Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vanilliova

okropna teściowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość betix
ja z doswiadczenia wiem ze takie rozmowy z mezem nic nie dawaja. zona prosi o cos meza i co? i nic... wielkie G!!!!!!!!! maz dalej robi co chce a zona narzeka i tak wkolko. rozmowa z mezem to jak rozmowa ze sciana.< oczywiscie zalezy z jakim mezem>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilliova
On zarabia około 1200 zł... Hm a co do rozmowy z mężem,myślicie że nie probowałam? Poprosilam go nawetr żeby przynosił pieniądze do domu ,kładł w jednym miejscu i kiedy będzie potrzebował an coś to niech weźmie ale niech mi o tym powie... I co ? I nic ,dalej brakuje kasy. On płaci za nich rate miesięczną 200 zł za tyn kredyt i internet też opłaca mimo że nie korzysta 80 zł. I do tego mamusi daje 200-300 zl. To jest przeasada,ale on nie widzi tego że ona go wykorzystuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaniliova a czy ty w ogole
czyli co wychodzi na to ze mąż wydaje na matke 500 zł w mc i tak mc w mc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilliova
nvjfl - niestety miszkamy blisko siebie i ona często wpada bez zapowiedzi.Np. kiedy po porodzie wróciłam ze szpitala-byłam zmęczona i marzyłam o tym żeby wykąpać małą i iść spać! A tu cala rodzinka męża zwaliła mi się na głowe,siedzieli do 11 w nocy.Wkońcu poszłam kąpać małą to teściowa wpadła do łazienki i mi mówiła jak mam co robić!!! Poza tym dzwoni do nas dzień w dzień z pytaniem kiedy przyjeedziemy.Ja mówię że ''może jutro'' a i tak nie jadę ,bo nie mam ochoty słuchać jej głupich tekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra, twój mąz zarabia grosze i jeszcze \\matce daje, porażka, zrobiłabym z tym porządek! macie za mało pieniędzy to jest minimum a on jezcze matce daje? Pogadaj z nim, ze nie moze bo ma żone i dziecko i nie zarabia 5000 by matce oddawać! dla was sie liczy kazdy grosz, a ty sie pewnie vaniliowa zastanawaisz 3 razy zanim sobie bluzeczke za 60 zł kupisz. Zgadłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilliova
vaniliova a czy ty w ogole - no na to wychodzi ,nie dość że płaci ich kredyt i ten internet pieprzony to jeszczę tamta wola od niego kase a on głupi jej daje ... Nie ,sorry sms był od niej o treści ''pożyczysz mi 200 zł'' ? Tylko że jak się pożycza to się oddaje a ja tej kasy nie widziałam już od 2 tygodni ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vaniliowa przestań odbierac jej telefony. Odetnij się na jakis czas. raz w tygdoniu wystarczy. Wizyty tez raz na tydzień. tego sie trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilliova
***Japonka*** - mi mama pomaga finansowo i czasem nawet mężowi nie mówię że dostałam od niej jakieś pieniądze bo od razu chciał by żebym mu dała albo coś... Nie narzekam że mi brakuje na to czy na tamto ,ale gdy mojej mamy zabraknie to wtedy będzie źle... On teraz myślli że ja daje se rade za te jego marne grosze a w rzeczywistości to moja mama mi pomaga(on o tym nie wie). I tak to wygląda ....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czytalam wszystkiego
a ile jestescie po slubie? u nas przez pierwsze 2 lata nie bylo kolorowo,mimo,ze przed slubem bylo super.ale chodzi ci tylko o te pieniadze i tesciowa czy maz ogolnie Cie wkurza? nie pomaga przy malej,w domu itp? wiesz odnosze wrazenie,ze wszystko Cie denerwuje. Moze masz za duzo na glowie? dom.dziecko,szkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mów mu to ze przez jego dawanie pieniędzy twoja matka musi dokładac wam do zycia. czemu kłamiesz i nie mówisz mu prawdy? małzeńśtwo to szczerosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on wziĄł
litości! :-O 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
