brunatny śluz od początku ciąży

Witam, Wiem, że wątków o plamieniach w ciąży jest ogrom, ale mój problem nie dotyczy tego, bo nie jest to ani plamienie implantacyjne, ani w czasie @. Od początku ciąży, mam w środku taki brunatny śluz, ale nie plamię, ani nie brudzę majtek. Robiłam betę i pięknie przyrasta (o 300% w ciągu 2 dni i o 168% w ciągu następnych 2 dni. Jestem w 5 tygodniu w poniedziałek byłam u gina i widziałam fasolkę i tętno. Więc wszystko jest ok. Dostałam luteine 2x1 na wszelki wypadek (choc progesteron mam 54ng/ml i 5 dni pozniej 40ng/ml). mam już tak od 10 dni po owu ( dzis jest 26 dzien po) -wiem bo mierze temp. utrzymuje się na poziomie 36,9-37,1 czy też tak miałyście? Byłam u 2 lekarzy i obaj powiedzieli, żeby się tym nie martwic. A ja nie wiem co o tym myśleć? Dużo jest takich przypadków?

i przeszło dopiero gdzies ok 12 tc. też brałam luteinę 2x2 a teraz piobrę ostatnie opakowanie 2x1 ale dopochwowo bo już miałam dość tego gorzkiego smaku

mnie to trochę zaniepokoiło, bo 3 miesiące temu poroniłam, ale skoro lekarz mówi, żeby się nie martwić, to chyba wie co robi

mnie tez powiedzial, ze tak ma byc, :bo czasmi sie zdarza" takie plamienie i niestety... :/

Jesli nie jest tego więcej ani nie jest żywo-czerwone to myslę że nie powinnaś się tym martwic.Ja miałam takie plamienia aż do 18 tygodnia ciąży-strasznie sie schizowałam ale wszystko skończyło sie dobrze...Nie martw się-po co stresowac maluszka:) pozdrawiam i powodzenia życzę