Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LivingWell

malzenstwo

Polecane posty

Gość LivingWell

Coraz bardziej boje sie przszlosci, tego ze nigdy nie wyjde za maz. Zawsze powtarzalam, ze malzenstwo nie jest dla mnie, ze chce byc wolna. Niestety, cos mi sie odmienilo, chce miec meza, chce miec dzieci. Mam 26 lat i jak narazie kandydata brak. Do tej pory liczyla sie tylko praca i rozwoj osobisty. Boje sie, ze jest juz za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak! Jest za pozno! :P Z takim nastawieniem to wspolczuje ofierze, ale Tobie chyba tez, w koncu chyba byc z kims nie jest celem samym w sobie. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LivingWell
No niby tak. Odkad pamietam rodzice mi powtarzali: nie spiesz sie, masz jeszcze czas az tu nagle mam 26 lat i jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuda sie tez zdarzaja
Rodzice w pewnym sensie mieli racje. Jezeli do tej pory nie spotykalas zadnego takiego z ktorym chcialabys stworzyc cos trwalego to rzeczywiscie lepiej byc samemu niz brac sie za pierwszego lepszego byle by byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LivingWell
Mi bardziej chodzi o to, by miec do kogo wrocic po pracy, bo moc z kims pogadac tak po prostu. Wieszosc znajomych jest juz w stalych zwiazkach, planuja slub, niektorzy maja dzieci a ja moge sie tylko pochwalic dobra praca i mieszkaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LivingWell
Owszem, może mam niezbyt udaną fizjonomię, ale moim atutem jest ciągle młodość. Moja siostra ze stwardnieniem rozsianym znalazła chłopaka po 30tce i teraz jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedobrze włącza Ci się pogram stropanieński "Łapanka versja 26.30 a to grozi szybkim acz nie zawsze dobrym wyborem . później może być płacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolerko wójta
Naprawdę nie masz się do czego śpieszyć. W małżeństwie jak i w stanie panieńskim są blaski i cienie. Teraz jest twój czas na poznawanie siebie, na zgłębianie swoich zainteresowań i pasji. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papayek
skoro do tej pory pokazywałaś facetom, że najlepiej czujesz się i chcesz być sama to teraz, gdy zmieniłaś zdanie powinnaś pokazać facetom , że jednak chcesz żyć inaczej , obyś się nie spotkała z rozmową dwóch facetów , którzy rozmawiają o Tobie : Piotrek mówi do Jacka - nie, ona lubi być sama i nie warto nawet się wysilać , pogoniła już wielu , więc szkoda dla nie róż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LivingWell
Ale ja bylam juz w zwiazkach, ostatni trwal 3.5 roku, bylismy nawet zareczeni, slub byl w planach. Niestety nasze drogi sie rozeszly i od tamtej pory jakos nie potrafie zwiazac sie z kims na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×