Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pierze

czy prałyście poduszke z pierza?

Polecane posty

Gość pierze

Jak w temacie i jak suszyć taka upraną, aby wyschła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz wypralam i musilam wyrzucić.kołton sie w srodku zrobil z tych piór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok z cytryny
że co?prać pierze???może jeszcze kota do pralki wsadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyprałam raz puchowy śpiwór, bo było to na ostrzu noża - albo do pralki albo do kosza :P I wyszedł piekny, puchaty i pachnący :D Tylko z suszeniem jest trochę roboty - ja suszyłam na dworze i co godzinę przez cały dzień szłam roztrzepywać mokre wysychające pierze. Najpierw jak się wyciągnie z pralki to jest pozbijane w grudy, ale przy roztrzepywaniu i schnięciu robi się coraz bardziej puchate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona poduszką
no ja wiem tyle że trzeba trzepać ten pierz później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak poduszka jest z dobrego pierza, to nie powinno jej się nic stać podczas prania w pralce. Na pewno trzeba dobrze ją rozczepać po praniu i rozłożyć gdzieś, gdzie będzie mogła spokojnie sobie schnąć. Z reguły najlepiej jest wywiesić coś takiego na balkonie, alb rozłożyć na suszarce, wtedy nic się nie poskleja i poduszka będzie taka, jak wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkiiiiiiiiimmmmmm
Roz.. co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem pierza sie nie pierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kokolokd wiesz moze jakiej wielkosci wziac siatke do prania na poduszke o wymiarach 70 na 80cm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anmoon
Co do prania kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e z usa
a ja wypralam swoje dwie poduszki z pierza kaczego w pralce na zimne pranie/delikatne I wysuszylam NA PROGRAMIE DELIKATNE I WYGLADAJA JAK NOWE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huskwarna
tez wyprałam i suszyłam na słońcu , co chwila trzepałam poduszkę i chyba po 2 dniach była sucha (latem ok.30") w pralniach też piorą poduszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja byłam jeszcze lepsza: wsadziłam do pralki, dałam na 95C, 700wirowanie i dodatkowe płukanie, jak wyciągnęłam z pralki to było to takie pozbijane, że szok. Powiesiłam to na dwór i co jakiś czas rozbijałam to, a że byłam wtedy tydzień po porodzie to nie miałam za bardzo czasu, ale że to był koniec sierpnia to było gorąco, no i po jakimś tygodniu wyschło, ale takie puchate, a to mnie starszy syn na to namówił "mamo nic temu nie będzie, zobaczysz wyschnie i będzie ok" i jak zwykle to głupie ale szczęście ma. i później wyprałam tak samo wszystkie poduszki po osobno też na 95, 700wirowanie i dodatkowe płukanie. Ale jak to się prało to tak to napęczniało na całą pralkę, że myślałam, że mi zaraz wszystko rozsadzi, no ale na płukaniu już było ok, polecam, dużo roboty, ale warto <3, pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waldek66
Po przeczytaniu wielu postów postanowiłem wyprać poduszkę (dużą) i chcę się podzielić swoimi doświadczeniami: otóż żeby pranie miało w ogóle sens pierze należy przesypać do prowizorycznie zrobionej wsypy z materiału dobrze przepuszczającego wodę . Ja wyprałem we wsypie i efekt był taki, że jak wsypa nasiąkła, to zrobiła się tak szczelna, że nie wiele wody penetrowało wnętrze. Kolejna rzecz, to pranie w pralce. Nie włączać wirowania !!! Nawet wrzucenie kilku piłeczek nie uchroni nas przed zbryłowaniem się pierza, a to skutkuje tym , że ciężar w pralce jest nieprawidłowo rozłożony i grozi to urwaniem osi bębna. Prałem w temp. 90 st tylko w proszku bez płynu do płukania, po czym wyjąłem i zacząłem wyciskać. Woda była brązowa co oznaczało, że pierze nie zostało prawidłowo przez nią spenetrowanie (poprzez wsypę). Płukałem więc w wannie aż do przejrzystości wody po czym wycisnąłem dokładnie, ręcznie rozbiłem powstałe wewnątrz kule i rozwiesiłem na suszarce na słońcu co jakiś czas przetrzepując ją do wyschnięcia. Mam jeszcze trzy poduszki do wyprania, ale tym razem na pewno wyciągnę pierze i wsypę wypiorę osobno. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waldek66
