zostalam zgwalcona przez ojczyma!

to stalo sie 11 dni temu w nocy. pisze teraz bo juz sie troche od tego czasu pozbieralam. mam 17 lat. moja mama jest kucharka i temtej nocy pomagala w jakims lokalu na osiemnastce, wrocila w nocy bardzo pozno. przepraszam ze pisze tak nieskladnie, nie uzywam duzych liter. bardzo sie stresuje poza tym nie widze duzego sensu zeby zwracac uwage na znaki. nigdzie tego gwaltu nie zglosilam, mamie tez nie powiedzialam. ojczym ogladam ze mna telewizje (film), w pewnym momencie na reklamach przelaczyl na kanal erotyczny, co mnie obrzydzilo wiec wyszlam i poszlam zrobic sobie herbate. jak wrocilam to chcialam zobaczyc czy juz przelaczyl na ten film co ogladalismy i widze ze on sobie sciagnal spodnie i konia wali. odwrocil glowe i za mna, a ja do pokoju. w moim wlasnym pokoju mnie zgwalcil. potem jak gdyby nigdy nic wyszedl a ja poszlam sie wykapac. w wannie wyczalam prawie 2 godziny az woda byla zimna. potem mama moja wrocila i zaczela wyzywac ze jeszcze nie spie. poszlam wiec do mojego pokoju ale spalam na podlodze pod kocem bo lozko mnie obrzydzalo. mama nic nie podejrzewa, nie chce burzyc jej spokoju, ma dosc wlasnych zmartwien. ojczym , nie moge na niego patrzec, czasami sie normalnie odzywa. jestem teraz w ciazy. nie dostalam okresu wczoraj. dzis zrobilam test. wiem, ze powinnam zrobic go po paru dniach od spoznionego okresu, ale nie moglam czekac a i tak wykazal, ze jestem w ciazy. prosze, poradzcie mi jak moge usunac ciaze? chce sie wyprowadzic tez, zrobie to niebawem, wiem to. ale jak moge usunac ta ciaze? blagam, pomocy!

naprawde tak się stało?

glupia prowokacja..

tak sie stalo naprawde.

dzieki. widze, ze dla niektorych cale zycie to chyba zart!

chyba nie musze wskazywac ktory to podszyw.

terapeutko, takie prowokacje zdarzaja sie codziennie.

zakochalam sie w moim ojczymie i teraz ciagle mysle o jego poteznym pytonie.

a moze jak to powiem ojczymowi to on sie ze mna ozeni?

jeżeli to prawda (również sceptyczna jestem) to powiedz matce przede wszystkim

jeszcze raz napisze, jak jestescie bystre, to wiecie ktore to podszywy. nie, prosze sie nie rozczulac, nie potrzebuje litosci. prosze mi tylko troche pomoc, napisac......... jej, juz nie wiem jak mam to napisac. chce usunac ciaze al;e tak aby nikt sie nie dowiedzial. a niedlugo sie wyprowadze do mojego prawdziwego ojca, wiec nie bede musiala znosic tej atmosfery,

naprawde nie rozumiem dlaczego tak w to watpicie? przeciez codziennie sie to dzieje! nikt o tym nie potrafi mowic! sama sie odwazylam po 11 dniach to napisac! mamie mam powiedziec? jak? chyba zawalu serca dostanie!

cos tu wygląda na trochę inny scenariusz z tą ciążą, a ty robisz sobie sondaż teraz jak się do tego usuwania zabrać... a sprawca "kłopotu" się nie poczuwa do pomocy?

nr. lekarzy ktorzy robia skrobanki czy jak ? koszt cos kolo chyba 2 tysiakow ... Powiedz matce zglosicie to na p[olicje i wtedy bedziesz miala aborcje za free ... a ten jebany kutas pojdzie siedziec !

powiedz Matce- normalnie, najnormalniej na swiecie :\" mamo , kiedy bylas na przyjeciu na 18stce, ojczym mnie zgwalcil, pomoz mi, uwierz mi ...\" matka Ci uwierzy. jak moglas jej nie powiedziec,nie pojsc na policje i pozwolic zeby to bydle czulo sie bezkarne nie rozumiem

