21 maja miałam zrobione bad.ogólne moczu no i wyszło m.inn.: bilirubina - niskie; ph 5,5; ciężar właściwy 1.030; białko - śladowa; urobilinogen 1.0; bakterie - nieliczne; pasma śluzu i moczany bezpostaciowe - liczne.Inne rzeczy raczej ok. Przed bad.lekarka powiedziała że nieważne od wyniku mam wziąsc furaginum i tak zrobiłam. Wzięłam też prawie całe opakowanie homeopatycznych tabletek - GINJAL. Ostatnio będąc u gin. obejrzała mnie , stwierdziła że w pochwie chyba wszystko ok, ale na zewnątrz średnio, kazała znów iśc do ogólnego bo to pewnie cos od pęcherza, przepisała tylko maśc betadine, która mnie chyba uczulała jeszcze bardziej zamiast łagodzic.Więc lekarz ogólny zlecił ( 26 czerwiec) bad. moczu i wyszło raczej w porządku, bo chyba ten ginjal trochę oczyścił: bilirubina – niskie; ph 6.0; ciężar 1.030; białko nie wykryto, urobilinogen zmniejszył się do 0.2; bakterii i moczarów już nie ma. No ale problem dalej jest:/ Ktoś mówił że ten ciężar właściwy ( mam górną granice) świadczyc może o tym, że albo mało pije, albo coś tworzy mi się na nerkach. No ale żadnych bólów pęcherza nie odczuwam podczas sikania, więc to chyba nie zapalenie pęcherza, bo chyba też by wyszły bakterie. Dlatego zastanawiam się czy np. jakby to było coś z cewką, bądź nerkami to nie powinno to wyjśc w bad. Ogólnym moczu? Bądź jakie bad. powinnam zrobic? Bo to jest strasznie męczące, odkąd pamiętam zawsze podczas współżycia piekło bądź bolało, myślałam na początku że jestem źle zbudowana, no ale to nie to. Teraz wychodzę gdzieś z domu, myślę tylko o tym że mi się zaraz będzie chciało siku. Na prawdę już można zwariować Nie wiem do jakiego lekarza mam iść, może ktoś mnie naprowadzi co to może być? Teraz smaruje się maścią łagodzącą bepanthen i używam lactovaginal i nie wiem już czy to coś da....Niedługo to chyba zwariuje...Aha i cukrzyca odpada ( glukoza wyszła 88, a norma to 76 – 110).

na posiew prywatnie koszt.ok. 35 zł.pozdro!

objawy!

jejku to mnie wystraszyłaś:( nie wiem co mam w ogóle o tym myślec, co to jest, po prostu mętlik w głowie mi się zrobił:/

nie moge za bardzo znaleźc inf na ten temat, jejku chyba zwariuje ze stresu:( gdzieś znalazłam ze dystrofia to jakiś zanik mięsni:/ czy możesz coś więcej napisac? To gin by nie zauważyła, skoro mówiła że w pochwie już wszystko w porządku??

Kupić korę dębu w aptece, zrobić odwar i w tym odwarze nasiadówkę. Pomaga na problemy z pochwą i cewką moczową. :)

że już taki masz problem ????Wygląda mi to na gronkowca pochwy, wzrokowo tego żaden lekarz nie potwierdzi tylko po przez wymaz na bakterie,pozdro!!!

mam 23 lata....to ja juz nie rozumie:/ jakby to był ten gronkowiec...to nie wyszło by w posiewie z pochwy? no bo nie wyszły w nim ani bakterie, ani grzyby. Zawsze mi gin mówiła że to tylko " lekki stan zapalny" ostatnio powiedziała że w pochwie ok, dlatego tak wystraszyłam się najbardziej tej dystrofii:( o co w tym chodzi.no i chyba pochwa nie była by też w porządku, nie? Teraz żadnych upławów nie mam już, tylko to sikanie, czasem zapiecze...dlatego już zaczęłam myślec że to może coś z tą cewką jest nie tak hmm a posiew moczu, też właśnie myślałam nad tym żeby zrobic, no ale skoro nie ma bakterii w moczu, a to jest chyba bad.na bakterie(tak wywnioskowałam z różnych artykułów), no ale może się myle

to jest coś innego niż posiew??

może byc wykonany podczas okresu? bo wiem że ogólne moczu nie, ale jak z posiewem to nie jestem pewna...

dopiero tydzień po!

a kiedy miałaś robione na posiew ???

Jesteś zamłoda , sory!