tesciowa mowila ci jak masz kapac mala itd bo myslala ze skoro to twoje pierwsze malenstwo to moze nie czujesz sie jeszcze pewnie w tej roli. zrozum ja trosze. a jak zawsze cos ci mowi to nie odzywaj sie przemilcz to i tyle. po co masz sie klucic z nia pozniej jeszcze wszyscy beda mieli do ciebie pretensje i po co ci to?? lepiej ugryzc sie w jezyk. czasem tak trzeba. no jesli macie 1200 to faktycznie nieciekawie. twoj maz to jakis ...no przepraszam ale jakis cielak!!! moze nie ugotuj pare razy mu obiadu albo nie zrob zakupow i powiedz mu ze nie mialas za co kupic bo on swojej mamie pieniazki pozycza. twoja tesciowa zwyczajnie zeruje na syku a on zaden z niego facet skoro nie potrafi zrobic z tym pozadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czytalam wszystkiego
powiedz jasno tesciowej,ze chcesz odpoczac,masz male dziecko,ze oczywiscie moze czasem zadzwonic,ale nie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaniliova a czy ty w ogole
no teraz w kwestii pieniedzy to moge sie z tobą zgodzic. Bylam przekonana ze od czasu do czasu da jej pare zł ale ze wam tez starcza na życie - do glowy by mi nie przyszlo ze facet 500 zł wydaje na matke :( Mimo ze ta ma swoje dochody. Ona z tymi od męża ma 1700 zł i nie starcza jej to na utrzymanie? Kosmos jakis. W zyciu bym na to nie pozwoliła. Badz konsekwentna i wymagaj od męża aby pieniądze byly w domu. Powiedz mu ze on ma obowiazek utrzymac ciebie i dziecko a nie całą rodzine z braciszkiem itd. Kurde nawet nie wiem co ci napisac. Moja siostra ma podobną sytuacje tesciowa tez dzwoni tylko do jej meza i pyta czy pozyczy a on pozycza. Oczywiscie mowi jej ze pozyczyu mamie kase ale to juz mowi tak jakby sam podjąl decyzje nie pyta czy im na cos nie braknie tylko jedzie i [pozycza no ale ona zawsze oddaje a tutaj ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on wziĄł
to zrobiła moja matka 40 lat temu: mąż miał pretensje, że za dużo wydaje, że jej nie starcza ona następnego miesiąca oddała mu całą swoja pensję i powiedziała: - dobrze, skoro ja nie umiem gospodarzyć, to ty zajmij się wszystkimi finansami, rób zakupy, planuj jedzenie, wydatki, rób opłaty - od dziś ty rządzisz naszymi finansami - nie odpuściła, nie tknęła niczego co wiązało sie z wydatkiem Po miesiącu męskich rządów ojciec sam oddał jej następnego miesiąca calutką pensję i pokornie prosił by nadal robiła zakupy. :-D Fakt z mojej rodziny :-D Matka nigdy więcej nie usłyszała od niego, że źle gospodaruje kasą. Może twój także powinien pare miesięcy zaopatrywać i żywić waszą rodzinkę to dowiedziałby się co ile kosztuje i czy go stać na kosztowne prezenty dla pracującej matki :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaniliova a czy ty w ogole
koniecznie musisz mowi meżowi o tym ze ci nie starcza kasy. Ja robilam tak tez czesto dostawalam od mamy czy od innych jakąs pomoc fin. i nie mowilam przez co mąż myslał ze mi zawsze starcza, nieraz pozyczalam od kogos piniądze a potem glowilam sie jak oddac i ktoregos dnia moja przyjaciolka powiedziala mi ze koniecznie musze mowic o kazdych pieniądzach nawet o tych ktore dostalam zalozmy w prezencie mam mowic ze to pozyczone itd. I kiedy w jednym mc tak zrobilam czyli mowilam ze pozyczylam to od mamy to od siostry to od tej kolezanki to uzbieralo sie tego ok 500 zl w mc na co on bardzo sie zdziwil i juz teraz nie wydaje pieniedzy na pierdoly. KIEDYS MIAL MANIE GRANIA NA MASZYNACH ALE NIE TAKICH DLA KASY TYLKO BARDZIEJ NA TYCH FLIPERACH TAM ZOSTAWIAL KUPE FORSY A JA MUSIALAM POTEM KOMBINOWAC. Jak przyniosł wypłate z ktorej 500 odrazu odlozylam na dlugi to stwierdzil ze nawet na oplaty zabraknie i od tamtej pory juz nie gra:P A ja np dostane 100 od mamy a mowie ze ja pozyczylam i potem z wyplaty sobie odkladam tą 100 n konto albo dziecku na konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilliova
