BYŁY PORADZIŁ MI ZNAJDZ SOBIE FACETA !

kurcze ale wlazlam w gowienko :P sluchajcie, pije sobie wczoraj piwko, tequilke i tak ni stąd ni z owąd rece mnie zaswedziały i napisałam do byłego! [a trzeba tu dodać że byłam w nim zakochana na zabój! własciwie to jest/był moją jedyną miłoscią i nie potrafie sie od niego uwolnić a mineło pół roku!!:o] oczywiście nie wyjade od razu: cześć łajzo, musisz ze mną być :o :P zaczełam gadke szmatke o niewiadomo czym a on odpisywał mi: "możemy pogadać, ale tylko pogadać" J"A MAM KOGOŚ I JEST MI DOBRZE, ZNAJDZ SOBIE FACETA" :o:o:o myslalam że rzuce sie pod samochod! czy jest coś gorszego niż "Były-dobra rada": znajdz sobie faceta?! ku*wa nie sądze!! jak to mówią: JA MU SIĘ KŁADA POD NOGI, A ON SIE WYCIERA I IDZIE DALEJ! moja dobra i mądra koleżanka jednakże zinterpretowała tą sytuacje tak że niby nie mam się czego wstydzic [NIE WCALE!:o] mianowicie: czy ja coś mówiłam że chce czegoś od niego? NIE! :D "więc po ch*j on ci wyjeżdża ze złotymi radami?!" "czemu on pomyślał że chcesz z nim być, to chyba tylko on sam wie!" troche mi lepiej :P

odpisz mu już znalazłam i pisałam do ciebie zeby sie pochwalić:)

Sarah Jessica Parker - hahah dzięki! :D świetne kurde bo tak jakby nie patrzeć to on mi sie pochwalił, jakie to ma zajebiste życie beze mnie! że ma panne i jest mu dobrze i jeszcze że w sumie jest troszke zajety bo prowadzi samochod [chyba nie musze dodawac ze nowy nabytek] poprostu życie mu sie układa rewelka!

hehe nie ma za co:) swoja droga dupek z niego

sara mądra z ciebie dziewczynka serOOOOOO a co powiesz na faceta ktorego sie kochan na zaboj ktory jest chorobliwie zazdrosny ktorego mam czasami dosc i chce z nim skonczyc bo czuje ze mnie trzyma w złotej klatce ...ktory potrafi byc najlepszym facetem na ziemi z ktorym jak juz skoncze to sama lece bo serce mi nie pozwala z nim "nie byc" smutem mnie rozwala i ogromna tesknota nawet po jednym dniu....kocham go ponad zycie chociaz wiem ze moje zycie moze mi solidnie zatruc!!! co tu zrobic??

kurcze ale jednak poniżyłam się pisząc do niego :P trudno, jakoś to przeżyje :o

NECIARA powiedz mu ze czujesz sie jak w klatce i nawet najpiekniejsze ptaszki musza czasem polatac;) a Ty autorko nie płacz nad rozlanym mlekiem co sie stało to juz nieodstanie, on bardziej wyszedł na idiote tym tekstem niz Ty, serio:)

a moj byly po miechu rozstania zakomunikował , ze bardzo podobam się jego koledze, ze chcial by mnie blizej poznac...no nie spodziewalam sie, początkowo zatkolo mnie , ale powiedzialam mu ze niech się nie waży dawac mu moj numer, nawet z nim nie gada na moj temat... a on bulwers, że nie chce mnie swatać, tylko przekazal mi to co mu kumpel powiedział...

szaro_oka - haha no rzeczywiście, miał MISJĘ od kumpla ;)

kurka, no przegiąl koleś...mialam ochotę walnąc go w nos :P Twoj byly też niezle ziółko..

najgorsze jest to ze ja mu tak gadam a on DALEJ swoje i on twierdzi jeszcze w dodatku ze jest jaki jest i trudno nie bedzie sie zmienial nie bedzie sie leczył czy cos ...nic nie bedzie mam wtedy wrazenie ze mu nie zalezy wiec SARAA ja juz nie wiem co mam robic

to skoro nie rozumie tego to odpocznijcie od siebie na troche, powiedz ze masz tez swoje zycie i swoje sprawy i chcesz oddychac

Ile razy ja juz tak gadałam zrywałam ale na dobre nie potrafie nie wiem do konca czy chce to udało by sie chyba tylko wtedy gdybym wyjechała z kraju i nie miala z nim kontaktu

moj byly tez mi pokazywal ze mus ie uklada zycie rewelka:] no ale coz minelo dwa lata a on juz po niecałym roku za mna kwiczal :p hehehe co to byla i jest za satysfakcja ze tylko kiwne i do mnie wroci tyle ze ja juz nie chce(przynajmniej narazie;) tzn raczej nigdy chciec juz nie bede:)

bylych to najlepiej zagrzebac gleboko w podswiadomosci, a jak zechce wylezc to lopata w leb gada ;)

lilowa88 a to on Cie zostawil czy Ty jego?

lilowa88 - chciałąbym żeby mój zakwiczał :P nawet jeśli będe już go mieć gdzieś..

\" hehe nie ma za co swoja droga d**ek z niego\" no jasne - bo ciekawe co miał odpisac? \"mam juz inną, ale Ciebie tez mogę przelcieć\" ??? :P

widze, że u niektórych panienek poczucie obciachu to zupełnie obce przeżycie... ręce opadają powinien dopisać jeszcze "i odpierdol się wreszcie ode mnie"

przesadzacie

dobrze chlopak zrobil....pewnie siedzial z laska wowczas jak do niego pisala a to wcale nie jest przyjemne jak ex dziewczyny zaczepiaja swoich ex chlopakow kiedy ci wlasnie ze swoimi obecnymi milo czas spedzaja. Pewnie pisalas jakies glupoty i ci glupio jest

skoro nie chcesz zadnych rad i wkurza cie to co on pisze to po co do niego pisalas

A bo niektóre myślą,że jak one tylko kiwną palcem to każdy, a zwłaszcza były- który powinien być samotny i płakać po kątach nad swoim losem- powinni od razu przylecieć z radością na pysku i penisem w pełnym wzwodem :D:D:D:D:D:D:D :P

haha a moj mi napisal jak bylam w naprawde glebokim dolku po rozstaniu i nie mgolam dojsc do siebie: "po prostu o tym nie myśl" :o rozwalilo mnie to. ciekawa jestem czy jak jego keidys ktos by zostawil i dal mu taka radę to byloby mu milo i czy by potrafil o tym 'po porstu nie myslec'.

dzi myslenie..

"powinni od razu przylecieć z radością na pysku i penisem w pełnym wzwodzie" - OCZYWIŚCIE ŻE TAK :P "po prostu o tym nie myśl" - były-dobra rada :) :P skad ja to znam

a ja chciałam wrócić -> i to ,że tak się nie stało NAJBARDZIEJ zabolało boś sobie myślała,że ty jedna na świecie :P:P:P:P:P :D:D a tu kuku bo inne też to mają i lepiej używają :P:P:P:P:D:D:D:D

xyzed - może ma mnie tak dość, że blefował żebym tylko sie od niego odwaliła :P facet też człowiek, kiedyś zakwiczy, jak nie do mnie to do innej :P

i vice versa :D tyle tylko,że Ty zakwiczałaś pierwsza

DEBILA, proste. i usun go z listy gg, nie wiem po co w ogole go tam trzymasz po pol roku