Niestety... moje pranie musiałem rozpocząć od nowa; rozprułem wsypę, wyjąłem całe pierze i przesypałem do starej powłoczki z bawełny po czym ponownie uprałem (osobno pierze i osobno wsypę). Suszenie to najbardziej pracochłonny proces. Już po odwirowaniu należy otworzyć worek i porozrywać pierze na drobne części bo wszystko jest zbrylone. Powtarzałem tę czynność kilka razy, aż pierze wyschło, po czym przesypałem je do wypranej osobno wsypy. Poduszka jest o wiele grubsza niż przed praniem i ładnie pachnie, ale pracy było sporo i z powodu nie najlepszej pogody schło to prawie tydzień, ale....da się !!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzejjj
Ja mam poduszkę z jyska puchową Kronborg. Wyprałem z 7 orzechami do prania (ale myślę że w proszku by też się wyprały) w 60 stopniach na programie duvet (kołdra) a potem na wool draing suszyłem dwa razy po 3h(taki mam maksymalny do ustawienia czas suszenia) i efekt jest super. Myślę że najważniejsze jest dobrze wysuszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piore raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoola
Prać i się nie bać.Ja wyprałam swoje poduszki w 50 stopniach program do tkanin delikatnych z wirowaniem.Później suszenie w suszarce.Mam pralko -suszarkę a wiec za jednym zamachem(bez wyciągania ) efekt rewelacyjny tak puszyste jeszcze nigdy nie były. Trzy i pół godzinki i poduszki gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet Bob
Ale pierdloicie. Wyprałem kołdrę - dużą i jeszcze żyję, więc czego się bać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama piorę puchowe rzeczy w pralce, a potem wrzucam do suszarki z piłeczkami do tenisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marzena BG
Prałam kilkakrotnie i parę uwag: 1. pierze jest z gęsi./ kaczki - ptactwa WODNEGO, więc woda włokom keratynowym (piórom i włosom) nie szkodzi. 2. Poduszkę wym 70x 80 należy rozsypać w specjalna wsypę o wymiarach większych np. 70 x 150 - chodzi o suszenie. Jesli wypierzemy tradycyjny wymiar to wnętrze zanim wyschnie - nawet w upale - zatęchnie i ma okropny zapach. Chodzi o to by przy suszeniu BYLA PLASKA MAKSYMALNIE - wtedy pierze się dobrze suszy i wietrzy. 3. Robimy to w upalną pogodę (jak w tym tygodniu czyli koniec maja 2018) suszymy, przewracamy, roztrzepujemy. 4. Co 2- 3 godziny dodatkowo można jeszcze wrzucic do wirowania na 1000 obrotów. Nawet z pozornie suchej poduszki wirówka wyciśnie wilgoc i widać ślady na tkaninie. 5 Kiedy po kolejnym wirowaniu jest bez mokrych plamek - jeszcze można przez dzień suszyć w pełnym, upalnym słońcu. 6. Przesypywanie - patrz porady wyżej. Mnie podoba się wariant ze zszyciem otworów i przesypaniem piór. 7. USLUGA CZYSZCZENIA PIERZA to pic na wodę. Widziałam jak to wygląda : wrzuca się do specjanen maszyny-wialni i przedmuchuje pierze. 8. Mozna dac do pralni (wymagają mocnej wsypy -podwójnej, bo pralnica ma silniejszy strumień wody niż nasze domowe pralki i stara wsypa pęka). Pralnie mają suszarki, ale i tak gruba poducha stęchnie. 9. Raz pralam sama, potem w pralni a teraz znowu piorę sama (dwie już zrobione), bo zapach wg. "płaskiej" metody jest najlepszy. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poduszki jeszcze nie próbowałam, ale prałam kurtkę z pierza. Ale ja mam w mojej specjalnym program. No i standardowo użyłam tylko proszku bez płynu do płukania by nie oblepił pierza. Za to proszku użyłam surf, bo wg mnie najdłużej utrzymuje się zapach. Mój ulubiony to ten fioletowy o zapachu irysu i wiosennej róży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×