Hmmm masz 17 lat wiec usuniecie ciązy bedzie trudne po drugie jesli zgłosiłabys to na policje,prawdopodobnie mogłabyś sie stara ć o usuniecie ciąży,lub dziecko oddałabyś do adopcji Nie polecam konowałów którzy usuwaja ciąze za małe pieniądze jest to niebezpieczne.

to nie jest takie proste jak sie wydaje. powiedziec matce? to zbyt wielkie obciazenie. chyba by zawalu dostala, albo nerwice, depresje. ten gwalt to nie byl moj pierwszy seks, mialam wczesniej chlopaka. czuje obrzydzenie teraz do wszystkich, nawet do kobiet. nie wiem czemu. nie chce aby moja mama sie zabila. na policje? wiecie co? zapewne wiecie jakie sa procedury i tak dalej i jaka jest nasza policja. nie znioslabym tego. poza tym minelo juz 11 dni. ciaza... tylko napisalam bo wlasnie o ciaze chodzi. chce tylko usunac. moje miasto jest malutkie, kazdy tu sie z kazdym zna.

Wcale nie musisz isc na "skrobanke" sa inne sposoby... w ktorym jestes tygodniu?

no tak lepiej zeby matka byla z gwalcicielem corki niz jje powiedziec. jakos dziwnie pojmujesz jej dobro

sa tabletki ,zioła,ale musisz isc do ginekologa Jesteś niepełnoletna

nie wiem, moze pierwszy tydzien? dzis zrobilam test bo wczoraj mialam dostac okres ale nie bylo nic. no i dzis test mi pokazal super, ze jestem w ciazy.

wiecie? wlasnie takie dziewczyny do pasji mnie doprowadzaja. stad tyle rodzin patologicznych, dziewczyny sie boja mowic, boja sie walczyc o siebie.Konkubenci bija gwalca dzieci a dziewczyny milcza. kolejna taka sama. wiesz co matce nie chcesz powiedziec, policji tez nie, to zyj sobie z ojczymem i matka, urodzisz dziecko powiesz matce ze wpadka z jakims chlopakiem.bo inaczej nie usuniesz - nie masz kasy a zglosic tego tez nie chcesz [ w wyniku gwaltu mozna usunac dziecko orzeczeniem sadu] takze milego zycia, skoro glucha jestes na argumenty.

coś dziwnie to wszystko opisujesz szczerze mówiąc.. Nie mówisz matce bo uważasz ze się zabije jak sie o tym dowie... bardzo dziwne jak dla mnie dwa: piszesz ze gwałt to nie był Twoj pierwszy seks. Gwałt to gwałt i nie ma znaczenia czy miałas wczesniej chłopaka... sorki ale naprawde wyglada jakbyś kręciła...

sa takie tabletki w aptece, wprawdzie na recepte, ale moze uda Ci sie je kupic.. wiem, ze sa skuteczne, mozna je uzyc do 12 tyg ale im predzej tym lepiej...

??? Boi sie o mayke bo pewnie kobieta jest na cos chora lub jest slaba psychicznie ... a o tym seksie to napisala tak chyba dla informacji ...

tabletki sa bardzo niebezpieczne.dziewczyna przyjmujac je moze sie nawet wykrwawic. to kolejna malo miastowa zahukana dziewczyna ktora nic z tym nie zrobi. szkoda slow.

No coz, a wiec pozostaje urodzic to dziecko...

no co? ja nie napisalam ze sie matka zabije tylko ktos mi tutaj to zasugerowal. nie, nie bede tu mieszkala bo sie wyprowadze do mojego ojca niedlugo. balam sie, co mialam zrobic. teraz sie troche pozbieralam, to tak do mnie wszystko dopiero doszlo.

Wiec co zamierzasz zrobic? Urodzisz? :)

laska mieszka pod jednym dachem ze swoim gwałcicielem tak po prostu....na policję nie pójdzie, matce nie powie.. i ta ciąża... jakoś trudno w to uwierzyć..