Masz ostry stan zapalny cefki moczowej , badanie na posiew wyjaśni Ci wszystko ,pozdro!

ok dzięki...posiewu moczu jeszcze nie miałam, tylko właśnie teraz dostałam okres i się zastanawiam czy jest sens iśc dziś do lek. ogólnego z tamtymi wynikami bad.i robic posiew ( pewnie i tak stwerdzi że ogólne są w porządku to sobie coś wymyślam:/ ) a posiew z pochwy miałam robiony 10 czerwca

bo tak się zastanawiam, skąd wiecie że np piecze was akurat cewka?? bo próbuje zlokalizowac, ale nie bardzo już wiem czy to akurat cewka czy coś innego

agea ja tez mialam podobny problem..okazalo sie ze mialam zapalenie drog moczowych..bralam antybiotyk czego skutkiem ubocznym bylo stan zapalny pochwy i okolic...bolala mnie nerka,,mialam badanie ale jest ok..mnie tabletki dopochwowe pomogly...przecieralam tez sobie rumiankiem

no właśnie tak to z tymi antybiotykami jest;/ jedno sie wyleczy, inne przypałęta, no ale już mam nadzieje że bede miała jakiś lek co mi w końcu pomoże, no bo wakacje, gdzies sie jeździ a mi już psychika siada od tego i zamiast myślec o wszystkim innym to ja o tym gdzie kibelek,o współżyciu tez nie ma mowy eh. No ale najpierw ten posiew moczu, pójde dziś do lekarza, jak mi nie da skierowania to zrobie go prywatnie, boje się że znów jakaś grzybica czy tam coś się przypałęta, bo teraz już upławów nie mam, no ale czy na pewno z pochwą jest ok - to wiadomo - ręki uciąc nie dam, dlatego jeśli będzie jakiś antybiotyk to będe na siłe zjadała te jogurty w większej ilości + lactovaginal + może coś doustnie, jeszcze w pon ide do gin.tym razem już innej to mi może powie co i jak.No nic , zobaczymy, mam nadz. że chociaż dzisiaj się nie rozczaruje tą wizytą u lekarza a mam stresa jak cholera...im więcej do nich chodze to tym bardziej się denerwuje, a dziś to tylko ogólny...

wiecie co, byłam dziś u lekarza - i tak jak przypuszczałam :P popatrzył na badania i mówi że wszystko ok hehe tylko szkoda że tak nie jest, w każdym razie zaczęłam drążyc temat to mówi ok, że zrobimy posiew, już się ucieszyłam że daje skierowanie to ja głupia się dopytałam o okres czy na pewno można z tamponem( bo inni mówili że można podczas okresu jak się tampona założy) a on że nie i że za 2 tyg mam przyjsc - mnie się już normalnie płakac zachwiało, bo za 2 tyg to ja jade gdzieś, i nic by do przodu nie ruszyło. No ale dzwonie się upewnic do innego laboratorium -bardzo miła kobieta ( która z resztą jest analitykiem) wszystko mi wyjaśniła i powiedziała że nie ma problemu spokojnie moge użyc tamponu jak mam okres, to ja nie rozumie, czemu on powiedział że nie...niestety sama musze zapłacic za to bad. no ale trudno, wole szybciej miec wyniki, idę na tory - mam do Ciebie pytanie, a jakie miałaś te antybiotyki, i ile je brałaś?? i stosowałaś jakieś probiotyki podczas nich i dlatego przyplątał się stan zapalny pochwy, czy nic z tych rzeczy nie stosowałaś?

witam ja mam prawa nerke mniejszą,i niżej położoną lekarze mówią że to dlatego może mnie czasmi boleć,ale ja mam już dosyć tych bóli ;/ teraz piecze mnie ta nerka,a pozatym czuje ból w prawym jajniku;/chyba to jajnik ;/ co to moż być?jestem zagranicą i nie moge niestety iść do lekarza ;/ często oddaje mocz,a czy przed okresem też często latacie do tolety ?bo ja tak często mam

Tu nie ma żartów i nie ma sie co samemu leczyc.Z ukłądem moczowym nie ma przelwek ,dlatego za kazdym razem powinniśmy skonsultowac sie z lekarze,i nawet przyjąc szczepionke kiedy bedzie to konieczne.

Ja orzy ostatnich problemach z pęcherzem brałam antybiotyk,nie pamietam nazwy ale chyba coś na S.A do tego oczywiscie osłonowo probiotyk enterol plus furagine.

Prawdopodobnie masz infekcje ukladu moczowo-plciowego. Antybiotyki zazwyczaj pogarszaja tylko ten stan poniewaz wyjalawiaja naturalna flore bakteryjna i pozniej jest jeszcze gorzej. Najlepiej zastosowac antybiotyk naturalny. Polecam ten: http://allegro.pl/goldenseal-gorzknik-100-kaps-mocny-antybiotyk-i1400636131.html