nie czytalam wszystkiego - pół roku dopiero jesteśmy po ślubie,przed ślubem było ok.Ona wręcz nie interesowała się mężem moim.Do szkoły kazałam mu iść ja bo ona miala to gdzieś. U nich w rodzince to wszystko jest jakieś dziwne,kłamią każdego itp. Kiedyś na imieninach wujek mojego męża się zapytał ''i jak tam skończyłeś już szkolę'' a jego matka na to '' że już dawno mature zdal '' !!! a prawda była taka że w tym czasie go wywalili ze szkoły!!! Ona pozbawiona jest jakich kolwiek wartości moralnych!!! Przed kimś zgrywają idealną rodzinkę... No a rzeczywiście mam dużo na głowie i czasem nie mam ochoty jej widywać... betix - możliwe że tak myslała że się boję ją kąpać itp.Ale ja wcale nie mam z tym żadnego problemu.Od kiedy mała się urodziła robie wszystko sama przy niej i nie jest źle.W ciąży jak byłam to też się bałam że nie dam sobie rady z takim maleństwem ,ale po porodzie od razu mi to przeszło... :) Jak mu nie ugotuję obiadu to twierdzi że nic nie robię.W sumie rzadko mi się zdaża mu jakiś porządny obiad zrobić bo nie mam czasu.On myśli że zajmowanie się dzieckiem to nic wielkiego,tylko kiedyś jak cały dzień płakała to wyszedł z domu... I nosić musialam ją ja... W nocy wstaje do niej ja ,robie jej jedzenie itp. A ostatnio teściowa mnie opieprzyła że mój mąż NIE MOŻE SPAĆ ZE MNĄ bo się nie wyśpi!!! I że niech lepiej do innego pokoju idzie ... Ja nie mam zamiaru go nauczyć tego że od wychowywania dzieci jest tylko matka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on wziĄł
współczuję :-O "NA TYCH FLIPERACH TAM ZOSTAWIAL KUPE FORSY " -->> to wy chłopczyków macie za mężów, dodatkowe dziecko :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaniliova a czy ty w ogole
to było jakis czas temu kilka lat wstecz. Dzis jest zupelnie inaczej ale fakt bylo minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z reguły nie czepiam się
błędów, ale ty nie dość, że agresywna i niesympatyczna jesteś, to jeszcz RAŻĄCE błędy robisz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvjfl
nie rozumiem z czego sie utrzumujecie przy takich dochodach. Nalepsze jest to ze nic nie robicie w kierunku żeby było lepiej. Mąz nie moze dorobic na budowie? Nie przesadzaj z tą robota przy diecku. Wychowałam 2 i obiad zawsze był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
przeciez ja nie mowie ze zle wychowujesz dziecko oczywiscie wierze ci ze sobie swietnie dajesz rade. ja tez sobie swietnie radzilam od samego poczatku z dzieckiem i nigdy nie potrzebowalam pomocy. zwruce ci jednak uwage. moze zamiast siedziec przed komputerem to moze lepiej wlasnie zrobic ten obiad? przeciez jak mala spi to zdazysz cos przygotowac,przeciez mowilas ze prawie caly czas spi. zastanawiam sie co wy w takim razie jecie? tylko chleb? skoro obiad macie bardzi zadko. lepiej zacznij robic obiadki zebys pozniej nie musiala wysluchiwac ze zla zona z ciebie ze o meza nie dbasz ze obiadow nie robisz..... przeciez to obowiazek zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvjfl
tez bym była okropna teściową, gdyby mój syn po całym dniu pracy nawet obiadu nie miał. Co innego gdybyś pracowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie zdecyduj
czy mala ciagle spi, a Ty masz kupe czasu zeby na kafe siedziec, czy masz tyle na glowie, ze mezowi co z pracy wraca obiadu nie mozesz ugotowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z reguły nie czepiam się
Ja mam troje dzieci, prace, ale obiad i porzadek w domu zawsze. Do tego sporo czasu zostaje mi na moje drobne przyjemnosci:P. Len jestes i tyle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvjfl
mój brat ożenił sie z podobną babą. Siedzi w domu nic nie robi oprócz zajmowania sie dzieckiem, nawet obiadu nie zrobi, wszędzie syf. Jak tylko dziecko zasnie leci do komputera, mało tego w jednej ręce dziecko w drugiej myszka od komputra. I wiecznie skwaszona geba, ciągle awantury, jaka ona zmeczona. Jak brat przychodzi z pracy od razu wciska mu dziecko, zrób to zrób tamto, wykąp, zrób kaszkę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
to sie zdecyduj-----------> ma racje. oj wielka racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
a ja mam dziecko, mam meza, mam posprzatane, obiad ugotowany,i wszyscy sa zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z reguły nie czepiam się
Piasalas, ze tesciowa chciala zeby maz wzial kredyt dla niej, ale sie nie zgodzilas, a pozniej piszeszs, ze splacacie jej kredyt...len i kretacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×